Może ktoś zna czeski, ale tak chyba z tego wynika (ze strony Banika):
http://www.fcb.cz/novinka2.php?id=935
Přípravný zápas zrušen !
(6.7.2005 08:43 / dz)
Chtěli jsme pozvat všechny příznivce našeho klubu na dnešní přípravný zápas. Soupeřem Baníku měla být Cracovia Krakov a zápas se měl odehrát na Bazalech od 18 hodin. Bohužel noční liják i stálé srážky natolik [b]podmočily hrací plochu, že zápas musel být odvolán[/b]. O případném náhradním termínu budeme informovat.
-
-
Banik - Cracovia odwołany???
[i]Bohužel noční liják i stálé srážky natolik podmočily hrací plochu[/i]... chyba nie mają ogrzewanej płyty i na boisku grzęzawisko...
na oficjalnej też o tym informują: http://www.cracovia.pl/b_news.php?newsid=192
oj źle mnie się to kojarzy - przypominam, że kilka sparringów w zimie też było odwolywanych....:(
to samo pomyślałem...jakieś FATUM nad sparingami wisi...wygląda ,że do Kilec pojedziemy bez jednego sparimgu z ostrym przeciwnikiem:-(
a tak swoją drogą to niemogą rodacy Antona do Zakopca na mecz podjechać...
Khalid mecz mial byc w Ostrawie wiec po co maja przyjechac do Zakopca ??
To tylko (aż) 180 kilometrów. Aż dziw bierze, żę Stawowy zgodził się na tak daleką podróż, bo przecież mogliby się piłkarze zmęczyć w autobusie. A tak - udało im się, nie muszą jechać
no przecież odwołują spowodu braku płyty....
no to mogli w sytuacji awaryjnej (ulewy!) podjechać na sparing...
wiem wiem po przeczytaniu infa na oficjalnym badziewiu zajarzylem o co Ci chodzi, mowiac wiecej Cracovia by im mogla zasponsorowac transport nic by na tym nie stracili bo i tak musieli zaplacic za transport do Ostravy
Jak Banik rozegrał już trzy sparingi z druzynami słowackimi, a grają jeszcze cztery, to im tak nie zależy na tym jednym. A że to jest nasz jeden z czterech, to już niestety nasz problem.
nie no rozumiem ich ... ale jakby był łobrotny menago u nas jak dawniej to by "na głowie" stanął a Banik przywiózł...pamiętacie jakie sparingi w 3 lidze załatwiał...
Nie tak dawno (już za Stawowego) graliśmy sparing. Nasze boisko bylo zniszczone, rywala też nie calkiem było OK. Znaleziono suche boisko w połowie drogi (bodaj w Krapkowicach) i dogadano się. Rok temu z Ruchem Chorzów graliśmy w Łące pod Pszczyną ([i]poprawiono zgodnie ze słuszną sugestią lopeza ;))[/i]. Jak się chce to się da dogadać.
Teraz sie zgadza :)
Misiu,
mecz w Łące - był meczem "utajnionym" - ze względu na animozje
mecz w Kędzierzynie był "po drodze", jedni i drudzy wyjeżdzali za granicę
środki niewazne - liczy się efekt. Przeca można bylo zagrać choćby w tej Łące znow, Cieszynie albo innej wiosze, takze czeskiej.
A tak znowu bedziemy mieli 1-2 sparingi w okresie przygotowawczym. Jutro przeczytamy, ze Karpaty Lwów nie przyjada bo im Juszczenko zakazał.
ech
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)