@sterby nie znam, ale współczuje rodzinie strasznym pesymistom i zrzędą jesteś, co chwile jakis post na Nie.
-
-
Kolejka 31 - Cracovia vs Górnik Zabrze, piątek 3.05.2024, godz. 18
Pany dajcie link do skrótu meczu, chce to zobaczyć jeszcze raz 😎
Czy p.Elżbieta była wczoraj na meczu?
[quote]#post1617371 Pany dajcie link do skrótu meczu, chce to zobaczyć jeszcze raz 😎[/quote]
https://ekstraklasa.tv/pl/watch/cracovia-gornik-zabrze-31-kolejka-skrot
Napewno nie jedna
Wszystko ładnie pięknie ale zabole grali beż bramkarza...
- Edytowany
Dzięki @konserwa#515
Już zaczynałem kompletnie wątpić w swoje szare komórki.
Jest i drugi maruda.
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-05/obraz-png-51620687.png[/img]
I trzeci ;)
[img]https://th.bing.com/th?id=OIP.h_GFc453MGVZPtgEQNV5-wHaJi&w=220&h=283&c=8&rs=1&qlt=90&o=6&pid=3.1&rm=2[/img]
Ale ja wcale nie marudzę. To przecież nie nasza wina, że Górnik nie podjął walki. Nie pisałem tylko o naszym meczu, takich spotkań jest więcej, także na II levelu.
Nie przejmuj się, każdy kibic Pasów to w pewnym sensie maruda 😉
Wszyscy umrzemy.
[quote]#post1617360 Patrząc jak absurdalne wyniki padają w naszej ekstraklapie, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że grają tu jakieś [b]wielkie chińskie pieniądze.[/b][/quote] [quote]#post1617375 Wszystko ładnie pięknie ale [b]zabole grali beż bramkarza...[/b][/quote]
Na światło dzienne wychodzi coraz więcej pikantnych szczegółów naszej wygranej. 🙂
[quote]#post1617375 Wszystko ładnie pięknie ale zabole grali beż bramkarza...[/quote]
Moim zdaniem oni grali nie tylko bez bramkarza, ale bez 10 zawodników na boisku... bo wyglądali jak manekiny.
[quote]#post1617364
Nie szukaj spiskowych teorii.
Pozwól się cieszyć.
Ups. Khalid mnie wyprzedził[/quote]
No no, jak Puszcza wygrała z Lechem to wiadomo było, że Lech sprzedał a teraz szukanie dziury w całym :)
Oczywiście to nie do Ciebie, bardziej jak przykład się posłużyłem :)
I żeby nie było nie twierdzę, że Górnik się podłożył.
[quote]#post1617344 Czyli wczorajsze 5:0 to nasza największa wygrana nad Górnikiem w lidze w historii.
Całkiem niedawno pyknęliśmy ich 4:0 w Zabrzu (2017), ale do zmazania plamy z 1963 musimy się trochę bardziej postarać.
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-05/obraz-png-30562223.png[/img][/quote]
Pamiętam, wyszłem po czwartej.
- Edytowany
[quote]#post1617391 Ale ja wcale nie marudzę. To przecież nie nasza wina, że Górnik nie podjął walki. [/quote]
Nie powiedziałbym, że nie podjął walki.
Trochę pod wpływem komentatorów C+ (można zobaczyć powtórki meczu) zbadałem statystyki Górnika z tego sezonu (bez naszego meczu).
Wygrali 15 razy. Zawsze, gdy wygrywali, pierwsi strzelali.
Przegrali 9 razy. Z tego 7 razy pierwsi tracili bramkę. 2 razy strzelili pierwsi, ale przegrali.
Raz, gdy pierwsi stracili, wyciągnęli remis (1:1, wyrównali w 90minucie). Nigdy nie wygrali.
Oczywiście to tylko zestawienie faktów, ale można zauważyć, że nie za bardzo im idzie gra, gdy muszą atakować przy niekorzystnym wyniku. Jakoś tego nie potrafią... Jednak w pierwszej połowie parę akcji mieli. A definitywną ochotę na walkę (choć może nie wszyscy, vide starcie ich piłkarza z Rózgą) stracili po 3 bramce. A już wcześniej druga bramka ich "klapnęła"...
[quote]#post1617401 [quote]#post1617344 Czyli wczorajsze 5:0 to nasza największa wygrana nad Górnikiem w lidze w historii.
Całkiem niedawno pyknęliśmy ich 4:0 w Zabrzu (2017), ale do zmazania plamy z 1963 musimy się trochę bardziej postarać.
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-05/obraz-png-30562223.png[/img][/quote]
Pamiętam, wyszłem po czwartej.[/quote]
Zara zara .
Jesteś Pasiakiem od 1979 a pamiętasz mecz z 1962 roku?
Ja też ma traumatyczne wspomnienia meczu z Górnikiem ,ale to było w latach osiemdziesiątych drugich albo trzecich ubiegłego wieku.
Rzecz się działa w Zabrzu i tradycyjnie walczyliśmy o utrzymanie ,do przerwy prowadziliśmy 0:2 , no i w pewnym sensie był to mecz podobny do tego teraźniejszego z tym że wtedy po przerwie to oni zdobyli trzy bramki a teraz my.
Urodziłem się w 1969, ale z tamtego meczu wyszedłem po czwartej 🤪
[quote]#post1617416
Ja też ma traumatyczne wspomnienia meczu z Górnikiem ,ale to było w latach osiemdziesiątych drugich albo trzecich ubiegłego wieku.
[/quote]
A moje (cały czas!) główne wspomnienia z Górnikiem są z dawnych lat i nie są traumatyczne, mimo tej serii braku zwycięstw przez lata... Słynne 1:1 na Kałuży z Górnikiem który w tymże sezonie został finalistą Pucharu Zdobywców Pucharów, z Lubańskim Szołtysikiem, Oślizłą, Kostką...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)