Dinthalion
ano nie lezy:-) i czepiam sie tylko dla samego czepiania bo mi nazwa przez gardło nie chce przejsc
poza tym moglibyscie pojsc droga pewnego klubu z płocka-tyle ze w odwrotnym kierunku...jak macie stacje benzynową to mozecie sie nazwać petrochemia albo orlen albo shell albo nie wiem co tam jeszcze-tak czy inaczej ładniej by brzmiało;-)
-
-
Poniedzialkowy dziennik polski
A czemu nie Czarni Czernichów.
Mis: z dwoma mijankami;) A pozatym tym most nie jest w grobli tylko miedzy ispina a nowym brzeskiem ;)
Jest taka ulica Pędzi chów - co oznaczało pędzenie chowu na Kleparz.
A Czernichów? Malowaliście tam krowy i świnki?
Pytam naprawdę bez ironii, bo zawsze mnie etymologie nazw interesowały.
Nadal mnie intryguje np. taki Gdów. Ki pierun?
A wiesz Geo, skąd się nazwa Odra wzięła?
Czernichów jest prastarą osadą, której początki sięgają przełomu X i XI wieku. Część wsi ( Cirnechowo) znalazła się w dobrach klasztoru tynieckiego, co potwierdził w 1229 roku papież Grzegorz IX. W XIV wieku Czernichów był parafią pod wezwaniem Świętej Trójcy.
Druga część osady stanowiła dobra rycerskie, które z czasem znalazły się w ręku magnackiego rodu Szydłowieckich. W 1531 roku Mikołaj Szydłowiecki, kasztelan sandomierski i podskarbi koronny, sprzedał dobra czernichowskie królowi Zygmuntowi Staremu. Czernichów stał się wówczas ośrodkiem królewskiego klucza majątkowego obejmującego 10 wsi i przysiółków: Bór, Czułów, Czułówek, Kępę, Kłokoczyn, Pasiekę, Przeginię Narodową, Rybną i Węglarkę. Po trzecim rozbiorze przeszedł Czernichów pod panowanie Austrii, a w 1815 roku znalazł się w Rzeczpospolitej Krakowskiej jako siedziba gminy, którą tworzyły: Czernichów, Czernichówek, Kłokoczyn, Kępa i Pasieka. Czernichowski klucz majątkowy rozpadł się po 1817 roku. Większość gruntów ornych znalazła się w rękach chłopskich.
Część ziemi jako własność folwarczna stała się własnością wójta z Rybnej Jana Kadłubowskiego. Niezbyt dobre gleby i drobne gospodarstwa nie mogły zapewnić utrzymania mieszkańcom osady. Rozwijały się więc różnorodne gałęzie rzemiosła oraz handel. Jednym z zajęć ludności z którego słynął Czernichów było flisactwo. W 1857 roku folwark Kadłubowskich zakupiło Krakowskie Towarzystwo Gospodarczo Rolnicze i zorganizowało średnią szkołę rolniczą. Otwarcie Szkoły Praktycznej Gospodarstwa Wiejskiego nastąpiło 20 czerwca 1860 roku. Czernichowska szkoła jest dziś najstarszą, działającą bez przerwy, szkołą rolniczą w Polsce.
W końcu XIX wieku Czernichów stał się kolebką spółdzielczości wiejskiej w Galicji. W marcu 1890 roku za sprawą profesora szkoły dr Franciszka Stefczyka rozpoczęła działalność pierwsza w Galicji, Spółdzielcza Kasa Oszczędności i Pożyczek. Po okresie międzywojennym Czernichów był siedzibą gminy zbiorczej, w skład wchodziło trzynaście wiosek. Kolejne zmiany administracyjne doprowadziły w 1973 roku do utworzenia gminy Czernichów, w skład której do dziś wchodzi 12 sołectw: Czernichów, Czułówek, Dąbrowa Szlachecka, Kamień, Kłokoczyn, Nowa Wieś Szlachecka, Przeginia Duchowna, Przeginia Narodowa, Rusocice, Rybna, Wołowice i Zagacie. Funkcję centrum administracyjnego sprawuje Czernichów do dzisiaj.
O kurczę, to SKOK Stefczyka stąd się wziął... Takie wsie mi się zawsze podobały.
Ale to jednak sprawy nazwy nie załatwia.
Co tam było Czernione albo Cirnione (Cirnechowo)
hamer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dinthalion
> ano nie lezy:-) i czepiam sie tylko dla samego
> czepiania bo mi nazwa przez gardło nie chce
> przejsc
>
> poza tym moglibyscie pojsc droga pewnego klubu z
> płocka-tyle ze w odwrotnym kierunku...jak macie
> stacje benzynową to mozecie sie nazwać petrochemia
> albo orlen albo shell albo nie wiem co tam
> jeszcze-tak czy inaczej ładniej by brzmiało;-)
klaros Napisał(a):
-------------------------------------------------------
A czemu nie Czarni Czernichów.
A no nie pytajcie mnie. To juz jest nazwa tradycyjna od wielu wielu lat. Chociaz chyba wiem dlaczego ta nazwa. Okolica jest strasznie nudna i jedyna rzecza ktora sie caly czas dzieje to wlasnie jest plyniecie wody wislą ;)
Jeszcze kilka słow na temat historii Wisły Czernichów:
Wisła Czernichów zostałą założona w 1929 roku przez nauczyciela szkoły powszechnej w Czernichowie. Było to pierwszy klub sportowy w okolicy. Pierwszym Prezesem Zarządu został Stanisław Wołek "Zelita". W drużynie piłkarskiej grali w tym czasie między innymi: Pituła Jóżef, Figa Władysław, Sroka Franciszek, Kowalik Józef, Bylica Wincenty, Zabagło Piotr, Kózka Antoni, Jan Kula, Mieczysław Marchewska, Jan Kondzioła. Klub wtedy nie był zarejestrowany w Związku Piłki Nożnej. Mecze rozgrywano między sobą na "dziko", a mimo to frekwencja była ogromna. Grano wtedy między innymi z drużynami Wołowic, Zatora, Liszek, Skawiny, oraz z młodzieżą ze Szkoły Rolniczej. Pierwsze boisko piłkarskie mieściło się na Studzienkach. W 1935 roku po zakończonym meczu pomiędzy drużyną Wisły Czernichów, a drużyną Szkoły Rolniczej, zdażyła się tragedia - sprowokowany przez zawodnika Wisły Czernichów uczeń Szkoły Rolniczej pchnął tegoż zawodnika dwukrotnie nożem. W 1938 roku osiadł w Czernichowie Karol Kumala, legenda czernichowskiej piłki, do niedawna aktywny działacz sportowy. Pierwsze kroki piłkarskie stawiał pan Karol w swojej rodzinnej wsi - Wołowicach. W latach służby wojskowej, we Lwowie, grał w drugoligowej "Lechii" Lwów na pozycji bramkarza. Po powrocie z wojska grał zarówno w Wołowicach, jak i w Czernichowie, występując na boisku w zależności od potrzeb - jako bramkarz lub napastnik. Podczas okupacji działalność sportowa została zabroniona, jednak i tak chłopi potajemnie grali w piłkę, a nawet w 1945 roku w Szkole Rolniczej odbył się mecz pomiędzy Czernichowianami, a żołnierzami niemieckimi odbywającymi tutaj rekonwalescencje, którzy wygrali 4-2.
Latem 1945 roku, Karol Kumala zarejestrował Ludowy Zespoł Sportowy przy "Samopomocy Chłopskiej". Powstał ten LZS jako trzeci klub, po Zielonkach i Zabierzowie, w dawnym powiecie krakowskim. Przewodniczącym czernichowskiego LZS został Karol Kumala, który był jednocześnie członkiem Prezydium Rady Powiatowej LZS.
W ciągu następnych sześciu lat, LZS w Czernichowie prowadził prężną działalność, skupiając liczne grono ofiarnych działaczy i entuzjastów sportu. Należeli do nich między innymi: Tadeusz Stawowiak, Wacław Figuła, Tadeusz Wrona, Stefan Kosek, Wacław Borys, Zbigniew Martyna. Zarząd LZS organizował w budynku TSL-u zabawy taneczne, zdobywając środki na działalność sportową oraz dostarczając kulturalnej rozrywki mieszkańćom wsi.
W 1951 roku miało miejsce przykre wydarzenie, które zahamowało rozwój sportu w Czernichowie na pewien czas. W letnią niedzielę wyjechały do Zielonek dwie drużyny piłkarskie i jedna drużyna siatkarzy, aby rozegrać z gospodarzami towarzyskie mecze. Około 40 zawodników podróżowało w pace ciężarowego samochodu. W Zielonkach doszło do wywrócenia się paki z zawodnikami. Wypadek wyglądał bardzo groźnie. Interweniowało pogotowie ratunkowe. Wielu zawodników dotkliwie się potłukło, jeden złamał nogę, inny miał złamaną rękę. Po tym wypadku zmniejszył się zapał i chęć działania.
W latach 60-tych, poza piłką nożną, istniała w czernichowskim klubie drużyna siatkarzy oraz lekkoatletyczna, do której "pożyczano" zawodników ze szkoły rolniczej. Rozgrywano zawody lekkoatletyczne w Proszowicach, Swoszowicach i Skale. Drużyna z Czernichowa prezentowała wysoki poziom sportowy.
Po zbudowaniu hali sportowej przy Technikum Rolniczym, od 1974 roku rozgrywano zimą mecze piłki ręcznej oraz turnieje tenisa stołowego. Zimą także, zawodnicy z Czernichowa, brali udział w turniejach szachowych, gdzie odnosili wiele sukcesów.
Najważniejszą jednak sekcją w klubie była drużyna piłki nożnej, która od 1973 roku, jako "Wisła" Czernichów, rozpoczęła udział w regularnych rozgrywkach piłkarskich. Najpierw w lidze wiejskiej, a następnie w Klasie "C". Już po pierwszym roku rozgrywek drużyna awansowała do Klasy "B". i już w pierwszym sezonie zabrakło jej tylko jednego punktu do awansu do Klasy "a". W następnym roku jednak niestety drużyna spadła ponownie do Klasy "C". W sezonie 1979/80 znowu udało się awansować zespołowi do Klasy "B", ale trwało to tylko rok.
Klubem kierowali w tym okresie: Maria Lenartowa, a następnie Konstanty Jastrzębski.
W latach 60-tych i 70-tych w zespole czernichowskim grało wielu bardzo dobrych piłkarzy - wymienie tylko niektórych: Zbigniew Zabagło, Tadeusz Stawowiak, Stanisław Kuć, Franciszek Kumala, Edward Kumala, Józef Grzywa, Jerzy Świadek, Józef Piwowarczyk, Tadeusz Kumala, Wiesław Lenart, Waldemar Tałach, Franciszek Oczkoć, Mieczysław Kamiński, Tadeusz Galos, Tadeusz Wołek, Józef Dzierwa. W drugiej połowie lat 70-tych weszli do drużyny między innymi: Stanisław Jałocha i Janusz Grzywa, którzy jeszcze do niedawna aktywnie grali.
W latach 1981-84 prezesami Zarządu byli: Tadeusz Kumala, a następnie Stanisław Martyna. Wyniki w drużynie piłkarskiej w owym czasie nie były najlepsze. Ciągła rotacja zawodników osłabiała wartość zespołu. Grało jednak w tym okresie kilku dobrych piłkarzy jak: Janusz Grzywa, Stanisław Majerańczyk, Ryszard Kijania, Zygmunt Martyna, Jacek Rakoczy.
W 1985 roku prezesem Klubu został nauczyciel szkoły rolniczej, mgr Jan Jarosz. W skład Zarządu weszli: Janusz Grzywa, Zygmunt Martyna, Leszek Majerańczyk, Zofia Martyna, Zbigniew Martyna, Stanisław Jałocha i Karol Kumala.
W drugiej połowie lat 80-tych piłkarze z Czernichowa kilkakrotnie zwyciężali w gminnych turniejach o "Puchar Naczelnika" (obecnie "Puchar Wójta") oraz o "Puchar Wiosny". W rozgrywkach Klasy "C", drużyna z Czernichowa w każdym sezonie zajmowała czołowe miejsca w tabeli. W 1991 roku, nowym prezesem Klubu został Alojzy Bielecki, którego wspierają działacze: Bogdan Gąsiorek, Piotr Skoczylas, Bogdan Żak, Jan Jarosz.
W roku 1992 piłkarze z Czernichowa zajęli pierwsze miejsce w rozgrywkach klasy "C", w grupie trzeciej i awansowali do wyższej klasy rozgrywkowej. Wtedy skład drużyny stanowili: Marian Gąsiorek, Józef Bylica, Maciej Zabagło, Janusz Grzywa, Piotr Skoczylas, Jan Kowalczyk, Sławomir Figuła, Stanisław Jałocha, Zbigniew Zabagło, Jan Jarosz, Jan Kozłowski, Jerzy Zając, Bogdan Gąsiorek, Bogdan Żak, Dariusz Gara i Jacek Gibek.
Tekst pochodzi z odrecznych zapisków Karola Kumali - najstarszego zyjacego czernichowianina.
Co do pochodzenia nazwy wsi to moze Geopijatyk by cos rozkminil przez analogie ;) Tylko prosze nie wymyslajcie pochodzenia nazwy wsi Zagacie, bo mieszkajacy tam pasiacy mogliby sie obrazic ;)
W rzeczy samej ;).
Chociaż może w najbliższej przyszłości mogę skrobnąć cos na temat legendy wsi Zagacie;]
Skrobnij ;)
Skopiowane kiedyś z jakieś strony:
" Wieś Zagacie położona jest wzdłuż drogi prowadzącej z Krakowa do Czernichowa. Sołectwo jest specyficznie położone, zaś jego specyfikę podkreśla sama nazwa miejscowości - Zagacie. Jeśli oglądaliście Państwo film pt. ,Chłopi", to tam, w jednym z odcinków jest powiedziane że: ,,Chałupy na zimę trzeba zagacić". Samo słowo ,,zagacenie" znaczy ciszyna - czyli zacisze, które funkcjonowało w dawnym języku słowiańskim. I to właśnie za sprawą tego słowa, wieś używa tej nazwy. Od strony północnej wieś osłania góra Nowej Wsi Szlacheckiej, od strony wschodniej las w Wołowicach, zaś od strony zachodniej góra ,,Chełm". Tylko od południa istnieje lekki ,,przelot" od strony Wisły. Zagacie jest położone w kotlinie, co ma swoje plusy i minusy. Nie jest prawdą, że ktoś - kiedyś tą miejscowość sprzedał ,,za gacie" (bo i takie ,,podania" można usłyszeć). Jednakże jest nawet taki skrawek ziemi w Zagaciu, gdzie się mówi ,,mam pole na gaci". Warto również nadmienić, że wieś położona jest w strefie Parku Jurajskiego, co tez wiąże się z pewnymi plusami i minusami."
klaros
odnosnie Gdowa.....po góralsku(a konkretnie pienińsku) gdowa do wdowa,więc moze nazwa wziełą się od tychże....
"Warto również nadmienić, że wieś położona jest w strefie Parku Jurajskiego"
I śmieszno i straszno Grrrrraaaaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu!:)
Ja kiedyś słyszałem że nazwa Zagacie wzięła sie od incydentu w XIV,
Podobno Władysław Łokietek bez obstawy polował w tamtejszych lasach i dopadli go znienacka zbóje.Ogołocili go do cna i puścili wolno.
Napotkawszy golasa tubylcy dali mu przyodziewek w postaci GACI,po czym na trakt do Krakowa dojść pomogli .
Król później jakąś nieokreślną wdzięczność im okazał ,a do wsi przylgnęła nazwa Za gacie.
-
-
A drużyna z Czernichowa mogła by się również zwać Młynówka , od potoku kończącego swój nurt w Wiśle, tuż za Technikum Rolniczym.
-
Choć oczywiście tradycja rzecz święta.
Ipswich. Mlynowka juz od jakiegos czasu nie jest potokiem ani rzeczka w doslownym tego slowa zakonczeniu. Odkad zrobiono w Czernichowie kanalizacje to Mlynowką plyna tylko scieki z kanalizacji prosto do Wisly.
I znowu prosba o wyniki z wczorajszego dziennika :> Cos u mnie w poniedzialkowe poranki krucho z pamietaniem o kupnie dziennika.
Wiem tylko ze w niedziele przejebalismy z Kaszowianka, wiecej tutaj [url]http://www.czernichow.fora.pl/viewtopic.php?t=27[/url]
Wróblowianka 2 - Rzozowia 1:0
Strażak Rączna - Libertów 0:0
Płomień Kostrze - Iskra Czułow 1:3
Strzelcy/Korona - Gajowianka 3:0
Tęcza Piekary - Tyniec 2:2
Kaszowianka - Wisła Czernichów 4:1
Płomień 2 Jerzmanowice - Trzebol Wielkie Drogi 4:2
Huragan Malików - Wisła Kraków 7:0
Hahahahahahaha :D
Nie ma to jak redaktorzy Dziennika Polskiego :D Zawsze robili jaja przy strzelcach bramek ale tego jeszcze nie bylo (chodzi mi o mecz Wisly Czernichow w Kaszowie, wynik sie nie zgadza) :D
Na Waszym forum jest 5:0 no to się ktoś pomylił
No wlasnie i nawet 90minut.pl podalo bezmyslnie za DP zly wynik :D
a wszystko przez tą nazwę:-) mowie Ci Dinthalion-zajmij sie zmianą nazwy bo czarno to widze:-)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)