A propos "Allo allo"
- znowu zresztą powtarzają i po raz kolejny oglądam
tam jest jedna urocza rzecz, która ginie w przekładzie
- mianowicie Francuzi mówią z acentem francuskim, Niemcy z niemieckim, kapitan Bertorelli z włoskim, a angielscy lotnicy "pięknym oxfordzkim".
Miałem okazję widzieć neiktóre odcinki w oryginale.
przekład niszczy niestety wypowiedzi sierżanta Crabtree
które po przekręceniu "angielkim" są nie tylko przekręceniami, ale i co innego znaczą.
Na przykład
wszedł Crabtree do kawiarni
zamiast powiedzieć
"I was passing by the door"
powiedział
"I was pissing by the door"
w niektórych odcinkach była mowa o "kaczce długodystansowej"
Wszedł Crabtree do kawiarni
i zamiast powiedzieć
"I have a long-distance duck"
powiedział
"I have a long-distance dick"
:-)
A i tak sie cieszmy, że jest przekład na zasadzie czytania
i słychać w tle oryginalne głosy
i żaden idiota nie wpadł na pomysł dubbingu.
Kilak odcinków puścili - teraz przy powtórce - z dubbingiem francuskim.
Rene mówiący basem - nie da się słuchać.
Soprawdzałem jaki podkład głosowy i rezygnowałem.
A z seriali angielskich świetny jest jeszcze
"Keeping up appearances"
z Mrs. Bucket
- tu niestety też przekład zabija bardzo wiele z dowcipu...
Podobał mi się teżbardzo "Kryptonim Prosiaczek" (szedł kiedyśbodaj na TVN, ale nie chcą tego jakoś powtarzać...
