Jak dla mnie to zaczęła się wojna między klubami.
Jednak to tamta strona Błoń zaczeła tę wojnę poprzez czarny PR.
Nie można ciągle dać się oskarżać bezkarnie.
Wszystkie zarzuty są przez JJ odpierane na zasadzie że to niepotwierdzone albo że nie ma dowodów albo że sprawca zostanie ukarany.
Panowie kibice z tamtej strony to Wasz klub zaczął donosić i w końcu miara się przebrała.
Więc teraz i Wy spijecie trochę piwa nawarzonego przez Wasz kochany klub.
Ja nie mogłem oglądać przez Wasz donos dwóch meczy Mojej Kochanej Cracovii.
To teraz może Wy nie zobaczycie meczy Waszego klubu.
Po prostu takie wyrównanie krzywd.
CRACOVIA PANY!!!!!
-
-
BRAWO ZARZAD!!!!!!!!! -oficjalne stanowisko
Niestety wojna zaszkodzi obu Klubom. W ten czy inny sposób:(
[b]W zasadzie wczorajsze derby pogrzebały szanse na Euro 2012 w Krakowie. Nikt nie zaryzykuje ME w mieście gdzie 3/4 stadionu śpiewa piosenki w stylu "żydzi do gazu"...
bo po co niby komu brac sobie takiego strupa na głowe????[/b]
Na nas z kolei wyleją zawodowcy od PR od JJ-ta kolejne wiadro pomyj...taki chyba mają styl pracy:(
Jednak ciężko nie przyznać racji zarządowi...ile moża ( w naszym wypadku 1.5 roku) tkwić pod obstrzałem i nie
wytaczać własnych armat????
Gratulacje dla Zarządu! Wreszcie sensowne posunięcie. Nie można bez końca dawać się opluwać! Teraz czas na decyzje Ekstraklasy SA.
Jak się nad tym zastanawiam co się dzieje to nie rozumiem na co liczyło dynamo i jego rzecznik JJ. Wytaczając przeciw nam armaty po ostatnich derbach musiał brać pod uwagę że następny mecz będzie na ich stadionie. Chyba że był pewien iż uda się utrzymać porządek.
Ale się nie udało a efekt jest taki że w zasadzie doszło do otwartej wojny między klubami.
Niestety obawiam się że teraz w odwecie zacznie się polowanie na nas aby nas uwalić.
Spirala się nakręca i najlepiej by było aby to przerwać.
Ale twierdzę że właśnie dzięki pierwszej zdecydowanej reakcji Naszego Klubu jest szansa aby sytuacja wróciła do normy.
Tylko wtedy gdy poczują że nie mogą bezkarnie nam szkodzić będą się bać atakować nas bez pardonu.
Niestety pokój wymaga aby obie strony czuły respekt.
CRACOVIA PANY!!!!!
Nareszcie Zarząd zareagował, tak, jak powinien to już uczynic po derbach wiosennych. W piśmie podkreśliłbym bardziej watek o rasistowskich przyspiewkach. Niech tych z Czarnej WSI (nomen omen) releguja piętro niżej, albo odejmą jakieś 10 - 15 punkcików. NIEROZŁĄCZNE SIOSTRY DWIE: WISŁA I SB!
Informowaliśmy już o tej sprawie wcześniej. Według naszych informacji trener Ćmikiewicz został skaleczony kawałkiem pleksiglasu rozbitej pięścią obudowy ławki rezerwowych Cracovii. Mimo interwencji ochrony osobie, która [b]naruszyła nietykalność cielesną[/b] asystenta pierwszego trenera "Pasów" udało się uciec, [b]jednak klub na podstawie zdjęć zidentyfikował ją. W najbliższym czasie możemy spodziewać się zakazu stadionowego dla tej osoby[/b] - trzymamy nasz klub za słowo.
- Ochrona, która nie dopilnowała porządku przy ławce rezerwowych gości zostanie zmieniona - mówi wiceprezes Wisły Jerzy Jurczyński, zapewniając wzmocnienie zabezpieczenia tej strefy naszego stadionu.
[b]Takie rzeczy chyba podlegają pod paragraf, a nie pod zakaz stadionowy.[/b]
Jeżeli Wisła jak twierdzi JJ jest takim klubem prawym, to JJ namiary na gościa pewnie już złożył na Policji tylko ta się opier...a.
"Dzierzyński" juz na pewno dokonal obywatelskiego zatrzymania i osobiscie dowiozł na Mogilską. :D
Cracovia protestuje, Wisła wyjaśnia
Zarząd MKS Cracovia SSA żąda od Ekstraklasy SA surowego ukarania organizatorów meczu derbowego.
- Za znacznie spokojniejsze spotkanie derbowe na wiosnę tego roku Cracovii zamknięto stadion na dwie kolejki. Za wtargnięcie kibiców Wisły na murawę stadionu i pobicie piłkarza Arki Gdynia Wisła otrzymała karę 20 tys. zł, a stadionu nie zamknięto. Nie kieruje nami chęć odwetu. Przez ponad rok w milczeniu znosiliśmy pomówienia i upokorzenia. Wyrażamy obawę, że w warunkach niejednakowego traktowania klubów doprowadzenie do spokoju na polskich stadionach nie będzie możliwe. Chcemy skończyć z hipokryzją - czytamy w komunikacie rzecznika prasowego Cracovii Krzysztofa Wasyliszyna, który ma być stanowiskiem całego zarządu klubu.
Co nie podobało się Cracovii? Zarząd klubu został ulokowany na stadionie poza trybuną VIP i był lżony. Proporczyk Cracovii został rzucony obok ławki rezerwowych. Wiślacy nawoływali do "gazowania żydów" i wnosili inne antysemickie przyśpiewki. W trakcie drugiej połowy meczu kibice Wisły podpalili szaliki Cracovii.
- Kibice nie wnieśli szalików rywali przed spotkaniem. Stało się to dopiero w drugiej części, gdy przerzucono je w workach poza ogrodzenie. Wcześniej chuligani zaatakowali służby porządkowe, by odwrócić ich uwagę - wyjaśnia wiceprezes ds. bezpieczeństwa Wisły Jerzy Jurczyński. Później szaliki zawieszono na wewnętrznej części ogrodzenia, a w opinii wiceprezesa nie można było ich ściągnąć.
Cracovia ma też pretensje o - jej zdaniem - niezrozumiałą decyzję o wprowadzeniu ochroniarzy na sektor Cracovii i użyciu gazu. Wśród kibiców Cracovii były kobiety i dzieci. W trakcie meczu w stronę zawodników Cracovii rzucane były monety i szklane butelki. Elementy rozbitej obudowy boksu zraniły trenera Lesława Ćmikiewicza. - Staraliśmy się wytworzyć atmosferę spokoju i pojednania. Niestety, od początku roku Cracovia jest bezpardonowo atakowana przez członków zarządu Wisły. Po wiosennych derbach Wisła wydała oświadczenie, w ramach którego przedstawiła nam szereg zarzutów. Większość z nich wkrótce okazała się być nieprawdziwa - podkreśla rzecznik Cracovii Wasyliszyn.
- Zatrważa mnie usprawiedliwianie przez klub zachowania chuliganów, którzy kompromitują "Pasy". W podobny sposób prezes Cracovii tłumaczył kibiców, którzy wdarli się na stadion Górnika Zabrze. Takie zachowanie jest nie na miejscu - replikuje wiceprezes Jurczyński. Przeprasza również za zranienie trenera Ćmikiewicza (trwa poszukiwanie sprawcy), rzucenie proporczyka Cracovii i podpalenie szalików Cracovii. - Wejście na sektor zajmowany przez kibiców Cracovii było konieczne, bo chuligani zbierali na dole sektora kamienie i rzucali nimi w innych kibiców - uzasadnia Jurczyński.
źródło;GW
Ciekawe skąd się na sektorze Cracovii wzięły kamienie.Czyżby to były takie same kamienie jak ten nóż w rękach kibica Cracovii na poprzednich derbach.A jeżeli nie to w takim razie trybuna E jest nieprzygotowana do eksploatacji i nie powinno się na nią wpuszczać widzów.
I jeszcze wywiad z profesorem
Filipiak: Nie ma co załamywać rąk
- Będziemy wzmacniać drużynę, ale nie nerwowo, bo przegraliśmy derby. To proces, który trwa - zapowiada prezes Janusz Filipiak.
Waldemar Kordyl: I znów Cracovia - jak przed rokiem - przegrała 0:3.
Janusz Filipiak*: Ale gra była dużo lepsza, gdyby nie ta nieszczęsna pierwsza połowa. Jestem zadowolony, powiem szczerze, bo jesteśmy klubem na ścieżce rozwojowej. Nie ma co załamywać rąk, przegraliśmy derby i teraz trzeba przygotowywać się do reszty meczów.
Jest Pan zawiedziony postawą bramkarza Marcina Cabaja?
- Z tego, co wiem, to Marcin ma od trenera limit puszczonych bramek, by w końcu się przełamał. Nie bał się, że jak puści, to zejdzie z bramki czy się stanie dramat. I dziś trochę z tego limitu skorzystał.
Czy piłkarze Cracovii nie wytrzymali presji stadionu?
- Ta bramka Marcina w pierwszej minucie ustawiła pierwszą połowę, zresztą tak samo zgodnie twierdzili uczeni w piśmie i mowie (śmiech). Nie wiem, czy karny był, czy nie, ale trochę to wyglądało źle. Pójdę teraz i podziękuję piłkarzom, bo gra była naprawdę lepsza niż rok temu.
Myśli Pan w takich sytuacjach o wzmocnieniach składu?
- Będziemy wzmacniać, ale nie nerwowo, bo przegraliśmy derby. To proces, który ciągle trwa.
Jak Pan oceni wydarzenia na trybunie zajmowanej przez sympatyków "Pasów"?
- Tych wydarzeń było sporo. Spalono szaliki Cracovii przy biernej postawie służb porządkowych (nam, gdy nasi kibice spalili szaliki Wisły wiosną, zamknięto stadion i był wielki raban). Po tym incydencie nasi kibice zaczęli protestować, byli gazowani i wreszcie zostali przyparci do muru. Tak to wyglądało z mojego miejsca zwykłego kibica. Ta sekwencja zdarzeń jest niezwykle istotna i proszę na nią zwrócić uwagę.
Czy to usprawiedliwia wyłamywanie krzesełek?
- Nie usprawiedliwiam, mówię o faktach, a komentarze jak zwykle dadzą panowie. Proszę rzetelnie przedstawić fakty.
* Janusz Filipiak jest prezesem MMKS Cracovia SSA
grubas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> Podarowany przez piłkarzy Cracovii proporzec
> klubowy zaraz po rozpoczęciu spotkania został
> ostentacyjnie rzucony na ziemię przez piłkarzy
> Wisły koło ich ławki i tam przeleżał całe
> spotkanie, co widać na zdjęciach.
>
>
Możecie w koncu opublikowac Rzeczone zdjecia ??????????????????????????/
Szkoda słow !!!
A dla waszego zaspokojenia widok Proporca na>>>>>>> ziemii !
Dla wiadomości jest on na KRZESEŁKU choc i tak zdaje mi sie ze nie wiecie do czego to służy vide ...ostatnia Wasza wizyta na Stadionie Wisły !!
[img]http://www.wislakrakow.com/www/picture/galerie/20061028/photo2/90.jpg[/img]
nie wiem do czego sluzy , co nie wiedziales ? GRATULUJE ZARZĄDOWI !!
Wklejam poraz kolejny:
[img]http://cracovia.pasy.net/images/stories/rozne/derby2006-proporczyk2-lawka.jpg[/img]
Bo ten proporzec to był na Ziemii nie na ziemii a to zdjęcie wklejone przez TRN KRK to fotomontaż.
CRACOVIA PANY!!!!!
Krolik Ty tam uwazaj w NY lepiej
A kto się założy, że Wiśle nie zamkną stadionu?
Niech zamkna cąły ten PZPN nawet jak by Polskę mieli wykluczyć z wszystkich rozgrywek, bo na tę bandę nei mogę już patrzeć.
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3709947.html
''Podczas meczu jeden z pseudokibiców identyfikujących się z Wisłą rozbił pleksę w ławce rezerwowych gości, a odłamek plastiku zranił drugiego trenera Cracovii Lesława Ćmikiewicza. - Wiśle grozi za ten incydent kara finansowa - zapowiada Krzysztof Smulski, delegat PZPN.''
Nam za takie coś na 100% zamknęliby stadion na 1-2 mecze a im tylko grozi kara finansowa.
w Polsce Wiśle za dużo krzywdy to nie wyrządzą - co pokazała np. "kara" za zajściach na meczu Wisła - Arka.
Ale w UEFA Wisła już znajomości nie ma o "karanie przejawów rasizmu" jest ostatnio w modzie...
[img]http://www.se.com.pl/_gAllery/98/53/98539.gif[/img]
[b]Najpierw pogrom, potem pozew[/b]
Wisła K. - Cracovia 3:0. Święta wojna w gabinetach, na boisku, na trybunach i w sądzie.
Pierwszy komunikat na godzinę przed meczem brzmiał: siedmiu kibiców zatrzymanych za to, że obrzucali kamieniami policyjny radiowóz. Z minuty na minutę na stadionie przy ul. Reymonta w Krakowie robiło się coraz bardziej gorąco. Ale w końcu derby, i to te na "100-lecie" obu klubów, mają swoje prawa.
Tuż przed meczem w kawiarence klubowej Wisły pojawił się prezes Cracovii, Janusz Filipiak. W szaliku "Pasów" zawieszonym na szyi, uśmiechnięty, budził zdziwienie wszystkich wokół. Prezes wśród tłumu, nie w loży honorowej Bogusława Cupiała?
- Nie zostałem zaproszony - mówił prezes Cracovii. - Przynajmniej nie muszę pić alkoholu i dobrze ogląda się mecz. Jedyny minus, że tutaj jest długa kolejka do toalety.
Piorunujący początek Wisły
Mecz rozpoczął się świetnie dla Wisły. Już w 58. sekundzie Cleber pokonał Marcina Cabaja. Bramkarz "Pasów" po tym golu powinien zapaść się ze wstydu pod ziemię. Piłkę miał już przecież na dłoniach! Za to strzelec gola okazał się bohaterem meczu. Przed przerwą Brazylijczyk dobił jeszcze Cracovię z rzutu karnego.
- Po raz pierwszy w karierze zdobyłem w meczu dwa gole - cieszył się Cleber. A co do derbów, to były wspaniałe. Śpiewy, zachowanie kibiców - wszystko było super.
Cholernie daleko od super
Akurat postawa fanów obu zespołów była cholernie daleko od super. Najpierw wiślacy zaczęli palić szaliki "Pasów", a chwilę później kibice Cracovii urządzili prawdziwą jatkę w zajmowanym przez siebie sektorze. Wyrywane krzesełka rzucali w stronę ochroniarzy i policjantów.
- Zniszczono 75 krzesełek - informował wiceprezes Wisły, Jerzy Jurczyński. - Niewykluczone, że wszystko skończy się w sądzie. Wisła będzie żądać od Cracovii odszkodowania.
- Za spalone szaliki Wisły, w ubiegłym sezonie, zamknięto nam stadion - przypomniał Filipiak. - A tych wydarzeń teraz było bardzo dużo. Krzesełka nasi kibice zaczęli wyrywać dopiero po tym, jak spalono szaliki Cracovii. Nikogo nie chcę usprawiedliwiać. Mówię tylko o faktach.
Ćmikiewicz dostał w głowę
Krzysztof Smulski, delegat PZPN na ten mecz, już w trakcie jego trwania kontaktował się z Marcinem Stefańskim, szefem departamentu rozgrywek Ekstraklasa SA. - Kary będą - mówił Smulski. - Poniosą je obie strony. Lesław Ćmikiewicz, drugi trener Cracovii, ma rozciętą głowę - rozbito daszek z pleksi nad ławką rezerwowych i został uderzony. Poza tym ktoś w ich stronę rzucił butelką po "ćwiartce".
Chamstwa nie brakowało również na boisku. Ukarany niedawno przez UEFA za rasistowskie wybryki serbski obrońca Wisły, Nikola Mijailović, po dwóch brutalnych faulach ujrzał czerwoną kartkę.
Z Gts-em trzeba ostro mam nadzieje że się wcześniej czy póżniej rozlecą.Pocieszające jest to że Prezes dostrzegł groze sytuacji i zrozumiał jak ważny jest PR w naszym klubie.
Drugą pocieszającą rzeczą będzie jak wreszcie ten Cabaj zostanie sprzedany już nie pamiętam ile meczów nam zawalił.
Na razie dla wszystkich piłkarzy oprócz Ciabaja i Skrzyńskiego pozdrowienia za wole walki.
Nie są to łatwe dni ale wszyscy musimy być razem.
- Wisłę czeka zapewne kara finansowa, natomiast kibice Cracovii zostaną ukarani z całą surowością, bo to w ich przypadku recydywa.
Tak pisza w GK
hm, a po Arce to nie jest recydywa?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)