Relacjonuje Arka Gdynia:
Zaczelo sie tak:Po powrocie z Paryza do Gdyni zadzwonili kibice Legii i Pogoni.Poinformowali nas ze na meczu Polska - Rumunia chca stoczyc z nami boj Arka + Cracovia - Legia + Pogon.Oczywiscie nie wypadalo nam odmowic,wiec na ligowym meczu Arki poinformowalismy innych kibicow o propozycji Legii.Wielu kibicow zgodzilo sie z nami,ze kibice Legii i Pogoni za malo oberwali w Paryzu i trzeba ich zlac ponownie.
Zorganizowalismy sobie 3 autokary,lecz na miejscu zbiorki okazalo sie,ze chetnych jest wiecej,niz miejsc w autobusach.Mimo tego,ze dochodzila polnoc zorganizowalismy czwarty autobus,lecz miejsc bylo dalej za malo.W zwiazku z tym kilkanascie osob pojechalo 2-ma busami i paroma samochodami.Podroz przebiegala spokojnie.Do Zabrza dojechalismy pozno bo o 14:00 .Udalismy sie do kas biletowych i odebralismy zarezerwowane bilety.Po drodze spotkalismy fanow:Radomiaka,Lecha,ŁKS'u,Widzewa oraz Iglopolu,lecz w stosunku do innych klubow przestrzegalismy rozejmu.Interesowala nas tylko Legia,Pogon i Sosnowiec.Przed meczem baty dostala Pogon i policja.
Udalismy sie na piwo do slynnej knajpy "pod kasztanami",po drodze spotkalismy naszych przyjaciol z Cracovii,ktorzy do Zabrza dotarli samochodami.Po wypiciu kilku piwek udalismy sie na stadion.Przy wejsciu stoczylismy ostra walke z psami.Kilku z nich niezle dostalo.Na stadionie gliniarze pytali sie nas,gdzie chcemy usiasc.Czy obok Gornika czy Legii.My z wiadomych wzgledow wybralismy Legie.Weszlismy na sektor gdzie siedzial juz Sosnowiec i kilku Legionistow.Podarlismy wszystkie flagi wywieszone w sektorze,rozdalismy kilka klapsow i Sosnowiec uciekl.Razem z Cracovia zaatakowalismy policje na stadionie, z ktora walczylismy az do rozpoczecia meczu,udawadniajac tym samym,ze Arka i Cracovia to w chwili obecnej najlepsza ekipa w Polsce.Zapewne nie jeden czytajacy ten artykul kibicow ogladal w telewizji program "za meta", w ktorym wyraznie bylo widac jak kibice Arki i Cracovii wyrzucili policje z naszego sektora.
Podzczas meczu dojechal jeszcze jeden autokar z Tczewa,w ktorym jechali kibice Arki,oraz zjawilo sie okolo 40 osbo ktore jechaly pociagiem.W naszym sektorze usiadla rownierz Polonia Bytom,ktorej bylo wedlug mnie ok 250 osob.Dolaczyla tez reszta kibicow Cracovii jadaca pociagiem.Podzczas spotkania z sektora zajmowanego przez kibicow Legii,Pogoni i Sosnowca lecialy pod naszym adresen ciagle wyzwiska.My kibice Arki i Cracovii doszlismy do wniosku ze Legia i Pogon osmieszyly sie wystawiajac ekipy kilkudziesiecioosobowe.Gdyby nie Sosnowiec,ktory znacznie podwyzszyl frekwencje,to nie byloby sie z kim bic.Wspominajac wydarzenie po meczu Polska - Francja w Zabrzu,kiedy to Legia rozwalila nam autokar,teraz informujemy innych kibicow ze prowadzimy z Legia 2:1,poniewaz dostali od nas manto zarowno w Paryzu jak i w Zabrzu.Zdziwilo nas zachowanie kibicow Slaska,Wisly i Lechii,ktorzy spiewali brzydko na Arke.Nas interesuje rozejm na mecze reprezentacji ale nie z Legia,Pogonia i Sosnowcem.Jak na trzecioligowa druzyne i przebycie najdluzszej drogi,wystawilismy najliczniejszy (nie liczac Gornika),300 - osobowy sklad i w raz z Cracovia stanowilismy poltysieczna grupe,ktorej w chwili obecnej nikt w Polsce by nie sprostal.
Wiadomość zmieniona (22-01-05 16:52)
-
-
Polska - Rumunia 1995 (ZABRZE) Polska-Niemcy
No bez kitu wtedy to była banda nie do rozbicia...
Klasyk... To było coś... I do tego był w tym jakiś etos. Nie to co teraz...
No i z Kielc było koło 20 osób na tym sektorze :)))
Oj działo sie wtedy działo
Wtedy bylo bardzo dobze :)
Tylko nie wiem dlaczego sie teraz tak dziwnie porobilo??
Czekam na ludzi ktorzy sie wypowiedza bo interesowali sie tamtym okresem a moze nawet jezdzili :D
Inne czasy, taka chuliganke to ja rozumiem, a nie napizganych fetą malolatow, co wbijaja lezacemu kose w pluco.
byłem , widziałem , uczestniczyłem naprawdę piękny mecz jak znajde czas opiszę mecz Polska - Niemcy z Zabrza to młodzież czegoś ciekawego sie dowie
no dobra skrobne coś
Mecz towarzyski zdajsie rozgrywany w środę o 19 lub 20 w Zabrzu z Krakowa wyjezdżamy w sile 120-150 osób(zbiórka pod domem turysty) oczywiście PKP .Jedziemy do Katowic w drodze gdzieś zdajsie w okolicach Trzebini patrol złożony z kilku znanych naszych hools odnajduje 4-5 piesków jadacych tym samym pociagiem twierdza ze nie sa kibicami i nie kibicuja zwisle ale tutuaj mała niespodzianka jeden z nich ma wytatułowany na karku napis zwiazany z gts chłopaki otzymuja propozycje niedoodrzucenia - reka lub nos wybieraja tą 2 i posłusznie wysiadają na stacji z pociągu , do Katowic docieramy juz bez zadnych przygód udajemy sie na przystanek autobusowy i jedziemy do Bytomia na ich rynek na spotkanie z Lechem , Arką i Polonią Bytom docieramy na nia jako pierwsi Polonia juz jest dojeżdża Leszek w sile 250 osób , czas powoli mija na wspólnych rozmowach przy piwku wszyscy czekają na Arkę a ta się spóżnia gdzieś w okolicach 15-16 pojawili się ale jak ekipa z 300 osób słychac ich było chyba w połowie Bytomia . Po ponownych rozmowach pada hasło na Zabrze i tu ku mojemu zdumieniu udajemy sie na przystanek tramwajowy ( ach ten Śląsk) i wtedy chyba ustalilismy nieoficjalny rekord bo jakieś 800 osób zmieściło sie w trzy wagony .Dojezdzamy do Zabrza w okolice dworca PKP tam już czekaja ,, niebieskie pieski'' pod eskorta udajemy sie w strone stadionu , a po drodze juz pierwszy dym z ,, niebieskimi'' oni chca w lewo a my prosto chłopaki z Arki demolują dosłownie pierwszy rząd ,, psiarni'' idziemy swoja droga przy okazji w tłumie zaczeły krązyć elementy wyposażenia ,, niebieskich'' po przejsciu jakis 500 metrów stało się pojawiło sie w ch..... ,, antyków'' i innych ,, gadów'' młyn niesamowity niestety na plus ,, niebieskich '' ale zaznaczam oni w ramach odwetu za tamten incydent naprawde sie wkur........ pałowanie , gazowanie , kopanie ale po tym jak nas spacyfikowali odprowadzaja nas pod stadion , oczywiscie przy wejściu ame problemy ale wkońcu wchodzimy zajmujemy łuk stadionu w Zabrzu , aż sie wierzyc nie chce czułem sie wtedy jakbym był kibicem przyjezdnym bo dookoła Nas nikogo same strefy buforowe, Niemcy siedzą naprzeciwko nas . Kto mecz ogladał w tv wie co się działo Niemcy straszliwie kozaczyli spalili nawet Polsjką flagę( pózniej ówczesny kanclerz przepraszał ) my sie usiłowalismy do nich przebic ale nic z tego , Po meczu stojac jeszcze przy bramach stadionu w asyście ,, niebieskichh'' mamy okazje nawiazać słowny kontakt z odprowadzanymi Niemcami na dworzec PKP , przy tych rozmowach zostalismy troszeczke zagazowani , spałowani . Natępnie zostajemy odprowadzeni takze na dworzec ,zegnamy ie z ekipami i wsiadamy do pociagu do Krakowa , który jeszcze na ,,odchodne'' zostaje zagazoswany przez ,, moje ulubione śląskie pieski''
No i tak to mniej wiecej wygladało jak ktos to przeczyta a był może ewentualnie cos sprostowac bo to dawno było a alkochol tez robi swoje :)
[b] piekne czasy ,które juz nie wrócą
Wiadomość zmieniona (22-01-05 12:04)
radar czekamy ;]
Chętnie się czegoś ciekawego dowiem Radar:)
No właśnie Radar ,opowiedz!!
kurcze, zajebiste sa takie relacje...
a Polska -Wegry na stadionie gumiorow moze ktos cos ciekawego napisac na temat co sie dzialo itd ???
Radar
Tan typ w pociągu nie mial dziary związanej z żadnym gts
On nie był z Krakowa.
Pominąłeś też próbę zerwania Wam flagi na meczu przez jednego z Wiślaków, którego min spotkaliście w tym pociągu.
flage pominełem ale o ta dziare to bym sie kłócił tak mi się wydaje ale to było tak dawno ze ręki nie dam sobie uciąć :)
A moze ktos opowie o Polska-Izrael przy Reymonta.
Mlody bylem, ale pamietam (choc wybiorczo, wiec sie nie odzywam :P)
Radar
Dziarę bankowo miał typ nie z Wisły.
Znam go.
Dziara to wiking przechodzący z ramion na szyję.
Tyle wiem ze na Reymonta na tym meczu co mowisz Adam to Cracovia rzadzila ladnie.Opis wkleje jakos na dniach
Na Reymonta byłem podczas meczu Polska-Izrael.
Cracovia przy wejściu na sektor zaśpiewała Wisła to star qrwa co wywołało złość wszystkich kibiców zwisły i spikera.
Prowadziliśmy doping anty-wisła nie skupiając się na meczu,ąż tak się wqrwił spiker że powiedział w kierunku naszym coś w tym rodzaju:
Jesteście na meczu Polski a Waszą Cracovię dopingujcie sobie na meczach IV ligi... co wywołało u nas salwę śmiechu.
Całego meczu nie widzieliśmy bo panowie w niebieskich mundurach oczywiście sympatycy bitej gwiazdy "wyprosili"nas ze stadionu.
zajebiste opowieści , czekam na więcej!! Mógłby ktoś opisać sytuacje w Krakowie na początku lat 90-tych??
a dowiem sie cos o Polska - Wegry na stadionie gumiorów????
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)