Nie "chuligani" skótkują pustymi miejscami na stadionie tylko ceny biletów. Mecz z Legią był niezłym sprawdzianem dla "prawdziwych kibiców" - żałosny doping. Kibole Legii byli 2 razy głośniejsi przy 20 krotnie niższej ilości. I co pikniki? Może powinniście przyjść na następny mecz z rodzicami? Może oni za was pokrzyczą?

,,Jak zamkną jednego to się posra i sprzeda następnych 12. I porozmawia ze "swoimi". He, he, he."....... TY Bodek do tego zdania ja dodam no cements ;/ a dla wszystkich dla których to zdanie nie jest bzdurne powinny d serca wreszcie trafić texty ,,Nigdy Nie ZOstaniesz Sam" Braci Się nie traci" widze że coraz więcej tu na forum i na stadionie siedzą ludzie z ulicy którzy pod małą grożbą rozjebali by się na wszystkich i na wszystko co tylko chodzi...;/

Nie ceny biletów ale podejście do sprawy. Spora grupa ludzi w pubie na Rynku przed meczem, "morze" piwa po 8 ciaków i tekst. Idziecie na mecz ? Nie. Przesadzili z cenami za bilet. Buchachacha. My na wyjazdach też najczęściej jesteśmy lepiej słyszałni. Wiem co piszę bo zaliczyłem od 86 roku ponad 120 wyjazdów z hokejem oczywiście + kilka na mecze przyjaciół (np. Górnik - Bayern " to były piękne dni" tak, tak Górnik). Doping zależy od prowadzącego. Pamiętasz jak Łysy prowadził doping z śp.Abbadonem? A może faktycznie chuliganka powinna chodzić z piknikami to im zapłacą za bilety? I nie będzie stadion świecił pustkami? Chociaż jak tak dalej pójdzie to będziemy się mieścić wszyscy pod dachem na głównej jak na niektórych meczach 3 ligi. Pozdro.

Dobrze że ktoś widzi ten problem. Ja za niektórych nie dałbym złamanego szeląga. I broń Was Boże przy " największych kogucikach" powiedzieć coś istotnego dla Was, a nie koniecznie legalnego. Jutro będziecie na komendzie.

Bodek1906 - gdyby na mecze chodzili sami kulturalni ludzie chcacy tylko ogladnac mecz, to mielibysmy doping jak na Amice Wronki. hehe normalnie twoj post jest jednym ze smieszniejszych od kilku dni :):):)

CRACOVIA TO MY ! Napisałem to wszystko aby poruszyć szare komórki ludzi czytających i piszących na ten temat. Cracovia to My - no właśnie. My i pikniki i ultras i niezależni oserwatorzy a także zadymiarze. Tacy których trzeba sprowokować, to wtedy dopiero dadzą popalić i nikt o Pasach nie powie złego słowa - z powodu strachu i wyrazów swoistego szacunku. Ale niestety są też tacy co namieszają i w nogi do mamusi. Tacy co lubią porozmawiać szczerze na Zamojskiego. Tacy niestety co lubują się w zasztyletowaniu jakigoś 16-latka ( najlepiej w kilku - na wszelki wypadek ). Nie piszę tu o Fudżinie bo kto nożem wojuje od noża ginie. Są pikniki którzy przeżywają mecz w milczeniu tracąc nerwy na cały tydzień. Są pikniki nie pamiętający meczu z powodu nadmiaru alkoholu. Są pikniki z dziećmi, żonami rozśpiewani dla których mecz to jak święto. Są ludzie zaangażowani w Klub całm sercem, zaangażowani trochę lub całkiem sporadycznie. Są wśród Nas ludzie mający rodziny, ciężko pracujący, niekiedy ciężko chorzy, ludzie różnych charakterów i profesji. Są ultrasi szykujący się do meczu cały tydzień zbierając materjały na oprawę, ale też tacy co w tym samym czasie ćwiczą w kółko jedną piosenkę - ktośtam nie ważne kto to stara k... NIGDY!!! wszyscy nie będą zadowoleni nie oszukujmy się. Zawsze jedni do drugich będą mieli pretensje, że nie śpiewają, że śpiewają za cicho lub za głośno itp... samo życie. Ale czy Nam się to podoba czy nie - C R A C O V I A T O M Y !!!!!!!!!!!

ZAMKNĄĆ ALGE -ZERO NACHLANYCH FRAJERÓW NA STADIONIE!!!! IDIOTOM MÓWIĘ STANOWCZE NIE !!!!!!!! CRACOVIA TO MY !!!!!!

Witaj DSS . Faktycznie chyba pęknę ze śmiechu. Zostanie ze mnie konfetti i mnie chłopaki rozrzucą na derbach, zanim znów ktoś zginie.

Popieram

SZPAQ - czasem jest gorzej jak taki idiota sie napije;) Wiadomość zmieniona (12-04-05 08:13)

Czy rzucanie kamieniami to chuliganka??? Czy śpiewanie wulgarnych piosnek to chuliganka??? Czy "kozaczenie" przy obstawie dwóch krat i sektora to chuliganka??? Posłuchajcie sobie kawałka Peji - Rugbiści , wielcy chuligani. I żeby nie było, do 94r. miałem ok 130 wyjazdów/teraz tylko okazjonalnie/ w tym 14 na repre , kilka zatrzymań/nigdy nie mówiłem że mi sie nie należało/.Więc jak trza to też przypierdolić umię. Miluś dziwie Ci się?!?! Wiadomość zmieniona (12-04-05 08:29)

Pomyślałem że tekst można złożyć z muzyką (chyba okolice rapu). Może wtedy łatwiej dotrze do "chłopaków z osiedla". Po wielokrotnym słuchaniu (na czytanie szkoda oczu ;-) być może pojmą treść drugiej części. CRACOVIA to my!!!!!!!!!!

Oj znielubili mnie na tym forum ostatnio :))) Dementor, Klaros, mg (jesli kogos pominalem to sorki)- oczywiscie, ze nie mam nic przeciwko inicjatywie. Nurtuja mnie jednak dwie rzeczy. Pierwsza- czy wykroczy ona poza to forum. No i rzecz druga- kto bedzie decydowal, czy mamy do czynienia z "jeszcze normalnym kibicem", czy moze jest to "juz bandyta". Dementor- to co napisalem to nie byla rada, tylko raczej ironia. Klaros- nie z takimi juz w szachy sie grywalo :)))) mg- to co do mnie napisales bardzo mi sie spodobalo. Jesli wszyscy organizatorzy tej nieformalnej "akcji" mysla podobnie to szansa na powodzenie jest duza. A teraz zeby chociaz niektorzy polubili mnie z powrotem: Moja "walka z bandytyzmem" przebiega nastepujaco. Biore na mecz malolatow, takich wlasnie potencjalnych huliganow. Czasem jak nie maja floty nawet stawiam. I przede wszystkim pokazuje im, ze na Cracovii mozna sie czuc bezpiecznie i widac sie z kims srednio co 3 sekundy, niekoniecznie gdy sie jest huliganem. Polecam, bo działa. BTW- Królu Maciusiu Pierwszy- na nowym forum postaram sie wywalczyc przyklejony temat, a moze nawet dzial, pt. "Maria Maczugowska i wszystko co zwiazane z pania Marią" :)))))) Pozdro!!!

ja też jestem ZA:)

LeLexal. Masz w 100% rację. Mój mąż jest kibicem Cracovii od zawsze. Kiedyś sam chodził na mecze (w Krakowie i wyjazdowe). To było dawno. Jeszcze za czasów Metala. Teraz ogląda je razem ze mną w telewizji. Ja raczej nie jestem specjalnym kibicem (ogólnie), ale chętnie oglądam mecze Cracovii. Mam sentyment. Jasne, że wolałabym razem z nim wybrać się na stadion. Ale niestety wolę zostać w domu. Nie mam ochoty oberwać od jakiegoś gnojka. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni, chociaż patrząc na to co się dzieje to ... Byliśmy na mszy i na marszu. O ile msza tchnęła w nas trochę optymizmu to sam marsz, a raczej droga na rynek, nie zbyt. Po drodze spotykaliśmy gówniarzy w barwach wisły, którzy "nie zbyt przyjaźnie" komentowali nasze barwy. Obawiam się, że mimo wzniosłych haseł i chęci wielu osób długo jeszcze nie będzie możliwe normalne kibicowanie Cracovii na jej stadionie a potem spokojny powrót do domu bez obawy, że spacyfikują nas jakieś gnojki. Pozdro

Łysy spędził mecz w Aldze, czemu Łysy nie ma gratisowego karnetu od klubu? Mnie to np. dość mocno dotknęło. Przecież on nie jest chuliganem czy cóś. Mecz jak mecz, smarkacze szukający wrażeń, laski szukające frajerów. Doping dno. Jak dla mnie najgorszy mecz jeżeli mówimy o klimatach :D Chyba zafunduje sobie C+ i skrzynke piwa z czipsami.

Agniecha, na stadion możesz przyjść bez obaw. Jedyne co może się zdarzyć niemiłego to chyba tylko to, że jakiś smarkacz może się na Ciebie zatoczyć, bo nie potrafi utrzymać równowagi. Możesz też siedzieć obok debila krzyczącego wciąż tylko ku..wa mac pasy grać i je..ać Wisłe. Wtedy trzeba raczej zmienić miejsce. Nie wybieraj się na sektor D, ale raczej B lub C. Jeżeli wracasz po meczu autobusem i idziesz gdzieś przez osiedle, no to niestety bez barw radzę. Naprawdę nie jest tak źle. Ja czasem zabieram na mecz 10 letniego syna i możesz mi wierzyć nie robiłbym tego, gdybym nie był pewien, że nic mu się nie stanie.

Dzięki Mentny za słowa otuchy ;-)))) Właśnie się dowiedziałam, że idę na mecz w środę (mój luby mnie o tym poinformował telefonicznie ;-) zobaczymy co z tego będzie. Mam nadzieję, że będziemy częściej kibicowali na stadionie a nie przed telewizorem :-)

a jaki to mecz jest w środe??

No zapewne z Zagłębiem, tylko ten mecz jest we wtorek. Luby chyba nie doinformował.