Sylwestrzak będzie jutro w Krakowie, na stoczni sędziuje. Może by go tak przywitać?
-
-
Żałośni Polscy sędziowie ...
Jest artykuł na goal.pl, w którym wymienione są wałki Sylwestrzaka. I dobrze, jakiś kroczek do unaocznienia opinii publicznej, że nie tylko Ameyaw przyaktorzył.
https://www.goal.pl/ekstraklasa/sezon-wstydu-polskich-sedziow-koszmarna-liczba-bledow/
I to co o nas:
W tej samej kolejce mieliśmy też starcie Cracovii z GKS-em Katowice, gdzie błędy sędziego równie mocno wpłynęły na rezultat meczu. Najpierw sędzia odgwizdał rzut wolny typu widmo na Kowalczyku (nie było tu żadnego kontaktu, pomocnik GKS-u przeskoczył nad rywalem).
Po tym rzucie wolnym padł gol na katowiczan. A po tym pchnięciu Biedrzyckiego GKS miał akcję, która zakończyła się golem na 4:3 w ostatnich sekundach spotkania.
Tutaj pchnięcie jest wyraźne, Biedrzycki ledwo utrzymuje równowagę i pędzi później za piłką, do której jest spóźniony. Krótka sekwencja podań doprowadza do strzału, który kończy się golem. Sędzia nie zobaczył tego z boiska, sędziowie VAR nie interweniowali. O ile przy Kowalczyku wóz VAR był bezradny, o tyle tutaj mógł uratować kolegę z gwizdkiem.
Mam nadzieję, że to powolny koniec kariery Stefańskiego. Nazbierało mu się wiele - pod jednym z postów na FB uwagi pod jego adresem zgłaszają kibice baaardzo wielu klubów.
- Edytowany
[quote]#post1652345 Błąd. Nie uznali bramki bodajże na 4-0. Tak to jest błąd! A uznanie nieprawidłowej bramki w doliczonym czasie na 3-4 to nie jest bład tylko przekręt, nic godnego zainteresowania.
I gawiedź się cieszy, że znienawidzonych sędziów zawieszono, tylko, że to nie był przekręt tylko błąd-nieuwaga.
Bo sędziów karze się za błędy, za przekręty nagradza. Chyba, że robią przekręt na własną rękę.[/quote]
Może to za przekręt w lidze zostali [b]nagrodzeni w postaci delegacji[/b] na mecz miedzy państwowy ? .
A że są tylko wierni ale [b]mierni[/b] to im tam podziękowano za współpracę.
Stefański to już powinien pójść nie na emeryturę, ale rentę inwalidzką.
Nie tylko on , mam jeszcze kilku kandydatów .
Już czorny zaczyna. Ewidentne popchnięcie Rózgi i nic nie ma
Jebac sędziów, jebac var, jebac pzpn. Milion sytuacji takich widziałem i nigdy nie gwizdali tłumacząc że co on miał z ręką zrobić, przecież musiał się jakoś podeprzeć. Jak dotyczy cwelki to nagle karny. Rzygac się chce jak nas kręcą czorne skurwiele.
Jebac lasyka, trzeba go odpowiednio przywitać jak będzie u nas sędziował.
Lasyk to jedno. Na VAR siedział Myć i Siejka.
Myć na VAR to jakiś skandal, przecież on nie ma pojęcia co się dzieje i jak sędziuje, to polega wyłącznie na VAR, to jego największą zaletą i jak biega z gwizdkiem, to sumarycznie nie wypacza wyników dzięki temu.
Trzeba przyznać, że w Studiu Liga+ Kosowski nie po raz pierwszy mówi obiektywnie, a czasem nawet życzliwie o Cracovii. Tu nie miał żadnych wątpliwości że ręka była.
Oni ci ślepcy z Var powinni po każdym meczu tłumaczyć się ze swoich decyzji przed kamerami,to byłoby z pożytkiem dla nich samych.
[quote]#post1652823 Trzeba przyznać, że w Studiu Liga+ Kosowski nie po raz pierwszy mówi obiektywnie, a czasem nawet życzliwie o Cracovii. Tu nie miał żadnych wątpliwości że ręka była.[/quote]
Przy obecnych przepisach i tych wszystkich interpretacjach z wykładami fizyki, aerodynamiki i psychologii nie wystarczy mówić że była ręka, istotne jest że "był karny". Przyznał to?
Na konferencji trener powiedział, że usłyszał nawet od sędziów, że była ręką. Oni latają z mikrofonami więc powinno to zostać zarejestrowane.
Hipoteza jest taka, że aby na boisku było łatwiej, trzeba się zaliczać do przynajmniej jednej z trzech kategorii, choć kumulacja mile widziana:
1. kluby z tzw. zasługami, peerelowskie wycieruchy, wielokrotni mistrzowie Polski, mający swoje zasłużone miejsce w czołówce po wieczne czasy; gdy są akurat niżej, jak gts w I lidze, to jest to przyjmowane z okrzykiem niedowierzania, ciągłym jojczeniem, że to przecież nie ich miejsce (bo przecież - jak chcą nam powiedzieć - sport to nie sport; liczą się tzw, zasługi, a nie aktualna forma sportowa);
2. kluby nowobogackie, promowane przez media, z naprawdę dużymi pieniędzmi, które manifestacyjnie się pokazuje, np. w formie przepłaconych transferów; mogły pojawić się w czołówce niedawno, ale jak są duże pieniądze, to każdy się podlizuje, bo taka już ludzka natura, że przy tych z pieniędzmi człowiek zaczyna się wiercić z podniecenia, jakby miał owsiki w dupie; są ochy i achy: nad piłkarzami, właścicielami, trenerami;
3. kluby, w których rządzą byli prominentni członkowie środowiska sędziowskiego. Mogą być biedaklubami, możemy się z nich śmiać, mogą być od włos od spadku, ale jakoś tak się składa, że spadek przychodzi im trudniej niż pozostałym.
Nie trzeba tłumaczyć, że każdą z tych kategorii można ilustrować przykładami z obecnej ekstraklasy. Nie trzeba też dodawać, że my nie zaliczamy się do żadnej z nich. I bardzo mnie to cieszy. Bo wolę to niż bycie piłkarskim wielkim szu. Jeśli komuś nie przeszkadza, że piłka nożna bardziej przypomina amerykański wrestling, a nie sport, to jego sprawa.
Można się wkurwić bo ja rozumiem kibica takiego jak ja, że nie zauważył w transmisji bo szło szybko i nie widać ale Ci do cholery biorą za to kasę, siedzą w kanciapie z milionem kamer i nie zobaczą.
Podejrzewam, że im właśnie brakuje tego skupienia na każdym elemencie tylko gadają sobie i wtedy takie drobiazgi uciekają. Bo z perspektywy transmisji mało kto za pierwszym razem zobaczył pewnie ale od tego właśnie są by zobaczyć drugą powtórkę bo mogą, potem trzecią i czwartą. I z drobiazgu zrobił się problem z wpłynięciem na wynik meczu.
W żaden sposób nie patrzę na to, że to celowe działanie. Moim zdaniem powinni mieć kasowane sporo z wynagrodzenia za takie błędy to zwracaliby na detale uwagę. Bo jeśli nic się nie dzieje z takimi błędami to przechodzą do tego na porządku dziennym. Do tego cały zespół sędziowski powinien dostawać po kieszeni to dbaliby o siebie nawzajem.
Jakoś nasza każdą bramkę sprawdzają 5 minut żeby czasem nie uznać. To jest narzędzie do kręcenia a nie szukania sprawiedliwości.
[quote]#post1652881 Jakoś nasza każdą bramkę sprawdzają 5 minut żeby czasem nie uznać. To jest narzędzie do kręcenia a nie szukania sprawiedliwości.[/quote]
Na to też zwróciłem uwagę. Po golu Kallmana lasyk z słuchawką przy uchu, nawet zachowanie tego Vinagre, który gestykulował, by piłkę ze środka wycofać pod bramkę do Kobylaka by wywierać dodatkową presję.
Po golu Maigaarda znów analiza. Na każdą z tych dwóch sytuacji poświęcili więcej czasu, niż na te z doliczonego czasu gry
Decyzje sędziowskie (a właściwie ich brak) pozbawiło nas potencjalnych 2 pkt.
Oczekuję stanowiska władz klubu w tej sprawie.
Brak reakcji Prezesa skutkować będzie dalszymi wałkami tej czarnej mafii!!!
Myć, Siejka i Lasyk - wara od sędziowania meczów Cracovii!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)