[b]CRACOVIA - Aksam Unia Oświęcim (21.09.2010 godz.18:00)[/b]
Jak zawsze musimy go wygrać, nowe wątki bez porażek !!!! ;)
-
-
CRACOVIA - Aksam Unia Oświęcim (21.09.2010 godz.18:00)
z Unią trzeba walczyć do końca dziś prowadzili z Krynicą 6-2 ,by przegrać po karnych 6-7!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KTH Krynica-Zdrój - Aksam Unia Oświęcim 7:6 po karnych (1:4, 1:1, 4:1, dogrywka 0:0, karne 3:2)
Przedostatnio z Ciarko KH Sanok wygrali 5-1 tym bardziej że przegrali z Krynicą-Zdrój po karnych, a strzelili aż siedem bramek zapowiada się na rewelacyjny mecz we wtorek. Niech szybko zleci ten poniedziałek.
Oczywiście wygrana :)
K_tomas_S Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście wygrana :)
To nie aż taka znowu oczywista oczywistość;)
Super ze mamy komfort 4 punktów nad drugą Unią(ale mamy 1 mecz więcej )
poza tym na pewno Oświęcim potraktujemy odpowiednio po przegranym meczu w Pucharze Polski 9-3 (przypomne mecz rozegrany7 ,09.10 bez polskich kanadyjczyków i bez L.L)
ZEMSTA JEST SŁODKA :P i to juz we wtorek :)!!!!!!!!!!
zemsta BĘDZIE słodka :)
Niestety wtorek ;/ bedzie malo ludzi
W PLH mecz na szczycie
Szymon Modestowicz
2010-09-20, ostatnia aktualizacja 2010-09-20 17:57
W Comarch Cracovii palmę pierwszeństwa od braci Laszkiewiczów przejmują kuzyni - David Kostuch i Rafał Martynowski. We wtorek przed krakowianami trudna próba, mecz o godz. 18 z drugą w tabeli Unią Oświęcim.
Daniel Laszkiewicz to od lat kapitan zespołu, w ataku z nim zabójczą formę prezentował najlepszy zawodnik Polskiej Ligi Hokejowej (taki tytuł przyznali mu kibice w plebiscycie "Hokejowe Orły"), Leszek. Przed sezonem do Krakowa zawitali jednak 22-letni Kostuch i trzy lata starszy Martynowski. Pierwszy od początku sezonu prezentuje równą formę i zdobył gole we wszystkich spotkaniach. Trafia częściej niż młodszy z braci Laszkiewiczów i wielu upatruje w nim alternatywy dla lidera. - Leszek jest ode mnie lepszy. Mogę się od niego uczyć, szczególnie spokoju, czekania i rozegrania krążka - skromnie mówi Kanadyjczyk z polskim paszportem.
Leszek Laszkiewicz: - Właśnie to w nim cenię najbardziej. Przyjeżdżali tu często obcokrajowcy z nazwiskami i głową w chmurach, a nie potrafili tego pokazać na lodowisku. To ważne, że przyszli zawodnicy, którzy odciążą nas w strzelaniu goli.
Kostuch korzystał dotychczas z podań kuzyna, który sam nie mógł trafić do bramki. W niedzielę przyszło przełamanie i od razu zaliczył hat-trick. - Dobrze, że zdjąłem z siebie ten ciężar. Wcześniej marnowałem dobre sytuacje. Teraz powinno pójść łatwiej - przyznaje Martynowski.
Strzelanie spróbują kontynuować z Unią, której krakowianie ulegli w Pucharze Polski (3:7). Wtedy w Cracovii zabrakło m.in. Kanadyjczyków i braci Laszkiewiczów.
Ta przegrana okazała się zimnym prysznicem, po którym przyszło pięć zwycięstw w lidze. Oświęcimianie pierwszą porażkę zaliczyli dopiero w niedzielę. Choć prowadzili w Krynicy już 6:2, to wrócili tylko z punktem po rzutach karnych.
- Może podziała to na nas mobilizująco. Cracovia jest faworytem, ale zawodnicy muszą zdać sobie sprawę, że gra się zawsze do końca. A jak pokazało KTH, czasem nawet dłużej - mówi Sławomir Wieloch, drugi trener Unii.
Kryniczanie zagrają dzisiaj w Tychach z trzecim w tabeli GKS-em.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Więcej... http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35800,8402997,W_PLH_mecz_na_szczycie.html#ixzz105zPYfKR
kto nie może iść (chory, dziecko itd. itp) to może słuchać na zywo transmisji, niestety tylko radiowej ale to zawsze coś - http://www.xn--maopolska-rub.tv/portal/2010/09/21/plh-cracovia-unia-oswiecim/
mam nadzieje,ze dzis bedzie doping...
wszyscy na mecz!
Nie poszedłem dziś i widzę że coś cienko beze mnie :) :(
0:3
Też nie poszedłem. Niedzielny mecz mnie rozłożył. A tak swoją drogą, żeby firma informatyczna nie mogła zorganizować transmisji w internecie...
1;3 w dupe :(
Jak najszybciej zapomnieć o tym meczu ,wszyscy zagrali do d.u.p.y!!!!!!!!!a i Kostuch przestał strzelać:)
wiem,wiem ,, nic nie moze wiecznie trwać'':P
U SIEBIE ZAWSZE WYGRYWAMY ,LUB GRAMY NA MAXA!!!!!!!!!
No szkoda, ogólnie mecz dość słaby w naszym wydaniu, ale mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy!!!
I tak nasi hokeiści będą dalej pokazywać klasę - zobaczycie.
Nic się nie stało! Gramy dalej!!!
Taki mecz w końcu musiał przyjść , grali wtorek,piątek, niedziela 2-a tygodnie. Dziś wolniejsi i mniej skoncentrowani od Unii...
Unia swoją drogą bardzo uważnie i skutecznie broniła. Z tego powodu i trochę pechowo nic nam nie wchodziło...
Mysmy zaliczyli 2-a słupki i poprzeczkę. Jakby weszło można by się było o lepszy rezultat pokusić.
Rewanż już w piątek w Oświęcimiu.
ps: Ogromnie brakuje na hali bębniarzy i "młyna"
Noo mlyn to masakra :( jak blem na meczu z GKS to moze z 30 osob bylo w mlynie :( Nie wiem jak dzis bylo bo niestety nie moglem byc na meczu
Dziś nie było...
Szkoda tego bo w tamtym roku chłopaki bardzo fajny doping organizowali.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)