szuka klubu. Po mnieudanej prrzygodzie z Panathinaikosem Ateny (aż 4 bramki, ale tylko 6 meczów, czesto nie siedział nawet na ławce) mial zostac w Grecjii związać się z drugoligową Verią. Tymczasem wczoraj negocjował w łęcznej z działaczami Górnika, rozmawiał też z GKs Belchatów, w którym kiedyś grał. W 178 meczach w ekstraklasie strzelił 33 bramki. (PS)
Panie Mikulski do dzieła!
-
-
Maciej BYKOWSKI wraca do Polski.
I zagralibyśmy systemem 4-2-4 (Bykowski, Bania, Moskała, Szczoczarz w ataku).
Bykowski był w coś zamieszany, nespa - dlatego wyjechał do Grecji
Konkretnie w ów sławetny baraż Szczakowianka - Nowotwór.
Karwan i Przytula tez grali w tym dwumeczu.
NAPEWNO BYCZEK jest lepszy o wiele od Bani i niech mi W.S powie czemu nie pasuje do naszego stylu gry??
walczyc umie. dorbze zbudowany, zastawić się umie, bramki strzelać umie,
kscman - przecież to proste. Nie grał w Proszowiance, ani nawet w juniorach gts
Bykowski to niezły pomysł ale:
nie zrobimy sztycha zeby go sprowadzic (a konkretnie menago) lub
nie pasuje do koncepcji WS lub
jest na innym etapie przygotowań :) niz reszta "chłopców" lub
nie zgadza sie na warunki przedstawione przez JF lub
mamy lepszych napastników :) :) lub
po prostu nie zechce u nas grac :(
w uproszczeniu droga dla nowego piłkarza wiedzie AM--->WS---->JF i ciężko przeskoczyc wszystkie trzy przeszkody :)
w jeszcze większym uproszczeniu. Jeśli go załatwi M. jak sugeruje Monday to czeka go ława (w najlepszym przypadku). My wybitni trenerzy nie lubimy jak ktos nam się w cokolwiek wpieprza
sznas jest duza , i zrobice cos MANAGERY czy jak wam tam , Albinek rusz tylek !! ale i tak g... z tego bedzie , ech !
Nie wiadomo czy zdrowy w jakiej formie...to juz lepszy był Kosmalski czy Kubica (zwlaszcza Kubica) nie brało sie kota w worku
chyba juz za pózno
Maciej Bykowski w Łęcznej
Maciej Bykowski, ostatnio piłkarz Panathinaikós AÓ, pojawił się wczoraj w Łęcznej i wziął udział w treningu Górnika.
– Maćka razem z Markiem Kostrzewą znamy doskonale z Sokoła Tychy i Stomilu Olsztyn – mówi trener Bogusław Kaczmarek. – Był na u nas na zajęciach, później negocjował z działaczami i wyjechał do Warszawy. Nie wiem, czy trafi do drużyny, bo chyba ma jeszcze inne propozycje. Był już chyba dogadany z jakimś greckim klubem, ale jego żona nalegała, aby wrócić do Polski. Nie jest przygotowany, aby od razu, już dziś, wejść na boisko, jednak znam wartość Maćka. On nigdy nie miał kontuzji. Po odejściu Petrovicia, praktycznie nieaktualnej sprawie z Yahayą i teraz problemom Remka Jezierskiego, będziemy musieli szukać rozwiązań. Do tego dochodzi bogaty terminarz reprezentacji Kamila Oziemczuka. Nie sądzę, aby ktoś przyjechał jeszcze w tym tygodniu. Okno transferowe trwa do 31 sierpnia.
– Z Bykowskim daliśmy sobie czas do czwartku, w tym dniu wszystko się wyjaśni – dodaje menedżer Waldemar Kwiatkowski. – W wielu punktach już nawet doszliśmy do porozumienia.
źródło: Dziennik Wschodni
no to sie znw nasz menago nie pospieszył
A Bobo ma to cos, tego nosa. Potrafi sobie wybrac zawodnikow na takim pilkarskim pchlim targu, oglada ich, oglada i ocenia czy mu sie jeszcze przydadza. Potem odkurza, szlifuje i wychodzi Kubica, Wedzyna, Kucharski, Nazaruk, Jezierski, Bledzewski. Teraz pewnie odrestauruje sobie Bykowskiego i beda mieli jeszcze wieksza sile przebicia.
i w ten sposób Łęczna jest drużynka jednego sezonu (średnia wieku tych emerytów to 33,9 roku). Takie doraźne budowanie zespołu da efekt raz, góra dwa razy
I po sprawie:
[i]Bykowski w Łęcznej
Maciej Bykowski, ostatnio piłkarz Panathinaikós AÓ, pojawił się wczoraj w Łęcznej i wziął udział w treningu Górnika. Maćka razem z Markiem Kostrzewą znamy doskonale z Sokoła Tychy i Stomilu Olsztyn mówi trener Bogusław Kaczmarek. – Był na u nas na zajęciach, później negocjował z działaczami i wyjechał do Warszawy. Nie wiem, czy trafi do drużyny, bo chyba ma jeszcze inne propozycje. Był już chyba dogadany z jakimś greckim klubem, ale jego żona nalegała, aby wrócić do Polski. [/i]
Bobo Miliarder Łęczna. I skończą tak samo :)
zresztą i tak by u nas nie zagrał. I bardzo dobrze:
[i]Piłkarz przyszedł do nas z kartą na ręku mówi Marek Kostrzewa, II trener Górnika. Powiedział, że chce spłacić dług, bo to właśnie ja wraz z trenerem Bogusławem Kaczmarkiem wprowadzaliśmy go do ligowej piłki.[/i]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)