Żywa Legenda Blackhawks, czyli Patrick Kane podpisał kontrakt z Detroit Red Wings. Jestem mega ciekawy, jak Kaner będzie się prezentował po swoich zdrowotnych perypetiach. A mecz Hawks - Red Wings na dniach :)

Kane to juz niestety cien dawnego zawodnika, przeciez on juz gra w lidze z 15 lat.

Kontrakt na rok, zostawiający cap space, co z niego wyniknie zobaczymy - zaszkodzić nie zaszkodzi a może bardzo pomóc Do tego sam fakt że Kane podpisał w Detroit pokazuje że pozycja Wings w lidze przesunęła się z rebuild do playoff contender i to mnie bardzo cieszy :)

Fajny ruch. Zobaczymy. A Hawks stracili Hall'a do końca sezonu, szkoda, lubię i śledzę losy chłopaka, nawet jak już parę lat nie jest Diabełkiem. Devils muszą się zabrać do roboty, listopad był tragiczny, teraz do Meiera na liście kontuzjowanych dołączył Haula, no pechowo na razie się to toczy, ale przynajmniej Hischier wrócił i od razu było lepiej, 7-2 z Sabres.

Tymczasem w Chicago mamy skandal obyczajowy - jak się okazało odsunięty od zespołu Corey Perry podczas serii spotkań wyjazdowych zwanych "Mom's Trip", podobno stuknął matkę Connora Bedarda.

OMG, haha, American Pie :D Mama [s]Stifflera[/s] Bedarda... hahaha Bez komentarza :) Bolesna noc dla Islandera, szczęśliwy finał dla mnie ;) Devils przegrywając już 2-4 z Islanders wygrali 5-4 strzelając ostatnią bramkę na 23 sekundy przed końcem meczu...

Powinni zastosować rozwiązanie z American Pie i Bedard stuknąć matkę Perry’ego i będzie ok ;)

Po 1/4 sezonu powoli się krystalizuje parę spraw. McDavid wszedł w GodMode i zrobił 13 punktów w 4 meczach i Oilers zaczynają jakoś wyglądać, San Jose też coś zaczęło walczyć, ale na zachodzie na razie Vegas, Colorado i Dallas rozdają karty, lekka zadyszka Vancouver Na wschodzie Rangers dalej są w gazie - na ten moment wyglądają jakby już mieli PO w kieszeni, Poza tym mocno wygląda Boston. Poniżej trwa walka na noze - cieszy dobra pozycja Detroit - a z ciekawostek - wszyscy mówili że Tampa musi przetrwać aż wróci Wasilewskij i wtedy zaczną się ugrywać - no to wrócił i w czterech meczach 1 wygrana i 3 porażki w tym lanie od Dallas 1-8 :D Poza tym rozczarowuje Buffalo które miało być czarnym koniem a na razie raczej jest białym kucykiem ;) będzie ostra walka o miejsca w playoffs - szczególnie ostro jest w Atlantic gdzie wszystko jest jeszcze możliwe (no dobra Bruins raczej z pierwszej trójki nie wypadną) sezon naprawdę się super rozwija :) Choć @Diabel#8393 moze mieć inne zdanie ;)

Hawksom niestety w tym sezonie pozostaje jedynie „walka” z San Jose o miano najgorszej drużyny ligi.

Mogłem się tego spodziewać, bo takie mecze jak ten z Sharks nigdy nie są wygrane z takim lekceważeniem i niefrasobliwością. No i katastrofa w obronie, w sumie bracia Hughes zaliczyli razem 3 straty, które skończyły sie bramkami, nie da się tak grać. Do tego na długo wypadł obrońca z pierwszej linii, Hamilton. Stąd swój debiut zaliczył Nemec (nr 2 draftu z 2022) , 2 pkty w kanadyjce, pierwsze koty za płoty, no ale minie trochę czasu zanim będzie z niego pełnoprawny obrońca na poziomie NHL, a wygrywać trzeba teraz. Gdzieś czytałem, glosy paru bardzo dobrych obrońców ligi, że dla nich zasadniczą rolę odegrało to, ze właśnie ich rzucono szybko na głęboką wodę - a w Devils mamy Nemeca oraz Luke'a Hughes - 19 i 20 lat. Zobaczymy. Brak PO byłby ogromnym rozczarowaniem. Jeszcze te cieniasy Rangers w takiej fazie, grrrr, zzzzzz ;) Jakby co w PO pokibicuje Red Wings, choć wolałbym również Devils ;)

No i Red Wings kolejną ofiarą skazywanych na pożarcie Sharks. Klasyczny hokejowy sriler, 4-0 dla Red Wings (2 gole stracone przez Red Wings w przewadze, heh), na koniec 5-5 i dogrywka, w niej Sharks kończą kontrę na 6-5. Jak dotrzymam i nie zasnę to zaraz Kraken-Devils.

Moim zdaniem, Sharks zagwarantowali sobie tym meczem #1 w Drafcie 2024.

To jest całe piękno i nieprzewidywalność w hokeju. Najpierw przez półtorej tercji 0-0. Ktoś kto typował np. liczbę goli mógł się czuć w tym momencie albo przespokojny (jak grał under) albo załamany (jak grał over)... Potem nagle huragan z Detroit i w 4,5 minuty robi się 4:0 (w tym 3 gole w 49 sekund😱 ). Na dobitkę Vlasic idzie jeszcze na ławkę kar po tej 4 bramce i RW grają w przewadze... I nagle zaczynają się dziać niewiarygodne rzeczy. Nie dość, że gospodarze nie wykorzystują PP żeby jeszcze poprawić wynik to tracą w tej przewadze 2 gole w 36 sekund😱 Mało tego do końca tercji Rekiny jeszcze potrafiły dogonić wynik do remisu... W trzeciej tercji Detroit ponownie wychodzi na prowadzenie ale pod koniec meczu San Jose wycofują bramkarza i udaje im się wyrównać... A w dogrywce goście już po kilkudziesięciu sekundach bardzo szybko wyprowadzają kontrę i pokonują Detroit. NIESAMOWITY ZWROT AKCJI! PS. Choć do najbardziej spektakularnego powrotu jeszcze trochę zabrakło... W playoff 1982 roku Kings przegrywali po 2 tercjach 0:5 z Oilers. W trzeciej tercji zaczęli gonić i na 5 sekund przed końcem meczu wyrównali na 5:5 a w dogrywce strzelili zwycięską bramkę.

Oglądałem... Nie chcę nawet pisać co wyrabiała obrona w tym meczu - ale nie rozumiem czemu Lalonde nie zareagował biorąc czas - chłop wyglądał jakby nie wiedział co się dzieje - wziąłby czas po 2 bramce dla SJ - uspokoił sytuację i moglibyśmy spokojnie się pozbierać i dowieźć 4-2 do końca tercji - tak wszystko się rozsypało i w trzeciej nie mogliśmy się przebić przez Sharks no i skończyło się katastrofalnie. Na plus debiut Kane'a który zagrał bardzo solidnie - choć nieskutecznie, szkoda jego słupka i poprzeczki Raymonda w trzeciej tercji - ten mecz mogliśmy i powinniśmy wygrać w normalnym czasie Teraz kluczowy mecz z Ottawą - który trzeba wygrać bo po Ottawie czeka Dallas a z nimi będzie już naprawdę super ciężko #LGRW!

Dziś nad ranem pyszny meczyk z walką, poziomem i atmosferą PO. Devils podejmowali Bruins, cięzko było. Ale w OT Bratt włączył turbo i... https://youtu.be/ZX1kfcaeBaw?si=x3pnR_CtyVjHVQ3r

[quote]#post1597170 PS. Choć do najbardziej spektakularnego powrotu jeszcze trochę zabrakło... W playoff 1982 roku Kings przegrywali po 2 tercjach 0:5 z Oilers. W trzeciej tercji zaczęli gonić i na 5 sekund przed końcem meczu wyrównali na 5:5 a w dogrywce strzelili zwycięską bramkę.[/quote] https://youtu.be/b7m8htCSWfQ?si=o91SsQQTToOx4kHf No proszę dopiero co był rollercoster w Detroit a tu dziś w nocy znowu niesamowity powrót na miarę tego sprzed 40 lat... niestety tym razem bez happy endu. Ja to się czasem zastanawiam czy oni tam za oceanem ustawiają te mecze żeby były atrakcyjne dla kibiców😉

5 to sporo hehe, ale roztrwonienie przewagi 3-4 bramek to normalka, w każdym tygodniu jest kilka takich meczów. Z innej beczki, Ducks mają serię 14 meczów z jednym zwycięstwem. Przyjeżdżają do Devils, ogrywają ich wyraźnie, a w następnym meczu golą Red Wings w Detroit...

Szkoda, miał gość nie farta, mam nadzieję że jakoś mu się wsio ułoży. Po drafcie porównywany do Hischiera (wtedy nr 1) a potem się posypało. ✌🏻 Nolan Patrick has retired from professional hockey at the age of 25 due to concussions, and is now a skills specialist, video coach, and mentor. Patrick had 32 goals, 77 points through 222 games played in the NHL with Philadelphia & Las Vegas from 2017-2022. He was the second-overall pick in the 2017 NHL Entry-Draft. More 🏒 News at > www.hookedonhockey.com [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2023-12/fb-img-1703114229114-jpg-50327037.jpg[/img]

No i masz kolejny Bodzio, Red Wings z 5-1 dali się Flyers doprowadzić do 5-6, by potem wyrównać. Ja nie uważam zeby to była jakakolwiek rezyserka, stawka jest ogromna, poziom bardzo wyrównany, psychika, koncentracja. Każdy grajek gra o swoje, oprócz druzyny, więc jak nie ma jakiś totalnych kwasów to się po prostu gra do końca. ;)

Oj bolesny ten sezon. Devils straszliwe męczarnie z Blue Jackets, długo 1-2 i zupełnie nic sie nie kleiło, wręcz mieli probemy zeby zagoscic w ich tercji obronnej. Potem blysk mlodziaka Nemec'a i piękne wyrównanie..ale za chwilę katastrofa, strata Siegenthalera i 2-3.. A potem cud, kolejny rookie, Luke Hughes, warto zobaczyć https://youtu.be/z5Bua3vmFmU?si=6Q_WA-eaZUFYR4_Y