- Edytowany
Ok wytłumaczę się. Już tydzień temu po Piaście pisałem że podwyższam ocenę Patryka "na zachętę" za to że nie spalił się przy debiucie i wczoraj również dostał wyższą ocenę bo patrzę na niego przychylniejszym okiem, ma większy kredyt zaufania bo dopiero wchodzi do drużyny w przeciwieństwie do Thiago, który jest w tej drużynie rok i przychodził jako wzmocnienie ofensywy. Inne oczekiwania a brazylijczyk przez ten rok nie strzelił ani jednej bramki, nie dał ani jednej asysty, nic. Jest totalnie bezproduktywny. Efektowny to fakt, ale zupełnie nieefektywny.
Napiszesz że to ocenianie za nazwisko i w tym przypadku będziesz miał rację. Wyżej stawiam młodego wychowanka, który dopiero melduje się w pierwszej drużynie niż Thiago, o którym od roku rozmawiamy w kontekście a co by było gdyby. Gdyby tu strzelił, gdyby tego nie zmarnował, a gdyby tam podał, a gdyby jeszcze gdzie indziej pomyślał. Nic z jego gry nie wynika.