W przypadku wyniku meczu to odwołać się nie można by to realnie odniosło skutek ale szum medialny i dyskusja jest ważna.

cytat z wątku o meczu Cracovia-GKS w hokeju [quote][url=https://cracovia.krakow.pl/u/ksiadz-robak]@ksiądz Robak[/url] w temacie [url=https://cracovia.krakow.pl/t/24493-25-cracovia-gks-katowice-26-11-2024-godz-18-00/1653368][25] Cracovia - GKS Katowice | 26.11.2024, godz. 18:00[/url]: Czy PZHL, wydział sędziowski, cały ten "polisz ajs hokej dewelołpment" albo Pani Zet cokolwiek z tym zrobią? Kompletnie nic. Tak się kończy powiązanie związku formalne i nieformalne z jednym z klubów uczestniczących w rozgrywkach. A jeśli ktoś by zaczął brykać - no to Pani Zet znajdzie paru życzliwych dziennikarzy, którzy odmienią przez wszystkie przypadki "to jedyna Polka w zarządzie IIHF, pierwsza od lat", "cieszmy się z jedynej Polki...", "bądźmy wdzięczni jedynej Polce...", "doceniajmy jedyną Polkę..." itd. Ja doszedłem jedynie do biernika, ale zapewniam Was, że jakby naprawdę była potrzeba, to znajdą się redakcje, które zupełnie na serio dojadą w ten deseń do samego wołacza, a potem z powrotem od wołacza do mianownika. Generalnie - na korzyść Katowic mylić się w tej lidze wolno, a nawet wręcz wypada. Hej ho! Katowice i sędziowie dymają rywali jak chcą (liczba mnoga użyta nieprzypadkowo, bo nie jesteśmy ich pierwszą oszukaną ofiarą i na pewno nie jesteśmy też ostatnią), a po meczu ostentacyjnie śmieją się rywalom w twarz, sędziowie wzruszają ramionami i mówią "no trudno", a Pani Zet udaje że nie wie co jest grane, bo jest zarobiona brylowaniem jako Polska wersja Welentiny T. w hokeju. Takie są fakty.[/quote] no to sprawa jasna. Pani Zet ma odpowiednie wpływy nie tylko w hokeju... Mecz w piłkę przeciw GKS też był odpowiednio sędziowany...