[quote]#post1648789 Kraksa Motoru, rozwalił się na Pasach :)[/quote]
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-10/img-20241026-185858-144-jpg-37200008.jpg[/img]
-
-
Cracovia 6 - 2 Motor Lublin, sobota 26 października 2024, 14:45
Motor rozkraczył się na pasach.
[quote]#post1648787 [quote]#post1648627 Ravas natychmiast do zmiany, nie wiem dlaczego on gra[/quote] To proste. Madejski jest kontuzjowany a Burek ... można było go podziwiać w PP....[/quote]
Madejski kontuzjowany? To nie dobrze, bo to brak bramkarza rezerwowego i mimo wszystko konkurenta....
Madejski nie jest kontuzjowany. Był.
El clasico przy naszym spotkaniu to jakieś flaki z olejem.😀
Po strzelonej bramce fajnie byłoby jakby muzyka jeśli ma być puszczana to kilka sekund pozniej. Najpierw CRACOVIA CRACOVIA a później może lecieć. Takie moje zdanie
A najlepiej jakby wodzirej ją puszczał u siebie w domu po meczu.
Tak samo jak ten jazgot przy podawaniu składów.
[quote]#post1648802 Madejski nie jest kontuzjowany. Był. [/quote]
Ciekawe gdzie. W składzie był Burek
Na konferencji prasowej przed meczem Kroczek powiedział że Madejski wrócił do pełnych treningów.
W sumie chciałem być uprzejmy i otwarty na "nowe", ale Rock ma rację.
Niech wypierdalają z tym gównem.
Taka bida kuzyn słynnego dopingu z MP3.
[quote]#post1648787 [quote]#post1648627 Ravas natychmiast do zmiany, nie wiem dlaczego on gra[/quote]
To proste. Madejski jest kontuzjowany a Burek ... można było go podziwiać w PP....
Można jechać po Ravasie ale polecam powtórki - odchodząca piłka przy strzale Stolarskiego - cholernie trudna do obrony. z 12-13 metra.
Czterech piłkarzy Pasów skutecznie zasłania bramkarza, ale piłki nie blokują. A szkoda.
Druga bramka - strzał z powietrza z 9 metrów, bez przyjęcia.
Czy mógł zrobić więcej przy bramkach? Może przy drugiej, ale zabrakło farta. Anatasov i Ghiță chyba na rybach...
Pytanie - czemu brakuje koncentracji?
Ewidentnie ciśnienie schodzi z piłkarzy jak dostają gonga...[/quote]
Tu nie chodzi tylko o dzisiejszy mecz, jak na razie przeciętne występy, a przecież to miał być bramkarz który będzie stanowił wartość dodaną , a przy każdym strzale czy dośrodkowaniu trzeba drżeć, to ja już wolę juniora przynajmniej będzie łapał minuty i będzie o wiele tańszy
Stara prawda jak się gra to i kibice są. Strzelić pół tuzina bramek to Europa. Czekam na to samo w Gdańsku i będzie "po ptokach".
Dzisiejsze wyjścia Ravasa tłumaczą dlaczego tak szybko wrócił z MLS.
Powiedzmy sobie szczerze, to była katastrofa, kompletny brak wyczucia gry. Czas dać szansę któremuś z młodszych kolegów.
Propozycje na jutro dla "nocnych marków", śpiochów i tych którzy tego nie zobaczyli :
Piłka nożna: PKO BP Ekstraklasa
mecz: Cracovia - Motor Lublin
1:00 - CANAL+ Sport 3
Piłka nożna: PKO BP Ekstraklasa
mecz: Cracovia - Motor Lublin
8:40 - CANAL+ Sport 4
Uwaga : zmiana czasu!!!
I niech żałują ci, którzy po Lechu zrezygnowali z bytności na Cracovii.
- Edytowany
Niestety, ale w tej beczce miodu, Ravas stanowił tą przysłowiową łyżkę dziegciu. Choć to bardziej chochla była. Źle było patrzeć na irytację Hoskonena, na zdziwienie Skovgaarda, jak będąc pewnym, że pilka jest Ravasa, ten albo się cofa albo stoi przyspawany do linii.
Jeśli Sebastian jest w pełni dyspozycji, to liczę, że trener Kroczek, który akurat dobrze reaguje na popełniane przez siebie błędy, da szanse Madejskiemu w Gdańsku.
Dziś Ravasowi alibi dała nasza ofensywa, ale jak popatrzy się tylko na naszą grę obronną, to Ravas swoją "grą" zdecydowanie ją zdominował w tym negatywnym znaczeniu.
Bramkarz, który ma zapewniać spokój w tyłach, dziś tymi "wychodzić? pozostać?" wprowadzał tylko niepokój i cud (Ghita), że nie skończyło się to źle, zanim się zrobiło kosmicznie
- Edytowany
Gdy Ravas wzorem Komara wyszedł na festyn zostawiając pustą bramkę to można było myśleć że tylko cud nas uratuje przed stratą gola. Ndiaye źle wybrał uderzając po długim rogu pustej bramki, gdyby uderzył po krotkim, to nawet tak ambitnie ratujący dupę koledze z drużyny Ghita nie zblokowałby tej piłki.
Obrona została teraz zestawiona w eksperymentalnym składzie i będzie nabierała pewności z każdym meczem. Niestety tak niepewny bramkarz jak Ravas będzie to mocno zaburzał. Szkoda, to pisac, ale taki zawodnik w bramce niweluje wysiłki kolegów z pola. On musi się odbudować.
Czas na innego bramkarza w pierwszym składzie.
[quote] Tu nie chodzi tylko o dzisiejszy mecz, jak na razie przeciętne występy, a przecież to miał być bramkarz który będzie stanowił wartość dodaną , a przy każdym strzale czy dośrodkowaniu trzeba drżeć, to ja już wolę juniora przynajmniej będzie łapał minuty i będzie o wiele tańszy [/quote]
Przejrzałem na szybko bramki (19) puszczone przez Ravasa. I tak:
Mecz z Piastem - strzał Felixa z 5 m - bez szans
Mecz z Widzewem - pierwsza bramka - mógłby zachować się lepiej, druga - bez szans, trzecia - znowu strzał z 6-7 metra....
Mecz z Jagą - być może przy pierwszej bramce mógłby się nieco lepiej ustawić, ale mocny strzał także z bliska, pilnował krótkiego słupka. Druga bramka - bez szans.
Mecz z Zabrzem - pierwsza bramka - błąd Ravasa, druga bramka bez szans,
Mecz z Radomiakiem - bez szans przy obu bramkach,
Mecz Pogonią - bramka po rogu, być może mógłby się zachować lepiej, choć raczej gol go nie obciążą,
Mecz z Puszczą - czy mógł to obronić? Raczej nie, ale zdania pewnie będą podzielone.
Mecz ze Śląskiem - pierwsza bramka bez szans, przy drugiej. być może mógłby rzucić się pod nogi ale ryzykował kartkę i karnego.
Mecz z Lechem - bez szans przy obu bramkach
Mecz z Motorem - już pisałem wcześniej. Może mógł obronić drugie trafienie.
Podsumowując. Na 19 bramek mógł zachować się lepiej przy 6 bramkach, przy czym tak naprawdę to ta z Górnikiem obciąża jego konto w 100%, tak w 75% dzisiejsza i 75% z Widzewem. 50% z Puszczą.
Z meczów gdzie ewentualne błędy sprawiły, że przegraliśmy to tylko Widzew, choć błąd był przy bramce na 1-1.
Można na chłopa narzekać, ale jak obejrzałem te 19 straconych bramek to wniosek jest jeden - nie mamy obrony.
Henrik nas nie zbawi przy takich błędach - nikt nas nie zbawi....
Drużyna musi lepiej bronić. I tyle.
p.s. - mamy dwa czyste konta. W tym z Rakowem. Oba na wyjeździe.
Nie ma się co czepiać Henrika - polecam obejrzeć stracone bramki na ekstraklasa.tv - wątpliwa przyjemność.
Tak poważnie czy musimy napisać petycje czy co żeby przestali puszczać tę wieśniacką muzyczkę po golach? Poważnie pytam?
Gratulacje Panowie! W okrojonym składzie wygrać w tak ładnym stylu .. Lecimy dalej ..do Gdańska po 3 punkty . Pasowało by żeby Madejski wrócił do bramki bo Ravasowi brak konkurencji nie służy..
Madejski byłby ok. Burka się boję po Sandecji. Nie dość, że obrona się posypała przez kontuzje, to jeszcze Ravas, zamiast z nią jak najlepiej współpracować, ucieka od niej do własnej bramki. Akurat widziałem to z wysokości mniej więcej 20 metra. Te ucieczki od piłki, do której bramkarz mógłby zdążyć przed napastnikiem, wyglądały dramatycznie. To się zresztą powtarza. Na Lechu było to samo. O ile z Rakowem zagrał bardzo dobrze, to potem już systematycznie coraz gorzej. W tym tempie pod koniec rundy zacznie uciekać przed akcją za siatkę, żeby rozwój sytuacji obserwować w przyczajeniu.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)