Dzisiejsze wyniki III ligi:
- Kmita wygrywa na boisku lidera:
Heko Czermno - Kmita Zabierzów 0:2
- Górnik Wieliczka zatrzymuje lubelski Motor:
Górnik Wieliczka - Motor Lublin 0:0
(Górnik zagrał osłabiony brakiem Ziółkowskiego i Zegarka)
- Gumiory zremisowały na wyjeździe :
Stal Stalowa Wola - Hutnik Kraków 1:1
(Bramka: Madejski)
-
-
Drużyny podkrakowskie I,II,III i IV ligi
A w IV lidze krakowska Garbarnia już dogoniła Proszowiankę, która dziś tylko zremisowała u siebie z Alwernią, podczas gdy Garbarnia wygrała u siebie z Pogonią Miechów. Proszowianka ma zaległy mecz z Fablokiem i trzy punkty straty do Garbarni.
Zapowiadają się ciekawe mecze:
Garbarnia Kraków - Proszowianka Proszowice 7 maja, 11:00
Cracovia II - Garbarnia Kraków 14 maja, 12:00
Cracovia II - Proszowianka Proszowice 21 maja, 12:00
co tam 3 i 4 liga
5 liga to dopiero poziom!
Wieczysta - Zwierzyniecki 2:0 !!!! :):)
Orzeł Piaski Wielkie Rulez
Nigdy nie spadnie Orzełek nigdy nie spadnie.....
W Górniku Wieliczka gra jeszcze P.Zegarek ?? :)
proste ze Orzełek Ruzlez =] Remis z Fablokiem a mogło być tak pieknie :) znowu te karne ... =]
A co z B A co z A :D
No prosze!!! Orzełek remisik i uciekl na 4 pkt. od miejsca spadkowego!
Chlopcy z Niebieskiej walcza!
ORZEŁ NIE SPADNIE!!! IV LIGA NASZA!!!
Alwernia nigdy nie spadnie
a juz jutro mecz na szczycie Klasy B =]
Orzel II - Wieliczanka =]
ojj trzeba bedzie cos kopnac ;)
Najbardziej brutalni!!
Kibice Garbarnii!!
Ta drużyna jest wspaniała....
Izolator!!
Booooooguchwała!!
Nigdy nie spadnie Clepardia nigdy nie spadnie :) wczoraj dostali 1:0 ale co tam ;) Damy radę
Nigdy Niespadnie Armatura Nigdy Nie spadnie!!!
NIGDY NIE SPADNIE ORZEEK NIGDY NIE SPADNIE ....a na ten mecz Garbarnia - Proszowianka aż sie chyba wybiore ;)
hmmm ... Ktos za Arma i Orzelkiem =] a moze za Kupczykiem tez jestes ? :P
Z ostatniej chwili - dzisiejszy wynik na szczycie IV ligi (małopolska zachodnia):
Garbarnia Kraków - Proszowianka 2:0
Garbarnia ma po tym meczu 5 pkt przewagi nad drugą Proszowianką. Do końca sezonu pozostało jeszcze 7 rund. W przypadku wygrania grupy będzie musiała stoczyć baraże o wejście do III ligi najprawdopodobniej z Bocheńskim KS lub Kolejarzem Stróże.
ożesz w morde...ile kibiców i jaka atmosfera na trybunach ???
gorrąca...:)
Było chociaż 100 osób? Trybuna pod daszkiem zajęta w całości czy nie...? ;)
Na moje oko niecałe pół tysiąca, gdzieś 450 osób łącznie z porządkowymi :)
Godżilla grasz w jakims klubie ?
Opis dzisiejszego meczu na Rydlówce ze strony futbol.org.pl
==
IV liga-zachód, 7 maja 2005 roku:
Garbarnia Kraków - Proszowianka Proszowice 2:0 (1:0)
Bramki: Janowski 8, Lipecki 46 (k)
Żółte kartki: Piszczek - Fudali, Pater.
Widzów: 500.
W zakończonym tuż przed godziną 13. meczu na szczycie w zachodniej grupie IV ligi krakowska Garbarnia pokonała Proszowiankę 2:0 po bramkach Janowskiego w 8. i Lipeckiego w 46 minucie. Zespół Kazimierza Kmiecika tym samym zwiększył swoją przewagę nad wiceliderem Proszowianką do pięciu punktów czyniąc duży krok do zwycięstwa w tej klasie rozgrywkowej.
Przed meczem doszło do uroczystości wręczenia okazałego pucharu dla Stanisława Śliwy, za to iż nieprzerwanie od 20 lat reprezentuje barwy Garbarni Kraków.
Mecz rozpoczął się o g.12.10 i od pierwszego gwizdka sędziego Garbarnia zepchnęła rywala do defensywy. Proszowianka zaprezentowała się dziś okrutnie słabo na tle lepszego o minimum jedną klasę krakowskiego rywala. Proszowianka przez całe 90 minut nie zrobiła przysłowiowego "sztycha" na boisku, mało tego, z wielkim trudem zaledwie kilkakrotnie opuszczając własną połowę boiska. Garbarnia mogła rozstrzygnąć losy spotkania już w pierwszej połowie, a wręcz rozgromić Proszowiankę, jednak minimalnie obok słupka strzelali Janowski i Jędrszczyk, zbyt słabo na bramkę Łaciaka strzelał Dziuba.
Wcześniej bo już w 8 min Garbarnia objęła prowadzenie, po dośrodkowaniu z prawej strony boiska nieobstawiony na 10 metrze Janowski skierował piłkę do siatki. Garbarnia nie zwalniała tempa, wciąz groźnie było pod polem karnym gości, którzy gubili się kompletnie już na połowie boiska. W 30 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego tuż nad bramką w dogodnej sytuacji uderzył Matyja. W 35 min niesamowitą niefrasobliwością "popisał" się Lament, który zmarnował w fatalny sposób bardzo składną akcję całego zespołu - chybiając z najbliższej odległości. Dwie minuty potem przyjezdni omal nie strzelili "swojaka", po dośrodkowaniu piłki wszerz bramki, piłkę odbił niefortunnie obrońca Proszowianki, zmierzającą do własnej bramki piłkę zdołał jednak jeszcze wybić z linii bramkowej jego partner.
W 40 min miała miejsce dość kontrowersyjna sytuacja, Paterowi udało się wpaść z piłką w pole karne, gdzie został podcięty tak że aż na trybunach było słychać zderzenie butów obu piłkarzy, jednak arbiter uznał że Pater symulował faul za co został ukarany niesłusznie żółtą kartką. W 45 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego groźnie na bramkę Łaciaka strzelał Matyja, ale bramkarz przyjezdnych był na posterunku. W 46 min po tym jak piłkę na połowie krakowian stracił gracz Proszowianki, Lipecki przeprowadził błyskawiczną kontrę, dwóch graczy Garbarni przeciwko jednemu obrońcy gości, Lipecki zagrywa do Lamenta, ten wpada w pole karne i w wyśmienitej sytuacji strzela tuż obok słupka.
Już pierwsza akcja drugiej połowy przyniosła "wiszącą" w powietrzu bramkę dla miejscowych, faulowany w polu karnym był gracz Garbarni a "jedenastkę" na gola zamienił Lipecki. Kibice gospodarzy odetchnęli z ulgą, bowiem po tym jaką skuteczność prezentowali ich pupile w pierwszej odsłonie sami już snuli czarną wizję zemsty losu za niewykorzystane sytuacje.
Druga połowa to już słabsze widowisko, "brązowi" atakowali non stop ale z mniejszym rozmachem, nie stwarzając poważnego zagrożenia dla bramki Łaciaka, ale wciąż uderzając na jego bramkę. Często mimo to brakowało precyzji pod polem karnym Proszowianki, w czym napewno nie pomagał co chwilę padający nad stadionem deszcz. Proszowianie tylko raz w przeciągu całego meczu zagrozili bramce Woźniaka w 71 min, kiedy to po uderzeniu z rzutu wolnego niepewnie - na raty - lecz w końcowym efekcie skutecznie piłkę łapał bramkarz miejscowych.
W 85 min potężnie tuż nad poprzeczkę huknął solenizant Śliwa. Mecz zakończył się skromnym jak na przewagę "garbarzy" rezultatem. Chwała także licznie zgromadzonym kibicom, za głośny i kulturalny doping niemal przez całe spotkanie. Skróty z meczu będzie można obejrzeć w TVP3 w niedzielę o g.16.00 - taką informację przekazał nam Jarosław Krzoska z TVP, która filmowała całe spotkanie.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)