Zgodzę się co do meczu z Legią, nikt nie chciał wychodzić ze stadionu, zabawa zaczęła się po meczu. "Legła legła Warszawa" można było słyszeć przez najbliższy tydzień :) Przypomina mi się jeszcze jeden mecz, z 2005r, z Koroną. Mecz, w którym wygrywaliśmy 2:0, by przegrać 2:3, po kiksie Cabaja i niesamowitej mgle, przy której wpadły 3 bramki Korony, ale żadnej z nich nie widziałem, pewnie jak większość z kibiców. Mimo porażki to klimat na trybunach był niesamowity.
-
-
Mecz - najlepszy jaki widziałeś
To chyba na innym meczu byliśmy, bo do przerwy było 1:1 i wszystko było widac. Przegrywaliśmy 0:1, doprowadziliśmy do 2:1, a ostatecznie skończyło się 2:3.
Mój błąd, racja. Ale na brak emocji nie można było narzekać, i 13 minut doliczonego czasu :)
Zdecydowanie finał Ligi Mistrzów 1999r. ManUnited- Bayern Monachium.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)