Robert Robertem, ale to co odjebał Vettel przy pomocy Wielkej Trójcy: 1. Ręki Boga 2. Kubicy 3. Pietrowa ... to przeszło wszelkie wyobrażenia :d

Kubica nic takiego dla niego nie zrobił.

Będzie tor wyścigowy na Ukrainie W 2011 roku ma się rozpocząć na Ukrainie budowa nowoczesnego toru wyścigowego, na którym będzie można rozgrywać wyścigi Formuły 1. Obiekt powstanie w rejonie stolicy kraju Kijowa. Informację potwierdził gubernator obwodu kijowskiego Anatolij Prysiażniuk. Budowa obiektu ma trwać dwa lata, realizacja całego projektu - toru i infrastruktury będzie kosztowała około miliarda dolarów. Już została podjęta decyzja o przydzieleniu grupie finansowej zainteresowanej inwestycją terenu o powierzchni 100 hektarów w rejonie iwanowskim, 50 km od stolicy. Projekt toru został opracowany przez specjalistów rekomendowanych przez FIA, aktualnie jest on konsultowany. http://www.sportowefakty.pl/moto/2010/12/21/bedzie-tor-wyscigowy-na-ukrainie/

Was naprawde interesuje ta F1? przeciez nazwac to sportem to grube naduzycie...

Kto jest najlepszym kierowca F1? Vettel?Kubica?Alonso?Hamilton?Massa?Button? odp. Ten ktory ma najlepszy bolid.

Bolid niezawodny, a kierowca nie popełniający błędów. Tak to jest sport, a to co ten siwy kutas wyprawia jest zamachem na królową sportów motorowych.

Nie, to nie jest sport!.. tutaj czlowiek nie decyduje dlaczego jak to go zwia m.schumacher nie wygal w tym roku? przeciez jwst najlepszy? albo alonso,czy tez hamilton? ano dlatego ze mieli slabe "resorowki"

axel rose Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Nie, to nie jest sport!.. tutaj czlowiek nie > decyduje to czemu samochody same nie jezdza ? na ..uj oplacac kierowcow kupa kasy skoro byle kogo mozna wsadzic do srodka i tak wygra bolid ... > dlaczego jak to go zwia m.schumacher nie wygal w > tym roku? przeciez jwst najlepszy? a dlaczego jest najlepszy ? chyba BYL najlepszy bo jak wiesz nic nie trwa wiecznie albo alonso,czy > tez hamilton? to ilu ich mialo wygrac ? jest tylko jedno 1sze miejsce > ano dlatego ze mieli slabe "resorowki" ano mieli slabsze od konkurencji ale moze nie wiesz TO SA WYSCIGI i na tym myk polega ze kazdy stara sie miec jak najlepszy bolid (w zakresie odpowiednich parametrow) ale zeby taki bolid miec procz odpowiedniej technologi trzeba umiec wykorzystac sugestie kierowcy umiec ustawic bolid pod kierowce ktory bedzie nim jezdzil itp itd ... skoro czlowiek nie decyduje dlaczego np Kubica umial caly czas byc w czolowce a Pietrov jadacy tym samym bolidem zamykal stawke ? PS: dla kogos kto zainteresowal sie F1 tylko dlatego bo Kubica wystepuje to zawsze bedzie "wyscig resorovek ;)"

w sporcie,na starcie wszyscy maja takie same szanse na wygrana,w F1 nie! zaprzeczysz?

oczywiscie ze zaprzecze zasadniczo malo jest sportow w ktorych zawodnicy maja takie same szanse ;) skoki narciarskie - wiatr / belka rajdy samochodowe - lepszy samochod (bardziej niezawodny) bieganie - tor na ktorym biegniesz plywanie - nowoczesny stroj nawet w szachach statystycznie w wielkich turniejach czesciej wygrywaja biale tak wiec na starcie szanse nie sa rowne. itd itd a wyscigi F1 to nie tylko wyscig kierowcow a tez danych konstruktorow bo jak zapewne wiesz taki rank tez jest prowadzony.

A co mnie konstruktorzy interesuja? tu ma wygrac najlepszy zawodnik i tyle! -w plywaniu zakazano uzywac tych super kostiumow -taki Usain Bolt to z ktorego by toru nie startowal to i tak by wygral,a poza tym o torze decyduja czasy jakie uzyskal zawodnik w eliminacjach wiec jest to dosc sprawiedliwe, -w skokach wiatr to nie jest czynnik ludzki,a lepszy bolid owszem, -rajdy samochodowe to cos pokrewnego do F1,aczkolwiek ciekawsze z tymi szachami to przyznam ze nie wiedzialem, ciekawa sprawa:)

no ale dalej Wyscig to wyscig ... na tym polega zabawa ze w szramki staja stajnie + kierowcy stajnie staraja sie zalatwic jak najlepszy bolid w pewnych standardach narzuconych odgornie a kierowcy maja wykorzystac potencjal danej maszyny. I zobacz co Kubica zrobic dla Renault w ciagu jednego sezonu ... F1 to nie wyscig kierowcow a calych druzyn w wyscigu tak samo biora udzial mechanicy / stratedzy / konstruktorzy i na koncu jest dopiero kierowca.

I to mi sie wlasnie nie podoba,ze w tym wszystkim kierowca jest na koncu.

On ma dać z siebie wszystko by dojechać jak najwyżej. Nie spierdolić pracy która została włożona w przygotowanie bolidu. W tym wyliczeniu wiLLa bym zamienił mechaników z konstruktorami i wtedy mamy chronologiczne ułożenie. Reszte napisał już wiLLu

Kiedys to lubilem,moiom idolem byl Damon Hill,ten to jezdzil... nie to co teraz jakies Batony i inne Fetele, ale zaczelo mnie to wkurzac,bo to nie jest rywalizacja kierowca-kierowca to tak jakbym ja siedzial na starcie w 500-konnym Porche a obok Holowczyc w maluchu..i kto by taki wyscig po torze wygral? na 106 i pol % ja! wiec klogo by okrzyknieto lepszym kierowca..? ano nade mna by sie rozplywano w komplementach... jak sie ma to do rzeczywistosci? To tak jakby wyscig na 100m. z Usainem Boltem wygral Marcin Urbas... wyobrazacie sobie to?

Jest czołówka, dobre bolidy, zbliżone parametrami. Jest i ogon. Jak w piłce nożnej. Czy jest sens oglądac wiosenna runde? Ano jest bo może ktos z ogona nie lada niespodzianke sprawi. Choc w piłce o nią łatwiej niż w F1. Ale się da, choćby deszczowa Monza przed rokiem i jakieś Force India.

Kurwa białe wygrywaja czesciej :) Ludzie takich rzeczy to juz nie piszcie lepiej :) Nie równe szanse ze wzgledu na kolor szachów :) Koniec swiata :) W kazdym sporcie szanse nie sa równe. Kazdy miał inne mozliwosci treningu szkolenia itp. nie mówiac juz o predyspozycjach genetycznych. F1 jest sportem, tylko ludziom sie nie słusznie wydaje ze to jest rywalizacja kierowców. To jest rywalizacja konstruktorów. Kierowca jest narzedziem. Jak dobrze nasmarowane narty w biegu narciarskim. Osobiscie tego nie oglądam bo żeby sie tym pasjonowac trzeba poznac szczegołowe zasady przebiegu zawodów, okresu przygotowywania bolidów, zasady taktyki itp. Jesli sie nie zna tych wielu niusansów sport ten jest nudny. Oczywiscie zdarzaja sie wyscigi w deszczu gdzie sie duzo dzieje. Pozatym Kubica to palant i za dobra kase poszedł by wszędzie i wyrzekł by sie wszystkiego. Przykład biegania jest nie trafiony bo np w długich dystansach Kenijczycy np maja lepsze szanse gdyż żyja w takich a nie innych warunkach. Sport zawodowy jest zawsze nie sprawidliwy i rozbija sie o kase.

Jak my mu HRT czy inne dziewice (Virgin) zaproponowały 5 razy większa kasę niż ma w Renault to by został i tak. On chce zdobyć tytuł mistrzowski, kasa się dla niego nie liczy, aż tak bardzo. Potrzeba mu do tego dobrego bolidu, a nie pieniędzy na koncie 1go. Ale dobrze napisane, F1 to nie sam wyścig i bez tego ciężko zostać fanem tego sportu.