Rydwan73 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bardzo ciekway bieg w Krakowie za trochę ponad
> miesiąc . Do końca sierpnia niższe startowe
>
> http://www.biegtrzechkopcow.pl/
Polecam bieg, co najmniej dwóch formowiczów też sie przymierza do startu:)
Bardzo fajna trasa, podbieg pod zoo przy końcu uczy pokory i weryfikuje poprawność rozłożenia sił.
-
-
Bieganie
A.W.B. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W USA 70% a w Niemczech 50% uprawiających
> bieganie przynajmniej raz w roku odwiedza
> ortopedę z powodu bólów itd. nóg.
Patrząc na sylwetki przeciętnych obywateli tych krajów to chyba faktycznie mocno biorą sobie te statystyki do serca.
???
Co ma waga przeciętnego amerykańca do tych statystyk ?
Szaleniec w sobotniej Rzepie lub Koszernej ( nie pamiętam ) był ciekawy wywiad z ortopedą polskiej kadry na olimpiadę, stąd te dane.
Zresztą co tu się dziwić, wystarczy porozmawiać z osobami, które mają 60-70 lat i sporo biegały lub jeździły na nartach ( minimum 25-30 dni na sezon ).
A.W.B. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> minimum 25-30 dni na sezon
a jak jeździły 24 dni to też czy już nie?
Przy takich ortopedach to nie dziw, że medali nie mamy.
Polecam rozmowę np na biegu 3 Kopców z Stanisławem Podzobą- , byłym mistrzem Polski, zawodnikiem Cracovii, który w słusznym wieku ma kondycję, że jeszcze niejednego młodego forumowicza prześcignie na biegach.
No ale co z tego ? Większość osób w tym wieku ma po intensywnym uprawianiu sportu zharatane kolana ( rzadziej biodra ) i pojedyncze przypadki nie zmienią statystyk. Po prostu trzeba wszystko robić z umiarem, dla zdrowia na pewno lepiej być wysportowanym i trzymać się odpowiedniej wagi ale nie wciskajcie kitu, że regularne i intensywne uprawianie sportu nie rujnuje organizmu.
"Po prostu trzeba wszystko robić z umiarem, dla zdrowia na pewno lepiej być wysportowanym i trzymać się odpowiedniej wagi ale [b]nie wciskajcie kitu, że regularne i intensywne uprawianie sportu nie rujnuje organizmu[/b]."
Jak najbardziej zgodzę sie z pierwsza częścią zdania... Ale druga? Mozna isc pobiegac, zagrać w piłkę czy kosza ze dwa razy w tygodniu (regularnie) i nawet całkiem porządnie sie przy tym zmęczyć (intensywnie) i chyba wcale się tego zdrowia nie zrujnuje...
Nie mowie tu o wyczynowym uprawianiu jakiegokolwiek sportu, bo to dla zdrowia dobre na pewno nie jest.. No i chyba to miałeś na mysli..
Ja dzisiaj małe 6 kilometrów, wakacyjnym tempem.. Staram sie biegać ok trzech razy w tygodniu 6-12km
a ja mam przerwe, cosik ze sciegnem achilessa, bylem wczoraj u fizjo i powiedzial mi, ze owszem, jesli chce, to po rehabilitacji moge sobie biegac, ale gorszego sportu dla stawow, koscca itd to wybrac nie moglem i ze odradza :)
16 dni później
jak tam treningi przed biegiem 3 kopców ?
13 dni później
Dokładnie trzeba podbic temat przed biegiem 3 kopców.
Mi treniengi pokrzyżowała troche choroba ale planuje pobiec "na świerzości". Byle tylko nie świętować zwycięstwa nad Zawiszą za mocno i powinno być dobrze
Zachęcam nezdecydowanych - trasa jest mistrzostwo świata pod względem widokowym a i nie jest też masakrycznie trudna.
Widzimy się na trasie!
ja ostatnio przez zdrowie mocno odpuściłem :/ chyba nie wypadnę za dobrze w tym biegu.
ja do 30 minutowego biegu dorzuciłem 30 minutową jazdę na rowerku stacjonarnym :) póki co rano po treningu dziś 89,7 :), więc ponad 10 kg od czerwca , bez odstawiania browara :P
jak po B3K ?
nie dotarłem..... :-) kontuzji doznałem w EFC:-) łeb mi pekł :-)
haha hamerku dobrze byles porobiony jak Cie w tramwaju w nocy spotkalem hehe
Ja dałem dupy bo ustawiłem się na końcu startu przez co na starcie stałem (dosłownie) ze 2-3 minuty zanim coś się ruszyło. Później z górki trochę powyprzedzałem. Na podgórzu mocno się rozpędziłem i do kopca wepchałem się do pierwszej 500. Później pod 1 kopiec opadłem mocno z sił i trochę odpuściłem 1 podbieg. Ponowne wyprzedzanie zacząłem przy zbiegu. I w średnim tempie miałem kolejny podbieg i finisz.
Mój czas 1:08. Jakby nie start to myślę, że 1:04 było w moim zasięgu.
Teraz czas na Cracovia Maraton.
Ktoś podejmuje to wyzwanie ? :)
W jakich innych biegach uczestniczyłeś nooky? Ja chciałbym podjąć wyzwanie ale maraton to już nie przelewki, trzeba być naprawdę przygotowanym.
to mój pierwszy oficjalny.
Wcześnie biegłem sobie półmaraton z czasem chyba 1h52min
Wiem, że maraton to jest kurde coś :) Szukam sobie planu treningowego. 15 tygodni przed startem 4x w tygodniu. Więc ostro trzeba by zacząć w styczniu.
Myślałem o tym, żeby pobiec w niedzielę, ale ostatecznie zabrakło czasu na przygotowania i w sumie na samo zapisanie się. To byłby mój drugi oficjalny bieg - w sierpniu przebiegłem pierwszy pół-maraton w czasie 2 godziny i 4 minuty (było to dla mnie spore osiągnięcie, bo wcześniej nigdy nie przebiegłem więcej niż 10 km).
Wczoraj byłem w Rzeszowie, był tam jakiś festiwal biegowy i znajomy startował w pół-maratonie, pogoda fatalna, zimno i deszcz, chyba sporo ludzi zniechęciła.
Chciałbym kiedyś przebiec maraton, ale ten dystans to już nie przelewki. Musiałbym się dobrze przygotować, zrzucić co najmniej z 5 kg... w sumie to Cracovia Maraton! ;)
14 dni później
Wątek się stacza, trzeba go wydobyć aby się nie zapodział. Wczoraj byłem biegać po 4 miesięcznej przerwie (10 km). Brakowało mi tego ;)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)