Najpierw baraż, potem.... ślub!
Paulina i Paweł...
Fot. Wacław Klag
Na zgrupowanie z kolegami nie pojechał Paweł Nowak. - Trener zwolnił mnie, bo mam po południu nauki przedślubne - powiedział nam piłkarz. - Ale wieczorem dołączę do kolegów.
- Czy jest Pan gotowy do gry z Polkowicami? W tej rundzie długo leczył Pan kontuzję, zagrał Pan tylko trzy razy po 45 minut...
- O kontuzji już zapomniałem. Fizycznie jestem chyba dobrze przygotowany do meczu, ale czy tak jest naprawdę, pokaże to dopiero spotkanie, o ile trener mnie w nim wystawi. Wydaje mi się, że odzyskałem czucie piłki, nieźle grało mi się w 2. połowie w meczu ze Szczakowianką. Ale nie chcę niczego obiecywać. Sam jestem ciekaw, jak będę dawał sobie radę na boisku po tak długiej przerwie.
W najbliższych dniach czekają Pawła Nowaka dwa egzaminy - na boisku, a potem w kościele. Ten drugi zda na pewno, w czym pomoże mu zapewne wybranka jego serca - Paulina. A jak będzie na boisku? Paweł wierzy, że też dobrze.
(AS)
Teraz, teraz, teraz...hop!!!
19/26.06.2004.
-
-
Nowaczek...zgrupowanie w kościele
hehe :)
Nowaczek to mój ulubiony piłkarz pasów.
Wszystkiego najlepszego !
Dowiedzcie się gdzie jest ślub. Może podskoczymy tam z jakimiś racami ...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)