Raczej pomyślmy o końcu pewnej epoki w dziejach Cracovii. Manipulacja jest teraz podstawą działania w każdej nieomal dziedzinie. Gdyby tacy seryjni mordercy piłki nożnej spuścili MU. Arsenal czy Chelsea to co by było? U nas sędzia widzi na jedno kaprawe oko.Obawiam się, że mamy przed sobą najciekawszy okres. Bo kto da gwarancję,że mamy szanse na coś więcej niż spadek? Pomyślcie tak- że Filipiak słuchał nas! Że nic się nie stało.Będą baraże? Daj Bożę!Moim problem i nas wszystkich jest fakt,że my kibice też coś położyliśmy na szali która przeważyła.

Teraz jest już za późno - twierdzi Lewicki http://www.terazpasy.pl/index.php/cr_site/teraz_prasa/przeglad_sportowy/ps_prosba_o_telefon_do_przyjaciela

http://www.sports.pl/ekstraklasa/artykul.asp?Artykul=50535

w piątek o 19 gramy sparing z Widzewem w Łodzi.

Jak dla mnie jest zbyt mało przepisów w pzpn i ekstraklasie zawężających działania w rodzaju "przyjazna rozmowa o ŁKS" pana Wróblewskiego, sam taki zamiar powinien być karany bo zakrawa o korupcje. Ty mi przysługę dziś, ja tobie przysługę jutro... Sparing z Widzewem to świetny sprawdzian przed możliwymi barażami, a nawet jak baraży nie będzie to może się pożegnamy z sezonem zwycięsko i jakoś to "poprawi" humory, chociaż w to drugie jakoś nie wierzę. 13 czerwca jest pierwszy mecz barażowy, jakoś ta data symboliczna. Może będzie jak w finale hokeja z 19:06:D?

W czwartek ŁKS dowie się, w której będzie grał lidze Trwa bój Łódzkiego Klubu Sportowego o licencję. W czwartek ma być już jasne, czy łodzianie będą mogli grać w ekstraklasie. Komisja Odwoławcza ds. Licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej raz jeszcze rozpatrzy wniosek ŁKS o przyznanie licencji. - Komisja może zmienić swoją decyzję i przyznać licencję. Wszystko będzie zgodne z prawem - mówi prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej Edward Potok, który wspiera szefów ŁKS w walce o licencję. - Od rana tak pracuję, że nie wiem, jak się nazywam - dodaje. Potok w sprawie ŁKS spotkał się wczoraj w Warszawie m.in. z ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim. Wszystko po to, by stuletni klub nie został zdegradowany. Szefowie ŁKS przygotowali nowe dokumenty. - Ich wniosek wygląda zdecydowanie lepiej, choć przecież nie mnie to oceniać - zastrzega Potok. Jakie szanse ma ŁKS, by jutro dostać licencję? - 50 na 50 - mówi nasz informator. Nieoficjalnie wiadomo, że przewodniczący komisji Zbigniew Lewicki wciąż stoi na stanowisku, że decyzja odmowna w sprawie licencji dla ŁKS była słuszna. We wtorek Lewicki pojawił się w siedzibie PZPN i przekazał przedstawicielom ŁKS uzasadnienie odmownej decyzji. Ostatecznie zgodził się jednak jeszcze raz rozpatrzyć dokumenty ŁKS. We wtorek stało się już jasne, że wniosek licencyjny złożony przez ŁKS, a tak zachwalany w wypowiedziach medialnych przez prezesa klubu Romana Gałuszkę, był fatalny. ŁKS planował m.in. zarobienie miliona złotych ze sprzedaży napoju energetycznego. By tak się stało, trzeba byłoby sprzedać cztery miliony litrów... Na szczęście nowy wiosek ŁKS jest już ponoć znacznie bardziej profesjonalnie napisany. Tym razem już jasno podane są źródła pozyskania pieniędzy do realizacji budżetu. W walkę o licencję zaangażowali się też prezydenci Łodzi i... Krakowa. Listy do prezesa PZPN Grzegorza Laty wysłali wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski i prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Ten pierwszy prosi o jeszcze jedną szansę dla ŁKS, a ten drugi... domaga się, by ŁKS nie dostał licencji, a miejsce w barażach o ekstraklasę dostała Cracovia. - Apeluję o podjęcie decyzji z poszanowaniem prawa stanowionego przez polskiego ustawodawcę i Polski Związek Piłki Nożnej - napisał Majchrowski. Najprawdopodobniej prezes PZPN nie przeczyta obu listów, bo na Bahamach uczestniczy w kongresie FIFA. Spokojnie do kwestii licencji podchodzi nowy współudziałowiec ŁKS Grzegorz Klejman. - Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i nadal będziemy występować w ekstraklasie - powiedział. Nie ma wątpliwości, że sportowo ŁKS zasługuje na miejsce w ekstraklasie znacznie bardziej niż Cracovia. Łodzianie zajęli siódme miejsce w ekstraklasie, bez problemów utrzymując się w gronie najlepszych drużyn. Krakowianie tymczasem zajęli przedostatnią lokatę. Ale w profesjonalnym futbolu liczą się też sprawy organizacyjne, które w ŁKS od lat kuleją. Miejmy jednak nadzieję, że Lewicki i cała komisja zauważą pozytywne zmiany, jakie zaszły w ŁKS. Jest nowy właściciel, który spłacił większość długów i jest szansa, by najstarszy łódzki klub wreszcie wyszedł na prostą. Działacze walczą o licencję na grę w ekstraklasie, a piłkarze wypoczywają po sezonie. Wiadomo już, że z ŁKS pożegnali się Wahan Geworgian i Tadas Papeckys. Ten pierwszy przeniósł się do Jagiellonii Białystok, a drugi wrócił z wypożyczenia do Górnika Zabrze. Nie jest wyjaśniona przyszłość Marcina Smolińskiego, którego ŁKS chciałby zatrzymać. Szefowie klubu zapowiadają podjęcie rozmów z Legią, ale sprawa może rozbić się o pieniądze. Po prostu łodzian może być nie stać na wykupienie Smolińskiego na stałe. Ruchy w planowaniu kadry zespołu w ekstraklasie, jak i okresu przygotowawczego, utrudnia zamieszanie wokół licencji. Jeśli jednak w czwartek sytuacja się wyjaśni, szefowie klubu przystąpią do rozmów w sprawie budowy nowego zespołu. Klejman zapowiedział, że jesienią ŁKS nie będzie miał słabszej drużyny od tej, która kończyła sezon. W kręgu zainteresowań ŁKS są przede wszystkim piłkarze, którzy nie są związani kontraktami z innymi klubami. źródło: www.lkslodz.pl ------------------------------------------------------------------------------------------------- Ostatnia szansa ŁKS na licencję ŁKS otrzyma jeszcze jedną i już ostatnią szansę na zdobycie licencji uprawniającej do występów w ekstraklasie w przyszłym sezonie. Komisja Odwoławcza sprawą łódzkiego klubu ponownie zajmie się jutro (czwartek) o godz. 12. To dobra, a nawet bardzo dobra wiadomość, bo jeszcze w poniedziałek wieczorem przewodniczący Komisji Odwoławczej ds. Licencji w PZPN-ie Zbigniew Lewicki na antenie TVP 3 nie dawał łódzkiemu klubowi cienia szans, twierdząc, że zgodnie z prawem związkowym decyzja komisji jest ostateczna. Według niego, ŁKS-owi pozostawał już tylko Wojewódzki Sąd Administracyjny i Trybunał UEFA w Lozannie. Tymczasem w piątek (dzień po nieprzyznaniu licencji) podczas posiedzenia PZPN na wniosek prezesa ŁZPN, Edwarda Potoka związek podjął uchwałę o ponownym rozpatrzeniu dokumentów licencyjnych ŁKS przez komisję. Wczoraj otrzymał ją Lewicki, który wreszcie zmienił zdanie i zgodził się jeszcze raz zająć sprawą ŁKS. - Członków komisji zaprosiłem na czwartek na godz. 12. Będziemy rozmawiać, ale to jeszcze nic nie znaczy - informuje. Przy al. Unii cieszą się, że to więcej niż połowa drogi w zdobyciu niezbędnego prawa gry w ekstraklasie. - Pracujemy dzień i noc, żeby tym razem komisja nie miała najmniejszych zastrzeżeń - przekonuje doradca prezesa ŁKS SSA, Dariusz Cychol. - Wczoraj prezes Roman Gałuszka i dyrektor Andrzej Pożarlik spędzili w PZPN i Ekstraklasie SA kilkanaście godzin. Słuchamy z pokorą ich uwag i natychmiast je realizujemy. Chodzi przede wszystkim o gwarancje finansowego zabezpieczenia klubu m.in. na opłacenie wynajmu stadionu w Bełchatowie, gdzie łodzianie mieliby rozgrywać swoje mecze do czasu dopuszczenia obiektu przy al. Unii. Problem jednak w tym, że do PZPN dotarły dopiero teraz i zgodnie z prawem nie mogą być już brane pod uwagę. M.in. dlatego Potok przestrzega przed przedwczesną radością. - Na temat uchybień wiem dużo więcej, ale nie mogę tego zdradzić - mówi prezes ŁZPN. - Przekażę te informacje szefom ŁKS. Komisja ma bardzo dużo zastrzeżeń i do przekonania jej do zmiany decyzji jest jeszcze bardzo daleka droga. Dlatego trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Także tą, że mimo wysiłku ŁKS licencji nie otrzyma. Dalej służę swoją pomocą, ale tak naprawdę wszystko zależy już od dokumentów, które przedstawią szefowie ŁKS. Kibice i piłkarze drużyny z al. Unii drżeć w niepewności muszą więc do jutra. Za powodzenie kciuków nie trzymają na pewno w Krakowie, gdzie prezydent miasta, Jacek Majchrowski wystosował list otwarty, w którym podkreśla, że ponowne rozpatrzenie dokumentów licencyjnych narusza prawo PZPN. Gdyby ŁKS nie otrzymał licencji, Cracovia grałaby w barażach. Expres Ilustrowany Poniżej cytat, z którego jasno wynika jaka decyzja powinna jutro zapaść. Ja jednak nie mam wątpliwości, że ŁKS dostanie jutro licencję. "Chodzi przede wszystkim o gwarancje finansowego zabezpieczenia klubu m.in. na opłacenie wynajmu stadionu w Bełchatowie, gdzie łodzianie mieliby rozgrywać swoje mecze do czasu dopuszczenia obiektu przy al. Unii. Problem jednak w tym, że do PZPN dotarły dopiero teraz i zgodnie z prawem nie mogą być już brane pod uwagę"

Koniec marudzenia !!!!! Skoro mamy przestrzegać prawa i zasad, jest tylko jedno wyjście: 1. Zgodnie z boiskowymi wynikami Górnik i Pasy spadają z ligi 2. Arka gra baraż 3. ŁKS nie otrzymuje licencji i jeśli spełni wymagania gra klasę niżej W Ekstraklasie gra 15 drużyn (jedna będzie w kolejce pauzować) Tylko takie rozwiązanie jest zgodne z zasadami !!!!!!!!!

LIST OTWARTY KIEROWANY DO ZARZĄDU POLSKIEGO ZWIĄZKU PIŁKI NOŻNEJ ORAZ KOMISJI ODWOŁAWCZEJ DS. LICENCJI O poszanowanie prawa i szacunek dla polskiej piłki nożnej Szanowni Państwo, My, sygnatariusze niniejszego Listu Otwartego, jako wieloletni członkowie Polskiego Związku Piłki Nożnej, pozwalamy sobie złożyć niniejszy list zaniepokojeni szeregiem spekulacji z ostatnich dni, dotyczących ponownego rozpatrywania kwestii przyznania licencji dla klubu ŁKS Łódź. Jest dla nas oczywiste, iż decyzja Komisji Odwoławczej ds. Licencji jest decyzją w chwili obecnej ostateczną ? zgodnie bowiem z postanowieniem pkt 3.2.4.1. Podręcznika Licencyjnego, jedynej podstawy prawnej w zakresie przyznawania licencji PZPN dla klubów Ekstraklasy: ?Komisja Odwoławcza ds. Licencji podejmuje decyzje w sprawie odwołań składanych przez ubiegających się o licencję i podejmuje ostateczną i wiążącą decyzję w sprawie tego, czy licencja powinna zostać wydana, nie wydana lub cofnięta?. Jednocześnie należy wskazać, iż żaden przepis prawa nie przewiduje ani ?ponownego rozpatrywania? czy też innego ?wznowienia postępowania? licencyjnego. Jedynym zatem wnioskiem może być, iż nie istnieje obecnie ? na poziomie Polskiego Związku Piłki Nożnej ? żadna możliwość zmiany decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji wydanej w sprawie licencji dla klubu ŁKS Łódź SSA. Jedynym trybem odwoławczym przysługującym ŁKS Łódź SSA jest wniesienie, zgodnie z przepisem art. 6 ust. 7 Ustawy o sporcie kwalifikowanym, skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego lub też odwołanie się do UEFA. Wierząc w poszanowanie prawa, także związkowego oraz wspólny cel jakim jest budowanie wizerunku polskiej, profesjonalnej piłki nożnej, czekamy na zgodne z prawem zakończenie zaistniałej sytuacji. Łącząc wyrazy szacunku, Zarząd klubu MKS Cracovia SSA Zarząd klubu Arka Gdynia SSA [url]http://www.cracovia.pl/1b_news.php?newsid=5016&x=0[/url]

ale niezgodne z prawem ... Regulamin licencyjny wyraźnie mówi, ze klub który nie otrzymał licencji, jest automatycznie przesuwany na ostatnie miejsce tabeli i degradowany. Oprócz niego spada zatem klub z 15 miejsca (Górnik) a klub z 14 (Cracovia) gra baraż. Zapis ten jest być może kretyński i należałoby go zmienić, tak by klub który nie otrzyma licencji nie był karany dodatkowo zmianą miejsca które zajął w sportowej walce. Ale póki co, takie prawo obowiązuje.

powyżej odnosiłem się do posta bcv007 i słów: Tylko takie rozwiązanie jest zgodne z zasadami !!!!!!!!!

zobaczymy,ale myśle ze jednak Lewicki decyzji nie zmieni,bo zdaje sobie doskonale sprawę z tego ze złamie prawo i moze za to beknąć,poza tym skoro mówił wczesniej ze rycerze wiosny spadają to teraz zmieniając decyzję skompromituje się,zwłaszcza ze "przyjacielskie pogaduszki" z panem Wróblewskim mogą zostać odebrane jak cos smierdzącego korupcją.kiedyś pewnie to i by przeszło ale skoro teraz Wrocław prowadzi śledztwo to...byłoby to troche nierozsądne..

Okaże się jutro. Na cud nie liczę, bo już niejednokrotnie okazywało się, że ludzie związanie z PZPN nie boją się posądzenia o korupcję - bo przecież nie zapadł prawomocny wyrok :D:D:D

PIŁKA NOŻNA ŁKS w ekstraklasie czy okręgówce? Dziś, w czwartek w południe rozpocznie obrady Komisja Odwoławcza PZPN ds. licencji, która ponownie rozpatrzy wniosek ŁKS. Jej decyzja będzie miała fundamentalne znaczenie dla przyszłości futbolu w klubie przy al. Unii. Zgoda na grę w ekstraklasie uratuje 100-letni klub. Odmowa sprawi, że ŁKS może grać nawet w piątej lidze. Brak pozwolenia na występy w najwyższej klasie rozgrywkowej sprawi, że ŁKS wyląduje w I lidze, ale jak nas poinformował działacz ŁKS, to może być dopiero początek kłopotów. Jeden akcjonariusz nie udźwignie finansowania zespołu, pozbawionego wpływów z CANAL+ szacowanego na 6 milionów złotych. Nikogo nie będzie stać na wypłacenie kontraktów, które zawodnicy podpisali, gdy zespół występował jeszcze w ekstraklasie. Konieczne będzie ogłoszenie bankructwa spółki. Wówczas zespół mogłoby przejąć stowarzyszenie i wystąpić do ŁZPN o prawo gry w V lidze. To jednak niezwykle pesymistyczny scenariusz, bo wczoraj trwała jeszcze zażarta walka o uratowanie ekstraklasy. Ponownie włączył się do niej wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski. Wysłał do PZPN kolejne pismo. Poinformował w nim piłkarską centralę, że Łódź jest żywotnie zainteresowana pozytywną decyzją dla ŁKS. Tomaszewski podkreślił, iż klub jest częścią współczesnej tożsamości Łodzi oraz najważniejszym i pożądanym narzędziem marketingowym miasta. (hof) - Express Ilustrowany

A jak podał dzisiaj Dziennik Łodzki i GK pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że pan Lewicki grał w latach 50-tych w ..........Cracovii, skąd przeniósł się do Warmi Olsztyn.

No i obrady się zaczeły mam nadzieję że beda któtkie i pomyślne dla nas!

Też myślałem że w południe poznamy werdykt... Jeśli teraz zaczęli to im dłużej będą obradować tym mniejsze mamy szanse

gazeta.pl pisze na czerwono: ŁKS bez licencji! Szczegóły wkrótce

ufffffff

JEEEEEEEST !!! Teraz tylko i AŻ trzeba wygrać baraże. Tyle nerwów kosztuje nas ten sezon !!!