Oglądając ostatni mecz ze Stomilem byłem zdegustowany i wkurzony. Na boisku nic się nie kleiło, próby gry naszej piłki nie przynosiły rezultatu bo nie mogły i każdy to widział poza trenerem, który mimo to nie reagował na to co się dzieje na boisku. Zgranie i forma drużyny w porównaniu z tym z jesieni spadły o dwie klasy, co jest widoczne od początku rundy.
ale...
Dziś siedząc sobie przy piwku w knajpie obejrzałem ekstraklasowy mecz gts-u z betonami. I dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, co tak naprawdę może oznaczać określenie "mordercy futbolu". Dla tych, których ominęła ta przyjemność ( oj, to było lepsze niż Monty Python, miałem ubaw jak tralala, gorzej z pewnym emerytowanym redaktorem w towarzystwie którego przyszło mi to oglądać, który jako kibic tych z naprzeciwka nie śmiał się i był małomówny) opiszę pokrótce co widziałem:
- koleś podbijając piłkę kopie się nią we własne czoło
- dwóch zawodników betoniarki skacze do dośrodkowania, zamiast trafić piłkę trykają się nawzajem głowami, piłka przypadkiem trafia jednego z nich w środek głowy i leci dalej w przypadkowym kierunku
- gość chcąc wypuścić sobie piłkę kopie ją kantem swojej goleni z taką siłą, że natychmiast odlatuje na 20 metrów, na szczęście przypadkiem piłka trafia w chorągiewkę narożnika boiska i wraca na nie spowrotem. Akcja trwa dalej.
- piłka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego ląduje w odległości 30 metrów od najbliższego żywego człowieka na boisku, po czym spokojnie wychodzi na aut.
Całość meczu wyglądała jak stare dobre flipery, w których nie jesteście w stanie przewidzieć gdzie znajdzie się kulka po 3 sekundach od jej uwonienia, a dalsze jej przemieszczanie się jest dziełem tylko i wyłącznie przypadku. I to był poziom ekstraklasowy!!! Przy całej słuszności krytyki spadającej na Stawa i naszych grajków - oni jednak coś grają, kierując się jakąś myślą przewodnią. Nie zawsze przynosi to skutek, ale widać w tym przynajmniej jakieś ślady zamysłu, myśli przewodniej. Kiedy pomyślę, że pod wodzą jakiegoś Pasieki moglibyśmy grać podobną kichę, której nie da się oglądać na trzeźwo, przechodzą mnie ciarki po plecach. Czy my aby naprawdę mamy jakieś widoki na zatrudnienie lepszego trenera niż Staw i ci których mają te dwie ekstraklasowe drużyny? Czy my aby nie przesadzamy z krytyką?
-
-
Stanowcze NIE!!! dla fliperów na Cracovii!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)