> Niestety mimo liczby nasz doping stał na mocno przeciętnym poziomie. (...) na litość Boską – jedziemy w 1000 osób do Gliwic po to, aby piłkarze czuli się jak u siebie na stadionie, a w tym kierunku robimy bardzo mało.
Wręcz przeciwnie. Myślę, że poczuli się jak u siebie.
-
-
Nowa rzeczywistość
6 dni później
Dzisiaj mija rok od śmierci Profesora Janusza Filipiaka, biznesmena, naukowca i wielkiego miłośnika Cracovii.
Aby uhonorować pamięć o Profesorze klub postanowił nazwać jego imieniem południową trybunę stadionu przy ulicy Kałuży oraz umieścić pamiątkową tablicę, która znajdzie się na ścianie w recepcji VIP.
Oficjalne uroczystości odbędą się 1 lutego 2025 roku, kiedy Cracovia rozegra pierwszy domowy mecz wiosennej rundy z Rakowem Częstochowa.
🔗 Więcej informacji: https://tiny.pl/284p7gq5
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-12/fb-img-1734425663812-jpg-24470438.jpg[/img]
A czy dzisiaj nie ma się tez przypadkiem odbyć WZA?
Trybuna imienia Cieplej Wody, fajnie.
.....lub Straconej Szansy.
[quote]#post1656018 A czy dzisiaj nie ma się tez przypadkiem odbyć WZA?[/quote]
W czwartek (19.12) ma być.
Pożyczkodawca Filipiak
Niektórzy chłopcy brzydko się bawią...
Profesorze i kibicu CRACOVII pamiętam i dziękuję.
Jak dla mnie Filipiak zasługuje na coś więcej niż tablica i nazwa trybuny.
Chodzi mi o pomnik...
Spokojnie mógł się tego pomnika dorobić bo miał ku temu wszelkie narzędzia. Ale miał to gdzieś więc będzie miał tablicę.
Muzeum, zdecydowanie muzeum. Obok pamiątek po ś.p. Profesorze, repliki wszystkich trofeów, które wraz z Cracovią zdobył.
Pomnik jak najbardziej! Niech klub zorganizuje zbiórkę pieniężną na ten cel, a my jako kibice zobowiązujemy się do wpłacania tyle samo co Filipiak dołożył na pomnik Józefa Kałuży.
[quote]#post1656041 Spokojnie mógł się tego pomnika dorobić bo miał ku temu wszelkie narzędzia. Ale miał to gdzieś więc będzie miał tablicę.[/quote]
Z tego co wiem to na taki pomnik rodzina musi się zgodzić,tak mówił Dróżdż.
Ale to ty dzwonisz.
- Edytowany
Powrót do przeszłości,... pozwolę sobie..., inspired by... Dallas '63, popełnić: w rolach głównych: Kajak, Pan Profesor, zbłąkana baba z Kleparza, miejsce akcji - rynek Podgórski, grudzień, ściślej, jego druga połowa, rok pański' 2021- scena pierwsza. Kajak wsiada, nie bez problemów z uruchomieniem zamka w drzwiach, tych od kierowcy, do swojego Fiata Uno 45, wcześnie rano, gdzie trzaskający pod butami mróz, żadnego psa z budy by nie wygonił, ...Kajak, gdyby tylko mógł, wygnałby je wszystkie...., ordnung muss sein, zwykł mawiać, ale pies nie jedno ma imię, lewicującym znajomym wtedy tłumaczył się: pierdolcie semantykę, tu tylko chodzi o Cracovię...., buca zrozumieli. Wiedziony namowom reklamowym, smarując bułę od Steskala- lubił Babią Górę, szczególnie jej orawski południowy skłon- wcześniej wierny był piekarni Geth z ulicy Skośnej - masłem, zapomniał był opony zmienić. Jadąc ulicą Kalwaryjską, trzymał się dwóch czarnych kolein, zaklinając posuwiste ruchy wycieraczek, wtem, dojeżdżając do ronda Matecznego, kobieta, wracając z Nowego Kleparza, z pasiastą, biało- czerwoną chustą na głowie, pognała za burakiem, nie, opasowym, ani cukrowym, to był, taki zwyczajny, czerwony, krągły do zabielanego barszczu czerwonego, co był jej wypadł z torby. Kajak kontemplując pasiastą chustę baby, zignorował zupełnie jej korpus, nie mówiąc już o przyziemiu. Dwa szybkie obroty kierownicą w lewo, sprawiły że kobieta mimo wszystko dziatkom nawarzyła strawy, niestety Pan Profesor, ledwo drzwi Empiku zdążyły się za nim zamknąć, dzierżąc dumnie pod pachą Sumę Technologiczną S.L wtargnął - co za ironia losu- na pasach, prosto pod nadjeżdżające na letnich butach Uno Kajka, i stało się, ...naważył barszcz, a może przysłowiowe piwo?.... Ciąg dalszy, który znamy do teraz, czy potoczyłby się tak, sądzę że inaczej, ..efekt motyla... Myślę, że Kajak mi wybaczy, wiem, wiem że licencja poetica w osobie Baby z Kleparza to tylko 1/3 obsady, niemniej jednak Kajaku - przepraszam :)
Szanuję Pana Profesora.
A kto to był ten Filipiak ?
[quote]#post1656042 Muzeum, zdecydowanie muzeum. Obok pamiątek po ś.p. Profesorze, repliki wszystkich trofeów, które wraz z Cracovią zdobył.[/quote]
Ale to do Tabisza trza by się zwrócić, bo chyba zabrał ze sobą tę szafkę z pucharkami z wszelakich lig byznesu, która stała w pokoju na pięterku xD
Nazwa, barwy i herb Cracovii powinny być zastrzeżone i chronione prawnie i sądownie.
Żeby nowemu inwestorowi nawet nie przyszło do głowy że zmieni historyczną nazwę Cracovia na "nazwa jego firmy" Kraków.
19 grudnia ma być Walne Zebranie Akcjonariuszy i jest niestety mała szansa by ta bardzo istotna sprawa została poruszona.
Byłoby to gorsze niż w czasach stalinowskich kiedy zmieniono nazwę Cracovia na Ogniwo Kraków bo wtedy ta sprawa dotyczyła wszystkich klubów. Wówczas zresztą w 1950 roku najlepszy strzelec Cracovii Stanisław Różankowski zakończył karierę bo chciał grać dla Cracovii a nie jakiegoś Ogniwa.
[quote]#post1656073 A kto to był ten Filipiak ?[/quote]
🤮
- Edytowany
Farciarzu, jak Ty sobie wyobrażasz takie zastrzeżenie nazwy? Zastrzec to można tak, że nikt inny tej nazwy nie może użyć, a nie tak, że jakiś podmiot ma się tak nazywać do końca świata. Tak na logikę.
Jak sobie ktoś kupi firmę coca cola i nazwie ją gównozdrój to jego zbujnickie prawo. Ty masz prawo tego nie pić. Ale nikt nie może sobie produkować jakiegoś napoju i nazwać go "coca cola".
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)