Cracovia rozważa, a inni kupują
Przy Kałuży marzą o budowie młodego zespołu i sprowadzaniu utalentowanych graczy, ale na razie przegrywają bitwy transferowe o niedrogich zawodników
Janusz Filipiak, prezes klubu, od kilku lat chce produkować piłkarzy netto, czyli kupować młodych i utalentowanych zawodników, których można z zyskiem sprzedać. Na razie koncepcja się nie sprawdza, bo sprowadzani perspektywiczni gracze odchodzili za darmo (Damian Misan), byli wypożyczani (Bartłomiej Dudzic), bądź trzeba było im płacić za polubowne rozwiązanie kontraktu (Kamil Witkowski).
Filipiak trwa przy pomyśle, marzenia o budowie młodego zespołu były jednym z powodów rozstania się z trenerem Orestem Lenczykiem. Zmiana na stanowisku szkoleniowca wcale nie pomaga klubowi w polityce transferowej, bo Rafał Ulatowski nie chce podejmować decyzji przed spotkaniem z podopiecznymi. Poza tym kadra jest przepełniona, więc decyzje o pozyskaniu nowych piłkarzy odkładane, gdy będzie wiadomo, kto opuści klub. - Nie mogę powiedzieć, czy potrzebuję napastnika, pomocnika, czy obrońcy, bo to nie motywowałoby piłkarzy do treningów - podkreślał Ulatowski.
Tymczasem konkurencja podpisuje umowy z piłkarzami, którymi interesowała się Cracovia. Na celowniku krakowian od ponad pół roku był Waldemar Sobota, z I-ligowego MKS-u Kluczbork. 23-letni ofensywny pomocnik był objawieniem ubiegłego sezonu, strzelił 11 bramek i dyrygował poczynaniami kolegów. Co więcej, 30 czerwca wygasa jego kontrakt z drużyną, więc był tym bardziej łakomym kąskiem na rynku transferowym.
- Cracovia była zainteresowana Waldkiem, ale nie przysłała oferty - mówi Marek Citko, menedżer zawodnika. Sobota, którym interesował się też Ulatowski, jako szkoleniowiec GKS-u Bełchatów, podpisał wczoraj umowę ze Śląskiem Wrocław.
Od ponad pół roku przy Kałuży myślą o sprowadzaniu Rafała Pietrzaka z drugoligowego Zagłębia Sosnowiec. 17-letni lewoskrzydłowy był już testowany przez krakowian w lutym, gdy wziął udział w towarzyskim meczu z Polonią Bytom. Zagrał wówczas tylko 41 minut, niczym szczególnym się nie wyróżnił. Temat jego kupna powrócił latem, ale zainteresowanie pomocnikiem wyrazili też działacze Lechii Gdańsk.
Działacze z Krakowa zwrócili uwagę na inny talent - Michała Jonczyka z Sandecji Nowy Sącz, ale i tym razem może ubiec ich konkurencja. - Oficjalne zapytania na temat tego piłkarza złożyły dotychczas tylko Lech, Górnik Zabrze i GKS Bełchatów - potwierdza Andrzej Danek, prezes pierwszoligowca z Małopolski.
http://www.sport.pl/pilka/1,70987,7995491,Cracovia_rozwaza__a_inni_kupuja.html
-
-
TRANSFERY - konkretne informacje, doniesienia prasy, oficjalne informacje. Post bez konkretnej informacji = BAN!
http://www.xn--maopolska-rub.tv/portal/?p=1251 - Olszar trafi jednak do Cracovii?
Trzecia drużyna ligi, Ruch Chorzów prowadzi zaawansowane rozmowy z napastnikiem Piasta Gliwice Sebastianem Olszarem, który kuszony jest jednak lepszymi zarobkami w Cracovii i Arce Gdynia. Niebiescy mają z kolei inną kuszącą przewagę, wystąpią w europejskich pucharach.
- Mówi się o mnie, że przy podpisywaniu umowy patrzę głównie na pieniądze. To nieprawda. Zmarnowałem już w swojej karierze dosyć lat. Dlatego też priorytetem jest dla mnie to, o co dany zespół będzie walczył w przyszłym sezonie - mówi Sebastian Olszar.
Olszar w ostatnich rozgrywkach zdobył siedem goli, a 30 czerwca kończy mu się kontrakt z Piastem. W Gliwicach zarabiał niecałe 20 tys. złotych netto miesięcznie.
- Na zapleczu Ekstraklasy na pewno już nie będę grał. Poza polskimi klubami mam także propozycję występów zagranicą, ale na ten temat były luźne rozmowy. Konkretnej oferty mi nie przedstawiono - wyjaśnia napastnik, mający za sobą grę w lidze austriackiej oraz na Wyspach Brytyjskich.
W Ruchu 29-letni piłkarz, który ma być następcą Andrzeja Niedzielana, mógłby liczyć na lepsze warunki finansowe niż w Piaście. Jednak w Cracovii i Arce oferują mu jeszcze wyższą pensję.
- Nie jestem już młodzieniaszkiem. Chcę w futbolu coś jeszcze osiągnąć i dlatego obecnie najbardziej liczy się dla mnie cel sportowy - zaznacza. W chorzowskim zespole będzie miał możliwość występowania w Lidze Europy. Poza tym jeśli pozostaną w zespole czołowi zawodnicy, Niebiescy w kolejnym sezonie mogą być mocni. Cracovia, zdaniem jej prezesa Janusza Filipiaka, ma walczyć o czołowe miejsca. Inaczej wygląda sytuacja jedynie z Arką Gdynia. Ich celem będzie spokojnie utrzymanie się w Ekstraklasie.
- Najpóźniej w przyszłym tygodniu będzie wiadomo, gdzie zagram - twierdzi Sebastian Olszar.
żródło:gazeta wyborcza
GKS myśli o Plizdze i Kaliciaku? "W każdej plotce jest ziarnko prawdy"
Na transferowej giełdzie w kontekście GKS-u Katowice padają kolejne nazwiska. W tym byłych graczy klubu: Dawida Plizgi (Zagłębie Lubin) i Krzysztofa Kaliciaka (Cracovia). Czy słusznie?
Plizga zapewnia, że o zainteresowaniu z Bukowej nie słyszał. - Choć w każdej plotce jest jakieś ziarnko prawdy - stwierdza. Pytanie jednak, czy byłby w ogóle zainteresowany grą w I lidze? - Jeśli pyta pan o to, czy przyjąłbym ofertę GKS-u, gdybym taką dostał, to odpowiem, że nie wiem. Z drugiej strony, pamiętajmy, że spadałem z GieKSą z ekstraklasy, dlatego powrót z klubem na salony leży w mojej gestii - podkreśla 25-latek, który ma w Lubinie jeszcze rok kontraktu.
2,5-roczna umowa wiąże z kolei w Cracovii innego z byłych zawodników GKS-u, Krzysztofa Kaliciaka. O szanse na ewentualny powrót 24-latka zapytaliśmy jego menedżera, Pawła Zimonczyka. - W tej chwili tematu odejścia Kaliciaka nie ma. W Cracovii jest nowy trener, więc wszyscy zaczynają z czystymi kartami. Gdyby jednak okazało się po - powiedzmy - pierwszym obozie przygotowawczym trener Ulatowski Krzyśka w zespole nie widzi, to wtedy opcja wypożyczenia lub nawet transferu definitywnego może się pojawić - komentuje Zimonczyk.
http://www.sportslaski.pl/GKS-mysli-o-Plizdze-i-Kaliciaku-W-kazdej-plotce-jest-ziarnko-prawdy,sport-slaski,19352,info.html
[b]Zapytany o ruchy kadrowe w Sandecji, Maksymilian Cisowski odpowiada:[/b]
[i]- [b]Liczymy się z możliwością utraty Michała Jonczyka. Tym uzdolnionym osiemnastolatkiem interesuje się kilka klubów ekstraklasy: Lech Poznań, GKS Bełchatów, Cracovia. Nie zamierzamy mu hamować drogi do kariery, jeśli więc otrzymamy rozsądne propozycje, to je rozważymy.[/b][/i]
Wszyscy pozostali piłkarze, łącznie z bramkarzem Mariuszem Różalskim i obrońcą Petarem Borovićaninem mają ważne kontrakty z Sandecją i nie zanosi się na to, by chcieli wyprowadzać się z Nowego Sącza. Jeśli zaś chodzi o wzmocnienia, to aktualna jest sprawa pozyskania Mariusza Jopa z krakowskiej Wisły oraz innego obrońcy ze słowackiego Interu Bratysława. Trener Wójtowicz przedstawił ponadto zarządowi klubu listę graczy, których chciałby widzieć w swojej drużynie. O konkretach wolałbym jeszcze nie mówić, z tego jednak co się orientuje, żaden z tych kandydatów nie wykluczył możliwości związania się z Sandecją.
Źródło: Dziennik Polski
Kamil Glik na liście życzeń Cracovii Kraków
Cracovia Kraków włączyła się do wyścigu o reprezentanta Polski, Kamila Glika. - Rozmawiałem kilkakrotnie o nim i Kamilu Wilczku z Jurkiem Dudkiem. To ciekawy piłkarz, ale czy trafi do Cracovii pokaże najbliższa przyszłość - powiedział Tomasz Rząsa.
Piłkarz Piasta Gliwice znalazł się również na liście życzeń Lecha Poznań i Panathinaikosu Ateny.
http://www.futbolnews.pl/informacje/flesz-news/art,6393,kamil-glik-na-liscie-zyczen-cracovii-krakow.html
Ten link z futbolnews coś kuleje i przekierowuje do najnowszych informacji
Cały artykuł o Gliku i Wojciechowskim jest na Onecie:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/cracovia-wlacza-sie-do-walki-o-kadrowicza-smudy,1,3244101,wiadomosc.html
Krakowianie intensywnie szukają środkowego obrońcy. Jeśli nie uda im się kupić Macieja Sadloka, to skupią się na pozyskaniu Kamila Glika
Wysoki obrońca zdegradowanego Piasta Gliwice przez ostatnie dwa lata był filarem obrony (wcześniej grał m.in. w drugim zespole rezerw Realu Madryt). Ubiegły sezon miał bardzo udany, a jego talent dostrzegł selekcjoner Franciszek Smuda. W reprezentacyjnym debiucie defensor strzelił gola (w meczu z Tajlandią).
Działacze Cracovii sondowali możliwość kupna Glika już zimą, ale wówczas obrońca chciał walczyć z Piastem o utrzymanie. W tym okienku transferowym może być jeszcze trudniej, bo ma też ofertę z Lecha Poznań. Mówiło się również, że zainteresowany jego pozyskaniem jest Panathinaikos Ateny.
Krakowianie mają jednak duże szanse na transfer, bo zwykli bezproblemowo dobijać targu z menedżerem Jarosławem Kołakowskim. Gdyby Glik podpisał kontrakt, byłby siódmym zawodnikiem Cracovii z jego "stajni". Wczoraj Kołakowski nie odbierał telefonu.
Glik to alternatywa dla Macieja Sadloka, który jest numerem jeden na liście krakowian. Działacze z ul. Kałuży złożyli najkorzystniejszą ofertę Ruchowi Chorzów, ale wątpliwe, by propozycja zadowoliła Sadloka. Obrońcą interesuje się bowiem kilka wyżej notowanych klubów ekstraklasy (m.in. Wisła i Lech).
Cracovia szuka wartościowego stopera, bo z końcem czerwca wygasa kontrakt Łukasza Tupalskiego. W ubiegłym sezonie 28-letni obrońca nie błyszczał, więc działacze nie przedłużą jego umowy. Po odejściu Tupalskiego w Cracovii zostanie tylko trzech stoperów: Piotr Polczak, Marek Wasiluk i zaledwie 18-letni Radosław Grzesiak z drużyny Młodej Ekstraklasy, który czasem w trybie awaryjnym jest dołączany do szerokiej kadry.
http://www.sport.pl/pilka/1,70987,8009328,Cracovia_szuka_stoperow_na_Slasku__Czas_na_Kamila.html
Wisła Kraków i Cracovia są zainteresowane młodymi polskimi obrońcami Kamilem Glikiem i Maciejem Sadlokiem.
Biała Gwiazda potrzebuje nowego stopera, bo z klubu odchodzi Arkadiusz Głowacki. Glik to nowa opcja, za Sadloka Biała Gwiazda już złożyła bowiem ofertę (w pakiecie z Arturem Sobiechem) w wysokości 1,3 mln euro. Na razie reprezentant Polski ciągle jest piłkarzem Ruchu Chorzów.
Jeśli chodzi o Cracovię, to dla niej priorytetem jest Sadlok. Także Pasy oficjalnie poinformowały już Niebieskich o chęci sprowadzenia tego piłkarza. Ponoć to właśnie najlepsza oferta, jaką za Sadloka otrzymał klub z Chorzowa. "Gazeta Wyborcza" napisała jednak, że jeśli się to nie uda, to [b]Józef[/b] Filipiak powalczy o Glika. Jego sprowadzenie ma być dużo łatwiejsze.
http://ekstraklasa.wp.pl/kat,1740,title,Krakowskie-kluby-chca-Glika-i-Sadloka,wid,12365822,wiadomosc.html
Górnik wcale nie jest najbliżej pozyskania Kamila Cholerzyńskiego
Pojawiły się plotki, jakoby pomocnik GKS-u Katowice był już jedną nogą w Górniku Zabrze. To nieprawda. - Przyznaję, że jest temat dwóch innych klubów z ekstraklasy - mówi menedżer 22-latka.
Wbrew pojawiającym się spekulacjom, Górnik nie jest najbliżej transferu Cholerzyńskiego. Owszem, wysyła sygnały o zainteresowaniu tym zawodnikiem, ale konkretów nie ma.
- Przyznaję, że jest temat dwóch innych klubów z ekstraklasy. Na razie czekamy na rozwój sytuacji w GKS-ie. Gdy będzie ona jasna, to wtedy usiądziemy z Kamilem i wszystko przemyślimy. Wcale nie jest przesądzone, że Kamil odejdzie z Bukowej - podkreśla Paweł Zimonczyk, menedżer wychowanka GieKSy.
Dodajmy, że w zimie Cholerzyński otrzymał już wstępne propozycje z Zagłębia Lubin i Cracovii
http://www.sportslaski.pl/Gornik-wcale-nie-jest-najblizej-pozyskania-Kamila-Cholerzynskiego,sport-slaski,19421,info.html
Działacze z ul. Kałuży przeszukują zagraniczne rynki w poszukiwaniu wzmocnień, ale na razie na pierwszy plan wysuwają się Polacy z... kraju tulipanów
Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Cracovii, jako zawodnik spędził w Holandii osiem lat. Reprezentował barwy De Graafschap Doetinchem, Feyenoordu Rotterdam (w 2002 roku wywalczył Puchar UEFA), SC Heerenveen i ADO Den Haag. Dlatego działacze Cracovii skupili swoją uwagę na dobrze znanej mu Holandii.
Krakowianom udało się już nakłonić do gry Arkadiusza Radomskiego, który był wolnym zawodnikiem i nie musieli płacić za niego ani grosza. Były reprezentant Polski i klubów holenderskich w tym tygodniu powinien podpisać umowę. Piłkarz już wrócił do kraju po wakacjach spędzonych na Wyspach Kanaryjskich. - Wszystko jest dogadane, powoli zacząłem rozglądać się za mieszkaniem pod Wawelem. Czekam teraz na telefon od działaczy, by złożyć podpis pod umową - przekonuje Radomski.
33-letni piłkarz będzie czwartym defensywnym pomocnikiem w kadrze Cracovii, ale najprawdopodobniej na niego będzie stawiał Rafał Ulatowski. - Trener zadzwonił do mnie, ale nie chciał przeszkadzać w urlopie. Wymieniliśmy się jednak kilkoma uwagami. Mamy podobną wizję futbolu, zauważyłem, że to ambitny facet, który kocha to, co robi - podkreśla Radomski.
Wojciechowski rozważa
Cracovia jest zainteresowana także 20-letnim napastnikiem Pawłem Wojciechowskim z SC Heerenveen. Po dwóch latach pobytu w tym klubie
zawodnik w końcu przebił się do pierwszej kadry 11. zespołu Holandii (strzelił gola PSV Eindhoven i występował w młodzieżowej reprezentacji Polski).
Co ważne, kontrakt Wojciechowskiego wygasa 30 czerwca i, podobnie jak Radomski, jest do wzięcia niemal za darmo. Problem w tym, że zawodnik do powrotu do Polski się nie pali, a od Heerenveen dostał już propozycję przedłużenia umowy o dwa lata. - Nie jest jednak powiedziane, że ją przyjmie, bo ma jeszcze inne oferty z kilku klubów polskiej ekstraklasy. Będziemy o nich rozmawiać, ale dla Pawła najważniejszy jest rozwój. Tym będziemy się kierować - podkreśla Bartosz Olędzki, menedżer Wojciechowskiego.
Gdyby krakowianom udało się przekonać napastnika do gry pod Wawelem, wówczas zapłaciliby tylko ekwiwalent za jego wyszkolenie, który wyniósłby nie więcej niż ok. 80-90 tys. euro.
Janota zostaje
Upadł temat pozyskania 19-letniego Michała Janoty, ostatnio pomocnika Feyenoordu Rotterdam. To kolejny utalentowany Polak, który próbował podbić Holandię. Ostatni rok spędził na wypożyczeniu do pierwszoligowego Excelsioru Rotterdam, dla którego strzelił siedem goli.
Kontrakt Janoty wygasa z końcem czerwca, więc jego menedżer mógł już w lutym rozmawiać z potencjalnym nowym klubem. - Zimą negocjacje z Cracovią były zaawansowane - przyznaje Olędzki.
Janotą zainteresowany był także Lech Poznań, a na początku czerwca piłkarz przyjechał na testy do Lechii Gdańsk, ale nie dogadał się z działaczami. Najprawdopodobniej trafi do Go Ahead Eagles, holenderskiego pierwszoligowca.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
[b]Dylemat kandydata do Cracovii: Liceum albo mistrz Polski[/b]
Rozmawiał Szymon Opryszek
Cracovia walczy m.in. z Lechem Poznań o Michała Jonczyka z Sandecji. - To wielki talent - podkreślają trenerzy reprezentacji Polski, a młody zawodnik skłania się ku ofercie z Krakowa
18-letni pomocnik jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Ma też oferty z GKS-u Bełchatów i Górnika Zabrze. W ubiegłym sezonie strzelił dla Sandecji siedem bramek i wyróżniał się w meczach młodzieżowej reprezentacji Polski. Pojawiły się nawet informacje, że interesuje się nim selekcjoner Franciszek Smuda. - To duży talent, przyszłość przed nim, ale na kadrę nie wystarczy kilka udanych spotkań w pierwszej lidze. U mnie trzeba być wyróżniającą się postacią w ekstraklasie - podkreśla Smuda.
Michał Globisz, trener kadry młodzieżowej (rocznik 1990): - Skoro strzela bramki w pierwszej lidze, to warto się o niego bić. To zdolny chłopak, ale u mnie dotychczas nie błysnął, więc trudno wyrokować, jak poradzi sobie na wyższym poziomie niż zaplecze ekstraklasy.
Cracovia chce Jonczyka, bo od czasu odejścia Pawła Nowaka brakuje jej lewoskrzydłowego. W ubiegłym sezonie na tej pozycji grało aż dziewięciu zawodników, m.in. Michał Goliński, Paweł Sasin czy Tomasz Moskała. Zimą do Cracovii przymierzano też Piotra Petasza (Pogoń Szczecin) i Roberta Szczota z Górnika Zabrze (był blisko, ale nie przeszedł testów medycznych), ale głównym kandydatem jest Jonczyk. Przed dwoma tygodniami trener Rafał Ulatowski oglądał go w spotkaniu z GKS-em Katowice.
Rozmowa z Michałem Jonczykiem
pomocnikiem Sandecji
Szymon Opryszek: Ostatnio głośno mówi się o Pana przejściu do Cracovii.
Michał Jonczyk: Wiem tylko, że krakowianie rozmawiają o mnie z Sandecją. W negocjacjach pośredniczy agent. Zgodnie z prawem nie mogę rozmawiać bezpośrednio ani z trenerem Rafałem Ulatowskim, ani z działaczami Cracovii. Wiem o sprawie, ale mogę tylko czekać na rozstrzygnięcia.
Wśród zainteresowanych Pana osobą wymienia się też Lecha Poznań.
- Też o tym słyszałem. W wypadku, gdybym musiał wybierać pomiędzy tymi klubami, to chyba postawiłbym na Cracovię. Oczywiście Lech to mistrz Polski. W naszym kraju jest potęgą, będzie grał w eliminacjach Ligi Mistrzów, ma sukcesy i wielkie plany. Jednak tam czekałaby mnie gra w drużynie Młodej Ekstraklasy, w najlepszym wypadku ławka rezerwowych. Z kolei krakowianie dopiero budują zespół i chyba łatwiej byłoby zaistnieć pod Wawelem.
Poza tym w Cracovii nie mają lewoskrzydłowego...
- W każdym klubie ekstraklasy jest spora konkurencja. Gdyby rzeczywiście okazało się, że trafię do Cracovii, zrobiłbym wszystko, by wywalczyć miejsce w składzie.
Ma Pan 18 lat. Czy transfer do ekstraklasy nie okaże się skokiem na głęboką wodę?
- Warto próbować, choć mam jeszcze roczny kontrakt z Sandecją, z którą mogę też walczyć w przyszłym sezonie na pierwszoligowych boiskach.
Co Pan sądzi o trenerze Ulatowskim?
- Jako junior trenowałem w Bełchatowie, więc mam tam jeszcze kilku znajomych. Wszyscy w samych superlatywach wypowiadają się o tym szkoleniowcu. Młody, ambitny, z sukcesami. W GKS-ie działacze urządzili mu wyprzedaż, a w Krakowie może coś osiągnąć z budowaną przez siebie drużyną. Poza tym lubi stawiać na młodych, pozwolił rozwinąć się kilku piłkarzom, więc jest to jakiś powód, by zmienić otoczenie. Nie wiem, gdzie rzuci mnie los, ale wolałbym np. rozpocząć studia pod Wawelem niż w innym mieście, zresztą tutaj mieszkam i uczę się w liceum, a do Nowego Sącza tylko dojeżdżam.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
"[i]Nie palę się jednak do odejścia i raczej zostanę w Chorzowie. Mam jeszcze roczny kontrakt i myślę, że go wypełnię. Chciałbym się skupić na jak najlepszym przygotowaniu do sezonu[/i]" - Janoszka dla www.niebiescy.pl
Wraz z początkiem pracy Rafała Ulatowskiego w Cracovii Kraków w mediach pojawiły się spekulacje, który z piłkarzy GKS-u przejdzie do drużyny "Ulata". Niektóre dzienniki głosiły, że przejście Jacka Popka do Krakowa jest bardzo możliwe
Jesteśmy zainteresowani każdym dobrym zawodnikiem tak więc tyczy się to także kilku zawodników GKS Bełchatów. Co do konkretów to niestety udzielamy informacji dopiero w momencie podpisania przez zawodnika kontraktu z Klubem.- odpowiedział Przemysław Urbański, specjalista ds. public relations, z Cracovii.
(Robert)
(GKS Bełchatów)
Młody talent Sandecji najbliżej gry w Cracovii
Cracovia jest blisko pozyskania kolejnego piłkarza. Tym razem ma być to młody zawodnik Sandecji Nowy Sącz, Michał Jonczyk, o którym mówi się, że jest jednym z największych polskich talentów.
Utalentowany napastnik ma wiele ofert, ale za Cracovią przemawia fakt, że młody piłkarz mieszka w Krakowie. Decyzja gdzie zagra, ma zostać podjęta w najbliższych dniach.
http://www.futbolnews.pl/informacje/flesz-news/art,6582,mlody-talent-sandecji-najblizej-gry-w-cracovii.html
Trwają negocjacje między klubami odnośnie transferu Jonczyka, jeśli kluby się dogadają co do kasy Michał jest wasz. (info od osoby, która jest blisko blisko klubu)
EDIT :
[b]Menedżer Jonczyka: Michała chce Cracovia[/b]
Na razie Cracovia dokonała tylko jednego transferu przed nowym sezonem. Przychodzi Arkadiusz Radomski. Kto jeszcze?
Nie jest wykluczone, że Michał Jonczyk - 18-letni pomocnik Sandecji. Piłkarz ma kilka ofert, ale mieszka w Krakowie i chętnie zagrałby w "Pasach".
- Z tego co wiem, to Cracovia oficjalnie nie zwróciła się do Sandecji z propozycją transferu - mówi menedżer piłkarza Zdzisław Rosiek. - W sumie 5 klubów chciałoby mieć Michała w swoich szeregach - to Lech, Cracovia, Górnik, Bełchatów i ponoć Lechia Gdańsk. Na razie toczą się rozmowy, ze mną kontaktowała się Cracovia. [b]Do piątku muszą zapaść decyzje, gdzie zawodnik będzie grał.[/b] Musimy wziąć pod uwagę przede wszystkim perspektywę rozwoju sportowego. Jest też taka możliwość, że zawodnik zostanie w Sandecji na jeszcze jeden sezon. Tu niewątpliwie miałby pewne miejsce w składzie.
Jonczyk pochodzi z Piotrkowa Trybunalskiego, w miejscowej Piotrcovii stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Potem występował w juniorach GKS-u Bełchatów, Płomieniu Jerzma-nowice, Wiśle Kraków w Młodej Ekstraklasie, a miniony sezon spędził w Sandecji. Strzelił 7 bramek, co jest niezłym osiągnięciem. Dobrze radził sobie też w młodzieżowej reprezentacji Polski, ale szyki pokrzyżowała mu trochę kontuzja.
- Od 3 lat zawodnik jest pod moją opieką prawną - mówi menedżer. - Wraz z rodzicami Michała dbam o to, by jego rozwój był harmonijny, chodzi zarówno o boisko jak i o szkołę. Do piątku mam spotkania z zainteresowanymi stronami. Nie chodzi o finansowe porównywanie ofert, ale o to, jak powtarzam, gdzie zawodnik będzie miał największe szanse rozwoju. Przede wszystkim musi chcieć grać w danym klubie. Na pewno zawodnik może mieć spore rozterki. Lech to mistrz Polski i zespół mający w perspektywie grę o Ligę Mistrzów, ale o miejsce w składzie w Poznaniu może być ciężko.
W Zabrzu jest trener Nawałka, który ma rękę do młodzieży, Bełchatów to jego były klub, z kolei za Krakowem przemawia fakt, że mieszka w tym mieście i chodzi do liceum, a za pozostaniem w Sandecji to, że jest tu znany.
Gdzie więc ostatecznie zagra utalentowany piłkarz? Decyzja zapadnie niebawem.
Jacek Żukowski
Ruch ogłasza: Nie zamierzamy sprzedać Sadloka i Sobiecha
- Rozmawiałem wczoraj z dyrektorem Lecha Poznań. Poinformowałem, aby nie składał już nowych ofert dotyczących Macieja Sadloka i Artura Sobiecha - mówi Dariusz Smagorowicz z władz Ruchu.
Nie ma dnia, aby któryś z klubów nie informował, że zamierza kupić zawodnika Ruchu. Dlatego dziś działacze z Chorzowa zaprosili dziennikarzy na lunch prasowy, aby jasno nakreślić swoje plany na przyszłość. - Nie zamierzamy nikogo sprzedawać. Nie zależy nam na tym. Wręcz przeciwnie! Zamierzamy się wzmocnić - podkreślił Janusz Paterman, członek rady nadzorczej Ruchu Chorzów. Stanowisko władz jest zatem klarowne. - Rozmawiałem wczoraj z dyrektorem Lecha Poznań. Poinformowałem, aby nie składał już nowych ofert dotyczących Macieja Sadloka i Artura Sobiecha. Mówimy stanowcze "nie" ich odejściu - powiedział Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej.
- Nie jesteśmy w ogóle zainteresowani sprzedażą kogoś z podstawowego składu - wyjaśnił Smagorowicz, dając dobitnie znać, że Krzysztof Nykiel czy Łukasz Janoszka również zostaną.
Sęk w tym, że z końcem roku wygasa kontrakt Krzysztofa Pilarza, a za rok Macieja Sadloka. Piłkarze ci będą mogli odejść wówczas za darmo. Prawo Webstera będzie z kolei umożliwiało zmianę barw Arturowi Sobiechowi. - Ruch jest przygotowany organizacyjnie i sportowo, aby przedłużyć kontrakty z tymi piłkarzami. Stąd decyzje o rozstaniu z Maciejem Scherfchenem i nie przedłużaniu kontraktu z Andrzejem Niedzielanem, aby oczyścić pole finansowe. Nie jesteśmy zainteresowani sprzedażą kogoś z podstawowego składuWszystko po to, żeby zatrzymać naszych młodych graczy. Na początku nowego tygodnia przedstawimy im bardzo dobre kontrakty. Zapewniam, że będzie to bardzo korzystna propozycja zarówno sportowa jak i finansowa - mówił przewodniczący rady nadzorczej, który przyznał w żartach, że nie przespał nocy, kiedy dowiedział się o prawie Webstera.
Pytanie, czy Sadlok i Sobiech zechcą w Chorzowie zostać i podpisać nowe kontrakty? - Nie chcemy ich zatrzymać na zasadzie: będziesz naszym niewolnikiem. Zamierzamy ich przekonać, że zadbamy o ich przyszłość. Wiemy, że w Ruchu swoich karier nie skończą. Dlatego pomożemy tak, aby w swoim czasie zrobili kolejny krok do przodu - zapewnił Smagorowicz.
Rozmowy z Krzysztofem Pilarzem już są prowadzone. Nie jest tajemnicą, że bramkarzem interesuje się także Cracovia. - Jest obustronna wola przedłużenia umowy - oznajmili działacze Ruchu i dodają, że na przestrzeni dwóch najbliższych dni powinno się wyjaśnić, czy nowymi zawodnikami "Niebieskich" zostaną Grzegorz Bronowicki i Słowak Lukas Tesak. Nieaktualny jest natomiast pomysł ściągnięcia Przemysława Pitrego z Górnika Zabrze.
http://www.sportslaski.pl/Ruch-oglasza-Nie-zamierzamy-sprzedac-Sadloka-i-Sobiecha,sport-slaski,19490,info.html
"Lewy" problem Cracovii
Przez ostatni rok piętą achillesową krakowian była lewa obrona. Przy Kałuży nie zamierzają jednak za wszelką cenę szukać wzmocnień na tę pozycję
W ubiegłym sezonie na lewej obronie występowali m.in. Łukasz Derbich, Marek Wasiluk, Paweł Sasin, a nawet napastnik Tomasz Moskała. Żaden jednak nie zachwycił, a wyróżniający się Derbich stracił miejsce po kolejnych wpadkach w meczu z Lechem Poznań.
- Oglądałem wszystkie mecze Cracovii, przyglądając się poszczególnym pozycjom i wcale nie uważam, by lewi obrońcy bardzo zawodzili. Każdy ma swoje wady i zalety, a nad tymi pierwszymi należy pracować. Wzmocnienia przydałyby się na każdą pozycję, ale to nie znaczy, że będziemy tylko kupować - twierdzi Rafał Ulatowski, trener Cracovii.
Derbich: - Każdy ma czystą kartę u nowego trenera. Czy potrzebne są zmiany? Pokażą to zajęcia i sparingi, ale miejmy nadzieję, że obędzie się bez kupowania piłkarzy na moją pozycję.
Mimo to działacze Cracovii chcieli ściągnąć 32-letniego Jacka Popka, obserwowali też siedem lat młodszego Petara Borovicanina z Sandecji, ale przed kilkoma dniami Serb przedłużył kontrakt z pierwszoligowcem.
Krakowianie interesują się także zawodnikami na inne pozycje, a Ulatowski potwierdza, że wśród nich są Michał Jonczyk, 18-letni skrzydłowy Sandecji i dwa lata starszy Paweł Wojciechowski, napastnik holenderskiego SC Heerenven. - Jonczyk wyróżnia się w pierwszej lidze, strzela bramki, jest przebojowy, gra w reprezentacji młodzieżowej i pewnie chciałoby go mieć 15 pozostałych trenerów ekstraklasy. Co do Wojciechowskiego, trzeba się cieszyć, że piłkarz wychowany w Holandii bierze pod uwagę możliwość gry w Polsce - przyznaje trener Cracovii.
Na razie jedynym zawodnikiem bliskim podpisania kontraktu z Cracovią jest Arkadiusz Radomski (choć klub nie potwierdza tych informacji). Były reprezentant Polski pojawi się w Krakowie 21 czerwca na pierwszym treningu po urlopach.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Chcemy pozyskać dwóch zawodników Zagłębia Sosnowiec, obrońcę i pomocnika http://www.xn--maopolska-rub.tv/portal/?p=1617
http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/2010/06/19/cel-cracovii-powrot-do-polski-ostatecznosc/
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)