20 października 2004, 12:44:19 - mogiel
Siostrzeniec Brzęczka w Bełchatowie lub Ostrowcu?
Dziewiętnastoletnim wychowankiem Olimpii Truskolasy, grającym obecnie na pozycji napastnika KS Częstochowa, zainteresowane są dwa drugoligowe kluby - GKS Bełchatów i Stasiak/KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Przedstawiciele Stasiaka oglądali go podczas dwóch ostatnich meczów.
Wujkiem Błaszczykowskiego jest Jerzy Brzęczek, grający obecnie w austriackim FC Wacker Tirol. Błaszczykowski wyjechał z Brzęczkiem do Austrii i Szwajcarii. Miał tam przejść testy. Pech chciał, że tuż przed wyjazdem doznał kontuzji. Nie mógł więc za granicą zaprezentować swych umiejętności. Wskutek kontuzji pauzował trzy tygodnie.
Wiceprezes klubu z Częstochowy Edward Flis zaprosił na sobotni mecz z Szombierkami Bytom przedstawicieli GKS-u Bełchatów, z którym częstochowski klub nawiązał na początku sezonu poprzez trenera Juliusza Kruszankina współpracę.
- Byli zadowoleni z jego występu. Stwierdzili, że potrafi grać. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie zaproszą go na sparing - twierdzi Flis.
Przedstawiciele Stasiaka śledzili natomiast poczynania Błaszczykowskiego na własną rękę.
- Nikt z klubu ich nie zapraszał. Nie kontaktowali się w ogóle z nami - twierdzi Flis.
Jeśli napastnik KS Częstochowa spodoba się w GKS-ie i strony dojdą do porozumienia, jego talent, o którym wszyscy mówią, może się szybko rozwinąć.
- Obiecałem, że załatwię mu występy w wyższej lidze. Szkoda jego talentu na występy w IV lidze - dodaje Flis.
Edward Flis ma nadzieję, że Błaszczykowski znajdzie miejsce w podstawowym składzie zespołu, do którego przejdzie. Nie widzi możliwości, aby mógł gdzieś „grzać ławę”.
źródło: Dziennik Zachodni
-
-
Trzeba tylko umiec szukac.....
Czyli zakładamy " klub miłośników " Albina Mikulskiego ? Jeżeli tak to się zapisuję !
Dyskobolia i Legia chcą piłkarzy Olimpii Sztum
Grając w piłkarskim Pucharze Polski można się wypromować. 23-letni pomocnik Piotr Wilk i o rok starszy napastnik Damian Dudziński z Olimpii Sztum trenują z pierwszoligową Dyskobolią Grodzisk Wlkp.
- To jakieś nieporozumienie. Wilk będzie pauzował za czerwoną kartkę i teraz jest u dziewczyny w Gdańsku. Dudziński z kolei choruje i jest pod moją osobistą opieką - usłyszeliśmy od Andrzeja Koguta, wiceprezesa Olimpii.
- Nie mogę potwierdzić pana informacji. Przyznaję jednak, że tymi zawodnikami interesuje się nie tylko Dyskobolia, ale też Legia i jeszcze inne kluby z ekstraklasy. Nie rozmawiajmy o pieniądzach. Najpierw niech zaprezentują swoje umiejętności - powiedział nam z kolei Andrzej Parafiniuk, prezes klubu ze Sztumu.
Tajemnicy z faktu, że Dudziński i Wilk przebywają w Grodzisku nie robią działacze pierwszoligowca.
- Potwierdzam, że ci dwaj zawodnicy trenują u nas - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem" Władysław Kowalik, dyrektor sportowy Dyskobolii.
- Zaprosiłem ich do Grodziska, żeby zapoznali się z atmosferą ekstraklasy. Dlaczego akurat ci dwaj zawodnicy? Na pewno nie był to przypadek. Nie są to jednak testy i na razie nie rozmawiamy o sprawach transferowych. Dudziński i Wilk przyjechali do nas wczoraj i zostaną do dzisiaj.
Dyskobolia ma problemy kadrowe z powodu kontuzji, szczególnie w formacjach ofensywnych. A zawodników z czwartej ligi można pozyskać w trakcie rozgrywek. Przypomnijmy, że Olimpia korzystnie zaprezentowała się w pucharowym meczu w Grodzisku. W kolejnej grze Pucharu Polski zespół ze Sztumu pokonał drugoligowy Piast Gliwice, a Dudziński strzelił trzy gole.
źródło: Dziennik Bałtycki
Mikulskiego nie lubię, ale czy Wy czasem nie przeginacie?
Każda informacja o zainteresowaniu pierwszo - lub drugoligowego klubu jakimkolwiek młodym (albo niekoniecznie młodym), zdolnym (albo zupełnie przeciętnym) piłkarzem z niższej ligi skutkuje tematem, obwieszczającym totalną klęskę polityki transferowej Cracovii, no bo przecież: "Ostrowiec, czy Bełchatów (ewentualnie Lech, Groclin, Legia, Górnik Zabrze, GKS, Podbeskidzie itp, itd.) chcą tego czy tamtego, a co my na to? nic? wstyd panie Mikulski, rusz pan dupę!!!"
Nie mówię, że jest super, bo raczej nie jest, ale przecież sprowadzono do Cracovii kilku zdolnych juniorów - może oni za 2 - 3 lata będą stanowić o sile klubu.
A na bardziej doraźne efekty pracy Mikulskiego poczekajmy do zimowego okresu transferowego.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)