z e-basket.pl
[b]Rafał Knap: Prawdziwi pasjonaci
- Naszą siłą na pewno była w tym sezonie obrona, kontratak oraz gra zespołowa. Muszę też dodać, że tworzyliśmy prawdziwą drużynę, którą połączyła pasja i miłość do koszykówki. Wszyscy chłopcy grali, bowiem za darmo - mówi szkoleniowiec Cracovii Kraków Rafał Knap.[/b]
Adam Wall: Po chudych latach Cracovia powraca do grona zespołów 2-ligowych. Czy przed sezonem spodziewałeś się tego?
Rafał Knap: - Przed sezonem liczyłem na zajęcie jednego z dwóch premiowanych wejściem do półfinałów miejsc. Chociaż zdawałem sobie sprawę, że Wisła, Basket (dawniej Hutnik ) oraz Puchacz Nowiny mają podobne plany, to jednak mocno wierzyłem w chłopaków. Tworzymy prawdziwy, rozumiejący się i lubiący ze sobą grać zespół w połączeniu z ciężką pracą na treningach przyniosło to wymierne efekty.
Kiedy wiadomo było, że w barażach o wejście do drugiej ligi traficie na Mickiewicza Katowice, nastroje w zespole nie były chyba najlepsze?
- Znaliśmy siłę Mickiewicza i wiedzieliśmy, że na pewno moglibyśmy trafić lepiej niż na ogranych w I lidze zawodników takich jak Wosz, Środa i Donigiewicz. Jak widać wiara we własne siły i możliwości sprawiła, że wyszliśmy z tych pojedynków zwycięsko, dzięki czemu będziemy mieli możliwość gry w przyszłym sezonie w II lidze. W tym miejscu bardzo chce podziękować panu Krysztofikowi i trenerowi Gembalowi za zaproszenie nas na sparing, który pozwolił zmierzyć się moim zawodnikom z silnym I ligowym zespołem Znicz Basket Pruszków.
Swoją karierę zawodniczą koszykarską zakończyłeś na początku tego roku w Cracovii Kraków, w związku z tym pozostałych koszykarzy znasz bardzo dobrze z parkietu. Taki kontakt pomaga czy raczej utrudnia pracę?
- Myślę, iż znajomość moich zawodników ze wspólnej gry ( z niektórymi nawet 3 sezony) bardzo ułatwiło mi pracę jako trenerowi. Jako koszykarz poznałem lepiej ich psychikę (łatwiej mówi się o czymś koledze z drużyny niż trenerowi), dzięki czemu mogłem podnosić wymagania a tym samym stawiać na indywidualne predyspozycje poszczególnych zawodników.
Co jest siłą prowadzonej przez Ciebie Cracovii Kraków?
- Naszą siłą na pewno była w tym sezonie obrona ,kontratak oraz gra zespołowa. Muszę tez dodać, że tworzyliśmy prawdziwą drużynę którą połączyła pasja i miłość do koszykówki. Wszyscy chłopcy grali, bowiem za darmo.
Usłyszałem kiedyś taką opinię, że o dziką kartę w rozgrywkach Dominem Basket Ligi miała szansę ubiegaś się właśnie Cracovia Kraków, czy są to prawdziwe plany na przyszłość, czy też raczej nie mająca potwierdzenia w rzeczywistych faktach plotka?
- Jest to plotka ,poza tym osobiście wolałbym awansować klasa po klasie własnymi siłami i możliwościami a nie korzystając z przywileju "dzikiej karty".
W tym roku klub Cracovia Kraków obchodzi 100 – lecie istnienia, czy w związku z tym wydarzeniem również sekcja koszykarzy uświetni w jakiś sposób te obchody?
- 13 maja odbyło się VII już spotkanie pokoleń koszykarskich pasów. Uroczystości te uświetniły treningi pokazowe grup mlodziezowych, mecz oldboyów cracovii przeciwko Wiśle oraz wręczenie odznaczeń i wyróżnień. Uhonorowani zostali m.in. koszykarze ,którzy awansowali do 2 ligi(medalem 100-lecia Cracovii oraz honorowa odznaka Cracovii), kierownik sekcji p.Grazyna Urbanowicz otrzymała złota odznakę PZKosz. Spotkanie to pokazało jak ważna i wielka role odgrywa koszykówka dla osób związanych z sekcją. Miejmy nadzieję, że nie było to ostatnie takie spotkanie pokoleń gdyż jest to znakomity prognostyk na przyszłość. Została, bowiem wytyczona droga ,którą mamy podążyć aby Kraków i Cracovia wróciły na mapę koszykarskiej Polski
W tym roku koszykarki Wisły Kraków zdobyły tytuł mistrza Polski w koszykówce kobiet, mężczyźni o występach choćby w pierwszej lidze mogą jednak tylko pomarzyć. Czy jest szansa, by w niedalekiej przyszłości w Krakowie powstał liczący się w Polsce klub koszykarski?
- Jeżeli za budowanie koszykówki nie będą się brały osoby dla których jest to tylko interes finansowy ,to uważam , że w najbliższym 5-leciu będziemy mogli ujrzeć jakąś drużynę krakowską na arenach I-ligowych bądź -daj Boże- ekstraklasowych.
Rozmawiał Adam Wall
adamwall@e-basket.pl
-
-
Wywiad z Knapem
[b]poza tym osobiście wolałbym awansować klasa po klasie własnymi siłami i możliwościami a nie korzystając z przywileju "dzikiej karty".[/b]
BRAWO!!!!!!!!!!!!!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)