Myślę, że ta wiadomość wymaga osobnego tematu. 21-letni Paweł Szwajdych, wychowanek Cracovii, włączony został do kadry na zbliżający się sezon. - Dowiedziałem się o tym w piątek rano od trenera i mogę powiedzieć jedno - jestem bardzo zadowolony. Znaleźć się w kadrze Cracovii to dla mnie duża sprawa - powiedział nam Paweł Szwajdych. - Jesteś aktualnie jedynym wychowankiem Cracovii w kadrze pierwszego zespołu. Jak zaczęła się Twoja przygoda z "pasami"? - Zacząłem grać w Cracovii będąc w IV klasie. Miałem 12 lat, zacząłem od trampkarzy, moim pierwszym wychowawca były Józef Figiel, potem trenował mnie w juniorach Grzegorz Kmita. - Pamiętasz swój debiut w pierwszym zespole Cracovii? - Oczywiście, było to przed 4 laty w Pucharze Polski, miałem 17 lat, pokonaliśmy Unię Tarnów 2-0. - Potem grałeś w III lidze, awansowałeś z drużyną do II ligi, byłeś w kadrze przez jedna rundę, w poprzedniej zostałeś wypożyczony do ŁKS. Czy to był dobry krok? - Na pewno tak, bo w łódzkiej drużynie grałem i to było dla mnie najważniejsze. Myślę, że pozwoliło mi to nabrać pewności siebie. - Teraz czeka Cię szalenie ciężka rywalizacja o miejsce w składzie, masz bardzo groźnych konkurentów... - Jestem na nią przygotowany. Wiem, że nie będzie lekko, że poprzeczka została postawiona przede mną bardzo wysoko. Ale nie pękam. Najważniejsze, że dostałem szansę. - Grasz najczęściej na skrzydle z prawej strony. A jeśli trener postawi Cię na lewym skrzydle, dasz sobie radę? - Zazwyczaj gram z prawej strony, ale z lewej też sobie radzę. To nie ja będę wybierał pozycje, tylko trener. ###### Myślę, że zadowoleni z tego faktu są wszyscy!!!:) Paweł., tzrymaj się i wszystkiego dobrego

hehe. już się Tomku nie mogę doczekać pierwszego pyfka przed meczem