wazuuup Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Podobno 10 latek z łatwością przeskoczy przez kraty (tak
> słyszałem).
Zmienic nadawce słuchowiska proponuję. :P
[img]http://i10.tinypic.com/4mafcrb.jpg[/img]
Sektor gosci jest OK i nie ma co piskać...
-
-
[mecz]Cracovia - Jagiellonia sobota 18 sierpnia, 19:00 - pierwszy mecz bez biletów (tylko karnety)
Od następnego meczu czyli od niedzieli po babie jadze ( bo rozumiem że ci co zakupili mogliby miec słuszne pretensje) nomalny Wiceprezes każdego klubu sporowego zrobiłby tak ustalając ceny karnetów na kolejne mecze.
Oto ceny karnetów dla osób w wieku 60 i starszych, i rencistów, wiadomo że osoby do 12 roku życia wchodzą bez biletów i karnetów pod opieka dorosłego.
ceny karnetów wyglądaja nastepująco.
Sektor A: 350 zł (jak kogos stać to niby dlaczego ma płacić w cenach ulgowych)
Sektor B7-B10: 125zł
Sektor B1-B6: 100zł
Sektor C5-C11: 80zł
Sektor C1-C4: 65zł
Sektor D - 50 zł z dopiskiem miejsca stojące - łuk
Ale ceny tylko dla emerytów i rencistów.Wejscie za okazaniem dowodu osobistego żeby wiadomo ze to emeryt czy rencista.
Natomiast dla pozostałych ceny winny obniżac się o cene biletu z poprzedniego spotkania (co w przypadku babyjagi brzmi dośc absurdalnie bo biletów nie będzie) i tak
Sektor A: 350 zł (jak kogos stać to niby dlaczego ma płacić w cenach ulgowych)
Sektor B7-B10: 215zł
Sektor B1-B6: 170zł
Sektor C5-C11: 155zł
Sektor C1-C4: 135zł
Sektor D - 100 zł z dopiskiem miejsca stojące - łuk najwyżje bedzie siadzial na wolnych miejscach na C
I podobnie po ŁKSie
Oczywiście karnety winny byc sprzedawane
1.W kasach na stadionie np na wybrane sektory załózmy sektory C1 i C2 a sektory C3 i C4 na wielickiej również D
2.na wielickiej równiez sektory załózmy B1 do B5
3. W siedzibie Comarchu ( żaden problem dla prof. Filipiaka a ludzie z Huty mają bliżej na Aleja Jana Pawła II 39a
Bergman - rozumiem, że widziałeś sektor na żywo i jest w porządku. Zobaczymy jak się na meczu sprawdzi. W takim razie musze pogadać z nadawcą, który jest zazwyczaj wiarygodny, ale mógł popić :)
Może mi ktoś wyjaśnić po co te wielkie plakaty wiszące na mieście (ładne z resztą) "Cracovia - Jagiellonia Białystok, sobota 19, stadion przy ul. Kałuży" skoro nie ma sprzedaży biletów. Nie wierzę, żeby ktoś widząc taki plakat nagle kupił karnet, a przecież reklama ma na celu sprzedaż produktu... Bo co innego? Klub informuje wszystkich, że Pasy grają? Tylko co to kogo obchodzi, skoro nie może wejść na mecz, nie kupując karnetu...
Vojnar poruszyles kwestie dzieciakow do lat 12 ze wchodza za free, tak bylo rok temu teraz rzucilem okiem na strone oficjalna i nie znalazlem takiej informacji, a skoro jest problem zeby spisywac dane osob, ktore by chcialy kupic bilet, to zapewne tez jest problem spisac dane tych 12 latkow.
Wiec ja nie wiem czy te 12 latki moga wchodzic na mecze za free czy nie, bo nigdzie takiej informacji nie ma, na plakatach tez.
myślę że jakby ich nie było, ktoś napisałby że ich nie ma :) co do sensu przypominają, karnetowiczą kiedy, gdzie, o której i z kim jest mecz ;)
Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziów do prowadzenia meczów 4. kolejki Orange Ekstraklasy.
PZPN zastrzega sobie możliwość dokonania zmian w obsadzie sędziowskiej.
4. kolejka Orange Ekstraklasy:
Widzew Łódź - Wisła Kraków - Hubert Siejewicz
[b]Cracovia - Jagiellonia Białystok - Marcin Borski[/b]
Łódzki KS - Legia Warszawa - Paweł Gil
Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - GKS Bełchatów - Marcin Wróbel
Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom - Mariusz Podgórski
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów - Leszek Gawron
Korona Kielce - Odra Wodzisław Śląski - Piotr Pielak
Zagłębie Lubin - Lech Poznań - Zdzisław Bakaluk
źródło: PZPN
kkk_84 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiec ja nie wiem czy te 12 latki moga wchodzic na
> mecze za free czy nie, bo nigdzie takiej
> informacji nie ma, na plakatach tez.
>
Ale jest empiria. Wprowadziłem na mecz ME dwoje dzieciakow <12 lat. Oczywiście nie zmienia to faktu. że informacja powinna byc upubliczniona - to jasne i niepodważalne.
tylko na ME nie ma meczow podwyzszonego ryzyka i nie trzeba spisywac ich danych ale miejmy nadzieje ze jest tak jak mowisz.
.
kkk_84 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> tylko na ME nie ma meczow podwyzszonego ryzyka i
> nie trzeba spisywac ich danych ale miejmy nadzieje
> ze jest tak jak mowisz.
W sumie mozna zadzwonic albo napisac maila; wzglednie poprosic zaprzyjaznionego dziennikarza, zeby zapytał....
CRACOVIA -JAGIELLONIA;4;0
CHLOPAKI SIE WKOŃCU ODBLOKUJĄ
JESTESMY NAJLEPSI!!!!!!
kkk_84 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Vojnar poruszyles kwestie dzieciakow do lat 12 ze
> wchodza za free, tak bylo rok temu teraz rzucilem
> okiem na strone oficjalna i nie znalazlem takiej
> informacji, a skoro jest problem zeby spisywac
> dane osob, ktore by chcialy kupic bilet, to
> zapewne tez jest problem spisac dane tych 12
> latkow.
>
> Wiec ja nie wiem czy te 12 latki moga wchodzic na
> mecze za free czy nie, bo nigdzie takiej
> informacji nie ma, na plakatach tez.
>
>
>
COMARCH zaprasza wszystkich mieszkańców Krakowa
Tylko na CRACOVII świetny sektor rodzinny a dzieci wchodza za darmo :)
Ale spoko jak wiadomo jeżeli 12 latek lub młodszy idzie z opiekunem to wchodzi za free.
A wynika to z przepisów Kodeksu Cywilnego a mianowicie osoba w wieku 13 lat nabywa tzw.ograniczoną zdolność do czynności prawnych co z tego wynika iz 12 latkowie i młodsi nie ponoszą żadnej odpowiedzialności również cywilnej za wszyskie szkody odpowiada tylko i wyłącznie jego opiekun.
Ograniczona zdolność do czynności prawnej umożliwia zawieranie drobnych umów w sprawach życia codziennego jak np kupno biletu na autobus itp.
A ja tak powiem:
- no chooyowo jest z tymi biletami (ale sami sobie nagrabiliśmy trochę)
- no dali doopy pilkarze w Chorzowie w meczu z Bytomiem (nasłyszeli się)
- no Doktor przycisnął śrubę i nowe metody wprowadza (frustracja kolejna a tak w sumie "co on ma na myśli?")
czyli: powinno być w sobotę już calkiem, całkiem dno. TAK???
NO TO QUERVA OD CZEGO SA KIBICE? Nie, że "Pier Dollę", że to czy tamto... tylko:
KTO MOZE NA TRYBUNY (jeszcze jutro i pewnie w sobotę karnety można kupić) I POKAZAC, ZE CRACOVIA TO MY!
I dając wyraz swemu niezadowoleniu (rola Opravców.. ale znów aż tak łyso i cicho nie może być) ... Po pierwsze wspierajmy piłkarzy swym dopingiem... bo nie dopingujemy Tabisza, niezbyt udanego marketingowca, niezbyt ambitnego grajka, trenera co swoimi ścieżkami chadza... ALE CRACOVIE!
Było tak, że Pasami rządzili mali i duzi przekręciarze i istniala "spółdzielnia pilkarska"? Było. Ale czy nie chodzono na mecze, nie cieszono się ze zwycięstw i nie napieprzano po porażkach? Ale na trybunach, na te 90 minut (plus przerwa)....
NO TO....
pozytywnie: OJ WIELE MOZECIE
negatywnie: coś o potoku :):):)
CRACOVIA!
Kolejny dzień analiz, rozmów i oczywiście treningów mają za sobą piłkarze Cracovii. - Jestem pracownikiem klubu i stosuję się do poleceń szefa. Mecz z Jagiellonią pokaże, czy metody, jakie serwuje nam trener, są właściwe - mówi pomocnik Marcin Bojarski.
Trener Stefan Majewski nie daje zapomnieć swoim podopiecznym o porażce z Polonią Bytom. - Trudno nie myśleć o tym spotkaniu. Oglądałem ten mecz sześć razy. Znam już chyba wszystko na pamięć - twierdzi Bojarski.
Pomocnik Cracovii nie jest zachwycony z faktu, że musi wstawać o szóstej rano, ale nie narzeka na metody treningowe trenera. - Trener Majewski jest moim przełożonym i muszę stosować się do jego poleceń. Mam nadzieję, że dzięki temu koszmar z meczu z Polonią już się nie powtórzy. Spotkanie z Jagiellonią pokaże, czy pomysły trenera przyniosły oczekiwane efekty - dodaje Bojarski.
Po słabym początku sezonu atmosfera w zespole jest daleka od euforii. - Ta drużyna nieraz była w kryzysie, ale zawsze potrafiła się z niego podnieść. Mam nadzieję, że tak samo będzie i tym razem. Teraz najbardziej potrzebne jest nam wsparcie kibiców. Takie jest życie piłkarza: jeśli gra dobrze i wygrywa, to jest noszony na rękach. Jeśli mu nie idzie, to wtedy mamy taką sytuację, jak po meczu z Polonią. Chciałbym, żeby kibice byli z nami na dobre i złe - mówi pomocnik Cracovii.
Bojarski wszystkie mecze w tym sezonie rozpoczynał z ławki rezerwowych. Z Legią zagrał 22 minuty, z Ruchem - pięć minut więcej, a z Polonią na boisku spędził całą drugą połowę.
- Trener ma pełne prawo do wystawienia takiej, a nie innej jedenastki. Nie obrażam się za to, że jestem rezerwowym. Nie mam też pretensji do kolegów, że grają, a ja nie. W sporcie nie ma ludzi niezastąpionych. Cracovia poradzi sobie beze mnie - uważa Bojarski.
Cracovia jednak dużo lepiej radziła sobie z Bojarskim w składzie niż bez niego. Za każdym razem jego wejście na boisko powodowało poprawę gry zespołu. Być może trener Majewski w meczu z Jagiellonią postawi na szybkiego pomocnika od początku.
- Myślę, że tym razem dostanę szansę. Zresztą, czy gram od pierwszego gwizdka, czy wchodzę z ławki, zawsze staram się wpłynąć na oblicze spotkania - dodaje Bojarski. -Na pewno nie jestem jeszcze w optymalnej formie, ale z meczu na mecz będzie coraz lepiej.
Największym problemem Cracovii jest słaba forma strzelecka. Krakowianie w trzech spotkaniach strzelili zaledwie jedną bramkę, i to ze stałego fragmentu gry. - Najgorsze jest to, że nie stwarzamy sytuacji strzeleckich, a wtedy trudno o gole. Gra ofensywna zawsze była naszą domeną. Musimy w kolejnym meczu pokazać, że potrafimy zagrozić bramce rywala - tłumaczy Bojarski.
Trzy punkty na koncie Cracovii to też wynik poniżej oczekiwań. Bojarski: - Po tak dobrym poprzednim sezonie apetyty były na pewno większe. Stracone punkty przyjdzie nam odrabiać w meczach z mocniejszymi zespołami.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Piłkarze Jagiellonii po trzech meczach przed własną publicznością po raz pierwszy w sezonie zagrają na terenie rywala. W sobotę zmierzą się z Cracovią. - Mamy zamiar przywieźć z Krakowa chociaż punkt - mówi trener białostoczan Artur Płatek.
ZOBACZ TAKŻE
* Kolejny Brazylijczyk w Jagiellonii (16-08-07, 21:00)
Ekipa beniaminka I ligi z Białegostoku w każdym z trzech dotychczasowych spotkań mogła liczyć na wsparcie swych kibiców. Sympatycy żółto-czerwonych potrafią stworzyć atmosferę, która pomaga obu zespołom.
- Przy tej publiczności aż się chce grać. Swoim zawodnikom w szatni mówiłem, że jestem spokojny o ten mecz, bo tutaj publiczność niesie nie tylko Jagiellonię, ale również przeciwników - stwierdził po zwycięstwie 3:1 w Białymstoku Jacek Zieliński, trener Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski.
- Na pewno u siebie gra się lepiej, ale wyjazdy też mają swoje uroki - mówi pomocnik żółto-czerwonych Dariusz Jarecki. - Teraz to rywale będą pod większą presją i mam nadzieję, że to wykorzystamy. Po ostatniej porażce krakowianie chcą na pewno się zrehabilitować, a my postaramy się im w tym przeszkodzić. Być może świadomość walki o zwycięstwo spęta im trochę nogi.
Zawodnicy Cracovii w trzech kolejkach wywalczyli tylko trzy punkty w starciu z Ruchem Chorzów. Poza tym zanotowali dwie porażki. O ile pierwszej na inauguracje rozgrywek z Legią Warszawa można było się spodziewać, o tyle druga była sporą niespodzianką. Krakowianie przed tygodniem przegrali 0:1 z beniaminkiem rozgrywek z Bytomia.
- Cracovia na pewno nie zasłużyła w tym meczu na porażkę - ocenia trener Płatek. - To zespół o bardzo dużych umiejętnościach, chociaż jego aktualna forma nie odzwierciedla jeszcze faktycznych możliwości.
- Wydaje mi się, że Cracovia zlekceważyła trochę Polonię i stąd jej porażka - dodaje Jarecki. - Nas już pewnie nie zlekceważy, a więc czeka nas trudna przeprawa.
Stefan Majewski, szkoleniowiec krakowian, zapowiada zmiany w wyjściowym składzie. Ponadto zafundował swym podopiecznym aż trzygodzinną analizę pojedynku z Polonią. Piłkarze w klubie musieli spędzać całe dnie. Przychodzili o ósmej rano i wychodzili dopiero po 12 godzinach. Analizowali nie tylko swoje występy, ale też mecze Jagiellonii.
Dzięki zapowiadanym zmianom, szansę na debiut w zespole z Krakowa otrzyma dobrze znany w Białymstoku, Przemysław Kulig. 27-letni obrońca przed dwoma laty był jeszcze podstawowym zawodnikiem Jagiellonii. Ponadto podczas przerwy w rozgrywkach przed tym sezonem chciał wrócić do Białegostoku. Zagrał nawet w jednym sparingu zespołu Płatka, ale potem otrzymał korzystniejszą finansowo ofertę z Krakowa.
- Taki los piłkarza, że zmienia kluby. Muszę zwracać uwagę na aspekt finansowy, gdyż całe życie nie będę grał w piłkę - tłumaczy Kulig. - Najbliższy mecz to będzie szczególny moment dla mnie. Po pierwsze powinienem zadebiutować w podstawowym składzie Cracovii, a po drugie zagram z Jagiellonią, z którą byłem związany mnóstwo czasu. Na boisku jednak nie będzie sentymentów, bo musimy zrehabilitować się po ostatniej porażce. Atmosfera w zespole nie jest najlepsza, ale wierzę, że jeżeli zagramy swoje z Jagiellonią, to zgarniemy trzy punkty i atmosfera się poprawi.
Białostoczanie do Krakowa wyjeżdżają dziś rano, a trener Płatek powinien mieć do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Pod znakiem zapytania tylko występ Mariusza Dzienisa, który został strasznie poobijany w meczu z ŁKS-em Łódź.
Wygramy na pewno, pytanie tylko czy 4:1 czy 3:0.
CRACOVIA PANY!!!!!
.Pomocnik Cracovii Paweł Szwajdych na pewno nie zagra w sobotnim meczu z Jagiellonią Białystok. Kontuzja jakiej piłkarz doznał w trakcie ostatniego meczu z Polonią Bytom wykluczy go z treningów jeszcze na kilka najbliższych dni.
- Mam bardzo mocno zbity Achilles, prawa noga jest spuchnięta i nadal bardzo mnie boli. Obrzęk naciska na Achilles co uniemożliwia bieganie ? mówił w czwartek wieczorem Paweł Szwajdych po wyjściu z gabinetu fizykoterapeuty Piotra Sochy.
W trzech pierwszych meczach obecnego sezonu Paweł Szwajdych wychodził w podstawowym składzie. - Szkoda, że kontuzja przytrafiła mi się akurat w takim momencie, ale niestety ciągle mnie one trapią. Mam nadzieję, że to już jest ostatni taki uraz. Myślę, że w poniedziałek powinienem zacząć już lekko trenować ? mówi piłkarz.
Crac
ufff szkoda ze kontuzja bo jako pilkarz nikomu tego nie zycze(nawet niedzielanowi...) ale przynajmniej nie bedzie juz gral w pierwszym ! wkoncu Bojar
Wlasnie napisala do mnie znajoma.
Spytała czy mam czas w sobotę wieczorem, powiedziałem że ide na Cracovię, spytała czy zabiorę ją ze sobą. Chcialaby zobaczyc mecz pilkarski na żywo, bo w tv to nie to samo...
Musiałem jej powiedzieć, że nie ma biletów wiec nie wejdzie, chyba że za 180 zł a na dodatek nawet jakby weszla w sobotę albo na Groclin to i tak nie bedzie fajnie, wiec zeby sobie lepiej odpuscila i poczekała na 'lepsze czasy'
Podejrzewam ze teraz spyta jakiegoś kolegi z drugiej strony czy jej aby na mecz nie przygarnie.
Głupio mi się zrobiło jak cholera, chyba pierwszy raz w zyciu zrobilo mi sie glupio ze jestem kibicem Cracovii...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)